Tegoroczny salon samochodowy we Frankfurcie trwa w najlepsze. Dokładnie 10 lat temu (także we Frankfurcie) Seat zaprezentował koncepcyjny model efektownego roadstera, który niestety nie doczekał się produkcji seryjnej.
Seat Alhambra 2,0 TDI – rodzinnie nie znaczy nudno [test]
Zamierzeniem projektantów było stworzenie klasycznego roadstera, który dawałby frajdę z jazdy z wiatrem we włosach. Cel z całą pewnością udało się osiągnąć – wystarczy spojrzeć na ten pojazd. Smukła, elegancka i wyrafinowana sylwetka poprzecinana została muskularnymi przetłoczeniami, a całość mimo wszystko prezentuje się nad wyraz subtelnie i elegancko. Spokojny tył Seata Tango wieńczy centralnie umiejscowiona, sporych rozmiarów końcówka wydechu, która świadczy o sportowym charakterze tego samochodu.
Pod aluminiowym nadwoziem umieszczono zmodyfikowaną konstrukcję klatki bezpieczeństwa z samochodów WRC. To tylko początek – koncept wyposażono w wiele systemów bezpieczeństwa: przednie i boczne poduszki powietrzne, ABS, system kontroli trakcji i ESP.
1999 Seat Formula – zapomniane koncepty
Wnętrze także dopasowano do wyrafinowanego charakteru samochodu. Jest tutaj praktycznie i trochę spartańsko zaaranżowany kokpit, na którym dominują skóra i aluminium, jednak całość prezentuje się bardzo dobrze, wręcz ekskluzywnie.
Pod maskę trafił natomiast 1,8-litrowy, turbodoładowany silnik, który generował 180 KM i 235 Nm momentu obrotowego. Dzięki temu kierowca po wciśnięciu pedału gazu do podłogi mógł zobaczyć pierwsze 100 km/h na cyferblacie prędkościomierza już po około 7 sekundach. Maksymalna prędkość to 230 km/h. Sześciobiegowa przekładnia manualna przekazywała napęd na przednią oś.
Seat przedstawił jeszcze dwa projekty na bazie Tango – coupe z twardym dachem oraz wyścigową wersję z jednym fotelem i ogromnym spoilerem z tyłu. Oba możecie zobaczyć w poniższej galerii.
Wydawać by się mogło, że Seat Tango miał wszystko – świetny wygląd, otwarte nadwozie, efektowne wnętrze i przyzwoitą jednostkę napędową. Mimo to Seat nie zdecydował się wprowadzić tego modelu do produkcji seryjnej. Szkoda, ponieważ koncept Tango naprawdę miał szansę odnieść sukces na rynku.