Pierwszy sportowy model Hyundaia z linii N jest już od kilku miesięcy w sprzedaży. Ja byłem nie tylko na premierze, ale także jeździłem nim po torze i drogach publicznych. Wrażenie jakie na mnie zrobił jest niesamowite.

Najlepszą rekomendacją dla tego modelu jest, wydawać by się mogło, nazwisko Alberta Biermanna, który wcześniej pracował przy sportowych modelach marki BMW, tych z linii M. Jednak nie ma co wyolbrzymiać jego roli w tym projekcie. Co prawda oddał mu całe swoje serce, ale współpracował ze znakomitymi inżynierami z Europy i Korei Południowej. Efekt tych prac testowano na Nurburgringu, udoskonalano i wreszcie oddano klientom.

hyundai_i30_n_73

Podczas premiery Hyundaia i30 N miałem możliwość jeżdżenia nim po włoskim torze wyścigowym Vallelunga. Dość wymagająca pętla z niezbyt szybkimi prostymi, ale za to ciasnymi i szybkimi zakrętami pokazała prawdziwą klasę. Wiecie, samochody typu hot hatch można podzielić na bardziej drogowe i bardziej torowe. Niewiele jest modeli, które łączą obie cechy tak dobrze jak Hyundai i30 N.

Perfekcyjne prowadzenie, znakomita trakcja wspomagana elektronicznie blokowanym mechanizmem różnicowym oraz precyzyjne mechanizmy sterowania dają ogromne poczucie jazdy maszyną sportową, przygotowaną na tor. Samochód w specyfikacji N Performance jest sztywniejszy, ma mocniejsze hamulce oraz lepszą przyczepność za sprawą wspomnianej szpery i większych kół.

hyundai_i30_n_79

Mechanizm kierowniczy pracuje twardo i dokładnie oddaje informacje przenoszone przez przednie koła. Zawieszenie na torze nie prezentuje całych swoich możliwości – jest po prostu odpowiednio twarde i tyle. Balans pomiędzy nad- i podsterownością został bardzo dobrze dobrany. Samochód w zupełnie naturalny sposób dąży do neutralności, zacieśnia zakręty przy przenoszeniu masy i rzadko płuży przodem.

Jednak największe wrażenie robi mechanizm zmiany biegów – jak z BMW i nie ma co tego ukrywać. Jest tak precyzyjny, że trudno sobie wyobrazić lepszy, a Albert Biermann chciał uzyskać efekt polegający na „zasysaniu” drążka zmiany biegów. Przygotowano mu więc taki mechanizm, że po przełamaniu niewielkiego oporu stawianego na drążku, ten sam wskazuje na swoje miejsce. Jest to o tyle istotne, że biegi trzeba przełączać szybko.

hyundai_i30_n_157

Silnik generujący 275 KM w niesamowitym tempie wkręca się na obroty, sygnalizując dojście do ogranicznika pojawianiem się pomarańczowych lampek na tablicy wskaźników – jak w samochodach WRC. Gdy pojawi się pierwsza, a noga wciska pedał gazu do podłogi, macie tylko chwilę na zmianę biegu – tak szybko auto się rozpędza. Niezwykle łatwo przegapić ten moment i stracić czas na bezproduktywne dobijanie do ogranicznika. Każda zmiana biegu na wyższy to kolejna lawina momentu obrotowego, którego maksymalna wartość 353 Nm jest dostępna już od 1450 obr./min. Oznacza to, że praktycznie nie ma takich obrotów, w których silnik nie ma odpowiedniej dynamiki.

hyundai_i30_292

Czy Hyundai i30 N jest najszybszym samochodem torowym w swojej klasie? Absolutnie nie jest, ale nie zawsze o najlepszy czas okrążenia chodzi. Jest z pewnością autem, które prowadzi się niezwykle łatwo i precyzyjnie. A czas to głównie kwestia mocy, bo 275 KM nie jest rekordową wartością w tym segmencie. Znacznie więcej ten samochód pokazuje na szosie.

Zawieszenie jest po prostu bajecznie dobre. W połączeniu z dużą sztywnością nadwozia i szerokim zakresem dostępnej siły tłumienia amortyzatorów uważam, że to najlepszy układ jezdny w tej klasie. Ogromny komfort jaki oferuje w trybie neutralnym i potężna siła tłumienia w ustawieniu N po prostu łamią wszelkie zasady. Samochód jest tak samo wygodnym kompaktem jak i rajdową bestią, którą chciałoby się wziąć udział w dowolnej dyscyplinie motorsportu. Potrafi być sztywny nie do zniesienia.

i30 N (5)

Podróżowanie po nierównych drogach nie jest żadnym problemem, a choć na piastach pracują 19-calowe obręcze kół z oponami o rozmiarze 235/35 R19, nie ma żadnych obaw o kręgosłup czy uszkodzenia mechaniczne samochodu. Mięsisto i twardo pracujący układ kierowniczy okazuje się w normalnych warunkach zbawieniem, bo przednia oś łatwo traci przyczepność nawet do trzeciego biegu jeżeli popada. Wówczas lepiej, żeby nie skręcała samoistnie.

O silniku już powiedziałem sporo, ale warto dodać, że turbosprężarka typu twin scroll działa tak wydajnie, że jadąc na 5. biegu z prędkością 50 km/h nie odczujecie absolutnie żadnego opóźnienia gdy dodacie gazu. A do tego możecie napastować własny słuch niesamowitym dźwiękiem układu wydechowego z aktywnym systemem wyciszania. W trybie sportowym jest jeszcze w miarę grzeczny, ale w ustawieniu Sport+ lub N można odnieść wrażenie, że jedzie się samochodem WRC.

hyundai_i30_n_32

Ryk jaki pojawia się podczas przyspieszania i strzały z wydechu przy puszczaniu gazu to po prostu muzyka dla miłośnika motorsportu. Jest tak przyjemnie zestrojony, nienatarczywy, a jednocześnie agresywny. Ludzie odwracają wzrok i zastanawiają się, jaka bestia zbliża się w ich kierunku. A to skromnie bądź co bądź wyglądający Hyundai i30, któremu oszczędzono wulgarnego wyglądu ala Ford Focus RS. Samochód, który choć nie rzuca się w oczy, może wywołać miłość od pierwszego wejrzenia. I przyznaję – co zresztą możecie sami wyciągnąć z tego tekstu – że ja się zakochałem.

hyundai_i30_449

Największa wartością Hyundaia i30 N jest moim zdaniem jego wszechstronność. Tak dobrze nadającego się do jazdy po torze i jednocześnie po drogach publicznych samochodu typu hot hatch jeszcze nie doświadczyłem. Poza tym, jest to wciąż Hyundai i30 z wyjątkowo dobrą pozycją za kierownicą, lecz wygodniejszymi i sportowymi fotelami. Z pojemnym bagażnikiem, w którym znajdziecie rozpórkę usztywniającą tylną część nadwozia. Z ogromną możliwością zmiany ustawień zawieszenia, układu kierowniczego, silnika, wydechu, szpery i czego jeszcze dusza zapragnie.

Nie jest najszybszy na torze, nie jest też najprzestronniejszy czy najwygodniejszy, ale jeżeli wszystkie cechy, jakich oczekujecie od hot hatcha dodacie do siebie i wyciągniecie średnią, to chyba nie znajdziecie lepszego samochodu na rynku.

Umów się na jazdę testową Hyundaiem i30 N

 

Poprzedni wpis Następny wpis

    Szukasz auta dla siebie?
    Wypełnij formularz, a my się z Tobą skontaktujemy!