Firma Mitsubishi Motors Europe ogłosiła dziś, że wiosną 2023 roku do sprzedaży na rynek europejski wejdzie ASX nowej generacji. W tym miejscu każdy z czytelników ma prawo sięgnięcia po nadużywany ostatnio zwrot „Dlaczego mnie to nie dziwi?”. Oczywiście dziwić nie może, jeśli weźmie się pod uwagę popularność w Europie crossoverów i SUV-ów ze znakiem Trzech Diamentów. A już modelu ASX w szczególności.
ASX był w ostatnich latach jednym z trzech najlepiej sprzedających się modeli Mitsubishi na całym świecie. Jednocześnie największym dla niego rynkiem była Europa, gdzie udział sprzedaży w gamie sięgał 27%. Od momentu wprowadzenia modelu na rynek został motoryzacyjnym wybrańcem prawie 380 tysięcy razy. Najwięcej egzemplarzy ASX-a kupili Niemcy! I to już może dziwić, bo znamy ich przywiązanie do marek rodzimych. Pod linkiem zamieszczamy szczegółowe dane.
Powrót przeboju
Popularność ASX-a na pewno przyczyniła się do dynamicznego wzrostu współtworzonego przezeń segmentu crossoverów. Dlatego (między innymi) możemy stwierdzić, że Mitsubishi po prostu musiało podjąć decyzję o wprowadzeniu modelu ASX nowej generacji na Stary Kontynent. Konsekwentne pozostawanie w tym toku logicznego myślenia, każe już definitywnie uznać pogłoski sprzed kilkunastu miesięcy o wycofaniu się Mitsubishi z Europy za niebyłe. Tym bardziej, że samochód będzie produkowany w Valladollid w Hiszpanii.
ASX nowej generacji ma w swoim DNA potencjał na zostanie przebojem. Poprzednia wersja bardzo zyskała na liftingu, czego dowiódł nasz video test. A co dopiero może być w przypadku, gdy mamy do czynienia z „generation next”. Rozwój technologii i ujawnione zdjęcie (choć więcej skrywa niż pokazuje) skłaniają do przekonania, że nie będzie to jeden z wielu coverów, ale nowa, świeża interpretacja. Łagodne linie przodu sugerują, że raczej miększa w swoim wyrazie, bliższa artykulacji glissando.
ASX nowej generacji w nowej aranżacji
Motyw przewodni i linia melodyczna nasuwają się same. Nowa aranżacja będzie bogata. Nie odnosimy tego stwierdzenia do stylu wnętrza, bo to pozostaje nieznane. Producent ujawnił jedynie, że samochód będzie bazował na platformie CMF-B (aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi), a ta daje dużo możliwości. Z drugiej strony wiemy o bogatej liście wyposażenia w najnowsze rozwiązania techniczne. Dziedziczący nazwy przebojowego crossovera model ma być wyposażony w najnowsze systemy i układy napędowe. Będą wśród nich oczywiście pełna hybryda – HEV i hybryda ładowana z zewnętrznego źródła – Plug-in Hybrid (PHEV).
W tym miejscu czujemy się zobowiązani przypomnieć, że Mitsubishi Motors to pierwszy producent, który wprowadził na rynek SUV-y w wersji elektrycznych hybryd ładowanych z gniazdka. Pionierskim modelem był Outlander PHEV, który zadebiutował w odległym 2013 roku. Po nim nastała era Eclipse Cross PHEV, a za rok ASX będzie trzecim modelem marki z napędem plug-in hybrid.
Opinia dyrygenta
Frank Krol, prezes i dyrektor generalny Mitsubishi Motors Europe, powiedział:
„Mitsubishi Motors ma bogaty dorobek w obszarze SUV-ów i było pierwszym producentem, który zaoferował w segmencie SUV-ów hybrydę ładowaną z gniazdka (Plug-in Hybrid), wprowadzając Outlandera PHEV, a później Eclipse Cross PHEV. Formuła pojazdu typu SUV cieszy się rosnącym zainteresowaniem w Europie. Dlatego teraz, kiedy hybrydy typu Plug-in stają się popularnym środkiem transportu, zamierzamy wykorzystać to dziedzictwo w kolejnej generacji modelu ASX. Cieszymy się, że możemy zaoferować naszym obecnym i przyszłym klientom wysoce konkurencyjny nowy pojazd w naszej gamie produktów.”
Radek Pszczółka