Ferie to okres wzmożonych wyjazdów, często w trudnych warunkach drogowych. Dlatego warto się dobrze przygotować do takiej wyprawy. Wszelkie przygody podczas takiej podróży przynoszą bowiem podwójne straty: po pierwsze tracimy czas i pieniądze przeznaczone na wypoczynek, po drugie – jesteśmy skazani na usługi przypadkowych warsztatów. Na co zatem należy zwrócić uwagę, planując zimowy wypad?
Koła przygotowane na wyzwania
Odpowiednie opony zimowe to konieczność dla kierowców wybierających się na zimowe trasy. W niektórych krajach, jak Austria, czy Słowacja, posiadanie opon zimowych jest obowiązkowe, a za niedostosowanie pojazdu do warunków drogowych grożą wysokie mandaty.
Pamiętajmy, że dobre opony powinny mieć bieżnik o głębokości minimum 4 mm. W razie wątpliwości warto sprawdzić stan swoich opon w serwisie, ewentualnie rozważyć kupno nowego kompletu.
Na ośnieżonych trasach z pewnością przydadzą się też łańcuchy śnieżne. Zalecamy zakładać je na parkingach przed podjazdami, a nie na poboczu, kiedy już samochód utknie w zaspie. Warto też pamiętać, aby przewozić je w łatwo dostępnym miejscu i wcześniej przećwiczyć ich montaż.
Uruchamianie bez barier
Jeśli samochód pozostawiony na parkingu przez kilka dni ma problemy z odpalaniem – zdiagnozujmy tę przypadłość przed wyjazdem. W takim wypadku warto sprawdzić sprawność akumulatora, zwłaszcza jeśli funkcjonuje on już kolejny rok z rzędu, oraz układ ładowania. Najnowsze akumulatory wyposażone są w specjalny wskaźnik, pokazujący w jakim stopniu jest on naładowany. Jeśli akumulator takiego wskaźnika nie ma, możemy sprawdzić poziom naładowania przy użyciu multimetru. W starszych modelach aut popularne były tzw. akumulatory obsługowe, w których należy pamiętać również o sprawdzaniu poziomu elektrolitu.
Przy spadku temperatury do -20 stopni Celsjusza niektóre samochody z silnikiem Diesla mogą odmówić posłuszeństwa z uwagi na parafinę, która wytrąca się z paliwa i zatyka filtry. Można temu zapobiec, tankując paliwo tylko na sprawdzonych stacjach (niektórzy producenci oferują specjalny olej napędowy przystosowany do ekstremalnych warunków zimowych) oraz stosując tzw. depresatory. Pamiętajmy, że preparaty te jedynie zapobiegają, a nie usuwają powstałe już skutki!
Płyny i odpowiednia widoczność
To, że w zbiorniku spryskiwacza powinien znajdować się płyn zimowy, jest raczej oczywiste. Mniej oczywiste jest zabieranie ze sobą takiego płynu na zapas. Tymczasem podczas jazdy w kiepskich warunkach płyn znika błyskawicznie, szczególnie w samochodach wyposażonych w spryskiwacze reflektorów. Warto o tym pamiętać, szczególnie wybierając się za granicę, gdzie za 3 litrową butelkę płynu trzeba zapłacić nawet kilkanaście euro.
Nie zapominajmy również o kontroli piór wycieraczek – drobiazg – a potrafi znacznie utrudnić, zwłaszcza długą podróż. Jeśli nie zrobiliśmy tego przed sezonem, należy też sprawdzić płyn chłodzący – nie tylko jego poziom, ale też sprawność. Najlepiej zrobić to w serwisie przy użyciu specjalnego miernika.
Bezpieczeństwo na śliskiej drodze
Niestety nader często zdarza się, że kierowcy nie dostosowują techniki jazdy do warunków panujących na drodze, przez co dochodzi do zdarzeń, których można byłoby uniknąć. Dlatego szczególną uwagę należy zwracać na płynność jazdy – delikatnie dodajemy gazu, łagodnie puszczamy pedał sprzęgła i skręcamy kierownicą, a jeżeli hamujemy, robimy to z wyczuciem. Starajmy się też jak najwcześniej wytracić prędkość i hamować silnikiem, dojeżdżając do zakrętów czy skrzyżowań, aby uniknąć poślizgu.
Nie zapominajmy również o odpowiednim zabezpieczeniu przewożonego bagażu – zwłaszcza sprzętu sportowego, znajdującego się zazwyczaj na bagażniku dachowym. Narty w uchwytach dachowych powinno się przewozić tyłem do przodu – nosy położone w kierunku jazdy będą stawiać znacznie większy opór aerodynamiczny, co zwiększy hałas i może doprowadzić do rozluźnienia uchwytów mocujących.
Przydatne informacje na temat użytkowania samochodu zimową porą znajdziecie także tutaj.
Niezbędnik zimowego podróżnika:
- odmrażacz do zamków – pamiętajmy , aby mieć go przy sobie, a nie w samochodzie,
- skrobaczka,
- szczotka do odmiatania śniegu z samochodu,
- saperka – bardzo pomocna przy odkopywaniu śniegu spod kół,
- łańcuchy śnieżne.
Na wszelki wypadek nie zaszkodzi mieć w samochodzie również :
- odmrażacz do szyb,
- kable do awaryjnego uruchamiania samochodu,
- linkę holowniczą.
Oczywiście trójkąt ostrzegawczy i apteczkę wozimy ze sobą cały rok.
Większość czynności przygotowujących samochód do podróży jesteśmy w stanie wykonać samodzielnie, warto jednak przed wyjazdem zaplanować krótką wizytę w serwisie, aby zaoszczędzić sobie na urlopie niepotrzebnych stresów i bezpiecznie dojechać do celu. Przeglądy wykonywane są w sieci serwisów grupy PGD, znajdujących się w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Bielsku Białej, Chorzowie i Dąbrowie Górniczej.
Więcej informacji na stronie.