Takiego samochodu w ofercie Volvo jeszcze nie było i nie chodzi o to, że jest w pełni elektryczny. I nie tylko o to, że jest autem z segmentu pojazdów wielofunkcyjnych (MPV), lecz również o nagromadzenie technologicznych detali. Wszystko to powoduje, że elektryczny minivan Volvo EM90 zapewni niezwykle komfortową podróż w powiększonym do sześciu osób miłym towarzystwie. Samochód jest odpowiedzią klasy premium na potrzeby klientów, którzy potrzebują ekskluzywnego środka transportu i wygodnej przestrzeni do spotkań rodzinnych, towarzyskich i biznesowych.
Samochód zapowiadałem we wrześniu, teraz przyszedł czas na nieco więcej szczegółów, a przede wszystkim na bardzo dużo zdjęć.
Volvo EM90 i luksus elektronicznych funkcjonalności
Segment pojazdów wielofunkcyjnych (MPV) nie jest szczególnie popularny w Europie. Dlatego ze zrozumieniem przyjmuję brak deklaracji Volvo Cars na temat wprowadzenia Volvo EM90 na Stary Kontynent. Co innego w Azji, w związku z czym w pełni uzasadnione jest wprowadzenie go na największy samochodowy rynek świata – chiński. Minivan Volvo ma ponad 5,2 metra długości i sześć luksusowych foteli. Napęd? Wyłącznie elektryczny, na razie w wariancie tylnonapędowym o mocy 272 KM. Na razie, gdyż należy spodziewać się wersji z napędem na obie osie. Akumulator o pojemności 116 kWh gwarantuje zasięg 738 kilometrów, zgodnie z chińskim standardem pomiarowym CLTC. O procedurze WLTP nie ma co myśleć, zanim Volvo EM90 nie skieruje kół do Europy. Mimo iż od salonów Volvo w Europie samochód dzieli wiele okoliczności, zdecydowałem się przedstawić go z kilku istotnych powodów.
Zafascynowało mnie luksusowe wnętrze Volvo EM90 oraz bogactwo elektronicznych funkcjonalności, którymi na równi ze stylem i komfortem wnętrza urzeka. Ba, to one w dużej mierze budują użyteczność na poziomie luksusowym. Z tego też powodu pod wpisem znajduje się bardzo bogata galeria zdjęć, które są dowodami dla słów. Są elementy wielkie, jak fotele (w topowych wersjach wentylowane z pełną regulacją), jest i ogromny (15,6”) ekran dla pasażerów. Ale są też elementy mniejsze, jak sensoryczne przyciski, czy na przykład wyświetlacz temperatury stylowo wkomponowany w drzwi. Mniejsze i większe są głośniki systemu audio Bowers & Wilkins w łącznej liczbie dwudziestu jeden. Kierowca ma do dyspozycji mniejszy wyświetlacz do prezentacji informacji dotyczących prowadzenia i większy (15,4”) do sterowania multimediami. Z tego drugiego nie musi jednak korzystać, bo może wygodniejsze jest dla niego sterowanie głosowe mocno w Volvo EM90 rozbudowane.
Kolejny krok w elektryfikacji Volvo
Elektryzują nas Volvo EX30 oraz EX90, na które już można składać zamówienia, a tu kolejna elektryczna nowość. Volvo EM90 z klasą poszerza szybko rozbudowywaną przez producenta zakorzenionego w Szwecji gamę ekologicznych aut. Nowy minivan Volvo jest następnym krokiem do spełnienia zobowiązania marki zostania do 2030 roku producentem wyłącznie samochodów całkowicie elektrycznych. Plany stabilnego wzrostu i umacniania pozycji lidera branży w zakresie zrównoważonej mobilności marka ma skonkretyzowane i konsekwentnie je realizuje.
– W pracach nad modelem EM90 wykorzystaliśmy całe dziedzictwo Volvo Cars w zakresie bezpieczeństwa. Wraz z tym modelem wprowadzamy je do nowego segmentu elektrycznych minivanów – powiedział Jim Rowan, dyrektor generalny Volvo Cars. – Dzięki temu możemy odpowiedzieć na nowe potrzeby rynkowe, w kategorii której dotąd nie eksplorowaliśmy. Wierzymy, że istotnie zwiększamy tym samym atrakcyjność marki Volvo wśród nowej grupy klientów.
Radek Pszczółka
Zdjęcia: Volvo Cars