Fiat Sedici 1,6 4×4 Emotion – wszędołaz [wideotest]

Fiat to włoska marka, która oferuje wiele niebanalnych stylistycznie aut. Są jednak tacy, którzy nie mogą się przekonać do samochodów produkowanych w Turynie. Zapewniam Was, że to nie jest takie trudne, jak się wydaje.

Auto, które widzicie na zdjęciach to Fiat Sedici. Ten mały, pseudoterenowy samochód co prawda został zaprojektowany przez słynne włoskie studio Italdesign Giugiaro, ale cała technologia została opracowana wspólnie z japońską marką Suzuki, która ma w swojej ofercie bliźniaczy model SX4.

Co oznacza Sedici? Specjaliści od marketingu sprytnie wymyślili, żeby pod nazwą małego auta z napędem na 4 koła ukryć wynik mnożenia dwóch czwórek – 16, który jednoznacznie kojarzy się z offroadem – 4×4.

Sylwetka Fiata Sedici ma jednak niewiele wspólnego z prawdziwym offroadem. Są tu co prawda takie akcenty, jak plastikowe osłony zderzaków, drzwi czy nadkoli, ale to jeszcze nie powód, żeby nazywać samochód terenowym. Bryła tego modelu to swego rodzaju hybryda dwóch rodzajów nadwozi – hatchbacka i minivana, a więc można określić go mianem crossovera.

Są też relingi spełniające raczej funkcje praktyczne niż stylizacyjne, chociaż także dodają one nieco uroku. Na pochwałę zasługują natomiast duże lusterka, w których doskonale widać przestrzeń wokół auta. Całość prezentuje się całkiem ciekawie. Co ważne, udało się też zachować dobre proporcje i Sedici, mimo dwoistego charakteru (auto miejskie i crossover), wygląda bardzo spójnie.

[youtube]http://youtube.com/v/to6GVYpPco8[/youtube]

Środek wygląda tak, jakby został opracowany przez Japończyków, ale w rzeczywistości to włoski design. Obsługa urządzeń pokładowych jest dziecinnie prosta i intuicyjna, ale próżno tu szukać fajerwerków stylizacyjnych rodem z modeli 500 czy Punto. Króluje asceza. Osoby nielubiące ekstrawaganckich udziwnień powinny być zadowolone z takiego kokpitu. Warto też wspomnieć o dobrej jakości plastikach, których użyto do wykonania deski rozdzielczej. Od strony praktycznej – dźwignia hamulca ręcznego działa bardzo lekko, biegi wchodzą z pewnym oporem, choć końcówka lewarka mogłaby być trochę grubsza.

Usytuowanie przycisków służących do elektrycznego otwierania szyb nie jest najlepsze. Często łapałem się na tym, że chcąc intuicyjnie uchylić szybkę kierowcy, otwierałem tę od pasażera siedzącego za mną. Kierownica dobrze leży w dłoniach, a przyciski do sterowania radiem są duże i przejrzyste. W materiałach prasowych Fiat twierdzi, że duża powierzchnia przeszklona to jeden z największych atutów modelu Sedici. Owszem, zasiadając za kierownicą po raz pierwszy, odniosłem wrażenie, że widoczność jest rewelacyjna.

Niestety, po dokładniejszym zapoznaniu z samochodem okazało się, że podzielone słupki A sprawiają, iż podczas zatrzymania się przed przejściem dla pieszych przechodzący ludzie w pewnej chwili stają się niezauważalni, co może być niebezpieczne.

Fotele właściwie spełniają swoją funkcję na krótkich dystansach, ale w przypadku dalszej wyprawy wysokie osoby mogą narzekać na ból ud. Pasażera zasiadającego na tylnej kanapie zaskoczy duża ilość miejsca na nogi, ale tutaj także brakuje lepszego podparcia pod udami.

Pod maską pracuje silnik o pojemności 1,6 litra i mocy 120 KM, która osiągana jest dopiero przy 6000 obr./min. W mieście auto z tym motorem zachowuje się naprawdę żwawo. Jeśli jednak pojedziemy nim na dłuższy wypad i zechcemy wyprzedzić jakiś samochód w trasie, to będziemy musieli wkręcić silnik na wysokie obroty, słysząc, jak moc rodzi się przy głośnym wyciu. Kultura pracy tej jednostki napędowej pozostawia nieco do życzenia. Choć nie jeździłem odmianą z silnikiem diesla, to jestem w pełni przekonany, że dzięki większemu momentowi obrotowemu oraz wyższej mocy osiąganej przy niskich obrotach będzie on znacznie lepiej współpracował z tym autem.

Choć Fiat Sedici ma prześwit o wysokości 19 cm i przestawiany jest jako samochód o właściwościach terenowych, próżno w nim szukać miękkiego zawieszenia charakterystycznego dla tego typu pojazdów. Wręcz przeciwnie, zawieszenie jest dość twarde i pozwala na pewne prowadzenie Sedici, przy czym głośno odzywa się zwłaszcza podczas przejazdu przez studzienki kanalizacyjne. Fiat Sedici wyposażony jest też w precyzyjny układ kierowniczy, dzięki czemu jazda nim po mieście może być naprawdę przyjemna i relaksująca.

[youtube]http://youtube.com/v/Xsy3j2wSVYk[/youtube]

Najważniejszym elementem tego samochodu jest elektronicznie dołączany napęd na 4 koła z trzema trybami pracy: 2WD, 4WD Auto, 4WD Lock. Podczas jazdy w mieście, aby zaoszczędzić trochę paliwa, możemy skorzystać z trybu 2WD, w którym napęd przekazywany jest wyłącznie na koła przednie. Kiedy warunki nieco są nieco gorsze, warto przełączyć system na drugi tryb 4WD Auto – wtedy napęd przekazywany będzie automatycznie między przednią a tylną osią, w zależności od potrzeb. Jeżeli zechcemy zjechać z asfaltu na polną drogę, warto włączyć tryb 4WD Lock – wtedy napęd będzie przekazywany równocześnie na 4 koła, jednak tryb ten może być wykorzystywany jedynie przy niskich prędkościach.

Testowany przeze mnie egzemplarz to topowa wersja wyposażenia Emotion. W porównaniu ze słabszymi wariantami wyróżniają ją między innymi: wielofunkcyjna kierownica z przyciskami umożliwiającymi sterowanie radiem, lusterka i klamki w kolorze nadwozia, fotel kierowcy z regulacją wysokości oraz elektrycznie regulowane i podgrzewane boczne lusterka. Jest też napęd na 4 koła, dostępny również w tańszej wersji Dynamic (57 990 zł z napędem 4×4).

Czy warto zainwestować w taki napęd? Na pewno tak, biorąc pod uwagę, że jest to jeden z najtańszych samochodów na rynku z takim napędem. Co istotne, nie wpływa on znacząco na zużycie paliwa, a podnosi bezpieczeństwo podczas jazdy. Jeśli poważnie zastanawiacie się nad kupnem małego, miejskiego auta o ambicjach większych niż przydrożne krawężniki, to powinniście się pośpieszyć, bo Fiat Sedici jest obecnie objęty atrakcyjną promocją.