Odkąd samochód stał się produktem masowym, a równolegle cały czas rozwijane były wersje dla sportu motorowego, klienci chcieli dostawać chociaż namiastkę tego, co znali z rajdów i wyścigów. Naturalną koleją rzeczy było wprowadzenie ogniwa, które łączy zwykłe odmiany z wymagającymi wyrzeczeń wariantami. Takim rozwiązaniem, które budzi emocje, ale nie ogołoci naszego portfela w salonie i na stacji benzynowej jest ST-Line.
Przydomek Line, dopisany po ST oznacza, że nie mamy do czynienia z ogniście sportową maszyną, a z jej subtelną alternatywą. Fordy z rodziny ST to jedne z najdoskonalszych wozów w swojej kategorii – hot hatchy. Focus ST czy Fiesta ST mają duże tradycje, które czerpią między innymi ze sportów motorowych i oddają w ręce kierowcy moc wrażeń i możliwości, z których można korzystać bez zjeżdżania na tor czy posiadania licencji.
Sęk w tym, że nie każdy potrzebuje 200 koni mechanicznych w Fieście czy 250 w Focusie. Te mocarne jednostki są świetnym źródłem napędu i wbrew pozorom nie są tak zachłanne na paliwo, jak mogłoby się wydawać, ale mimo to dla wielu kierowców to wręcz nadmiar radości przy codziennej jeździe. Rezygnacja z mocnych silników nie musi jednak oznaczać rezygnacji z atrakcyjnego, sportowego wyglądu.
Ford pakiety ST-Line przygotował właśnie dla takich kierowców – ceniących sobie charakter auta, ale jednocześnie nie potrzebujących ogromu mocy pod prawą stopą. Zestawy modyfikacji dostępne są dla czterech modeli: Fiesty, Focusa, Kugi i Mondeo.
Co dostaniemy w ramach pakietu ST-Line? Lista jest długa. Od zewnątrz zauważalne różnice przyniesie pakiet stylistyczny oraz światła przeciwmgłowe. Cały zestaw dodatków bardzo zaostrza charakter samochodu, a dopełnieniem tych zmian są nowoczesne felgi z lekkich stopów.
Sporo zmienia się także we wnętrzu – tutaj dostaniemy sportowe, doskonale trzymające boki fotele z czerwonymi przeszyciem oraz aluminiowe nakładki na pedały. Atutem nie tylko stylistycznym jest sportowa kierownica, która zapewnia lepszy chwyt.
Warto przy tym wiedzieć, że ST-Line to nie tylko atrakcyjny wygląd. To także bogatsze wyposażenie. Doskonałym przykładem może być Fiesta z tym pakietem. Na pokładzie dostaniemy między innymi klimatyzację, dodatkowe oświetlenie wnętrza z lampkami do czytania, centralną konsolę z podłokietnikiem i dodatkowe podświetlenie schowka przed pasażerem. Oprócz tego na pokładzie Fiesty ST-Line dostaniemy też wszystkie akcesoria, które oferowane są w Fieście Ambiente i Trend.
Różnica w cenie między Fiestą Trend a ST-Line wynosi 14 900 zł. To sporo, ale zawiera się w tym równie duży zestaw dodatków. Ma to także inną, dużą zaletę, o której warto pomyśleć.
Samochód nie tylko z bogatym wyposażeniem, ale także ze specjalnym pakietem dodatków jest w dalszej perspektywie mądrzejszym zakupem. Bez względu na to, czy mówimy tu o Fieście, Focusie, Mondeo czy Kudze, każde z tych aut osiągnie większą wartość przy odsprzedaży, jeśli będzie wyposażone w pakiet, który wyróżni go na tle konkurentów na rynku wtórnym.