
Kierowcy zespołu Ford World Rally Team nie zdołali wygrać we Francji ani na Sardynii. Niestety, to nie najgorsza wiadomość. Po obecnym sezonie zespół straci wsparcie producenta.
Rajd Francji
Po tym jak Sébastien Loeb ogłosił przejście na rajdową emeryturę po zakończeniu sezonu 2012, ekipa Ford World Rally Team zebrała wszystkie siły, aby spróbować wygrać jeszcze w tym roku rajd na nawierzchni asfaltowej. Jak wiadomo, Sébastien Loeb jest najlepszym kierowcą w stawce na tego typu nawierzchni. Jednak Jari-Matti Latvala po udanym występie w Rajdzie Niemiec czuł się przed Francją pewny siebie. Dużo treningów poprawiło formę Fina na twardych odcinkach specjalnych.

Okazało się, że deklaracje Malcolma Wilsona, że zrobi wszystko, aby pokonać Loeba, były poważne. Latvala jechał bardzo szybko i prędko dał do zrozumienia mistrzowi świata, że nie odpuści. Niestety, popełnił parę drobnych błędów zarówno w doborze opon, jak i technicznych na odcinkach, co spowodowało kilka znaczących strat czasowych. Pod koniec rajdu stoczył bój z kolejnym kierowcą Citroëna – Mikko Hirvonenem. Wyszedł z niego zwycięsko i ukończył imprezę na drugim miejscu.

Szczęścia nie miał drugi kierowca Ford World Rally Team – Petter Solberg. Norweg jechał dobrym tempem, ale na morderczej Arena Panzerplatte – słynnej próbie na wojskowym poligonie – popełnił błąd, który kosztował go urwanie koła i zdemolowanie zwieszenia Fiesty RS WRC.
Dobrze pojechał prywatną Fiestą Mads Østberg. Młodszy z Norwegów zakończył rajd na czwartej pozycji i niebezpiecznie zbliżył się w klasyfikacji generalnej do kierowców fabrycznych.
Rajd Sardynii
Tego rajdu zespół Ford World Rally Team nie zaliczy do udanych. Obaj kierowcy fabryczni szybko pożegnali się z szansą na zwycięstwo i ostatecznie żaden z nich nie został sklasyfikowany w pierwszej dziesiątce.

Jednak nie oznacza to, że na podium zabrakło kierowców korzystających z Forda Fiesty RS WRC. To bardzo dobra wiadomość, biorąc pod uwagę informację, którą podał producent tuż przed włoską rundą WRC, ale o tym za chwilę.
Rajd Sardynii wygrał Mikko Hirvonen. Drugi na mecie zameldował się Rosjanin Evgeny Novikov. Kierowca biało-czerwonej Fiesty jechał bardzo równym tempem i wykorzystał błędy popełnione przez Loeba, Latvalę i Solberga. Co więcej, pokazał się z dobrej strony, jadąc bardzo rozważnie po niezwykle trudnych, usianych ogromnymi dziurami i kamieniami odcinkach specjalnych Rajdu Sardynii.

Trzeci na mecie zameldował się Ott Tänak. Estończyk osiągnął tym samym na Sardynii swój życiowy wynik w samochodzie klasy WRC. Jechał czarną Fiestą juniorskiego zespołu, do którego należy również wspomniany Evgeny Novikov. Jak widać, rajdowa młodzież wychowana przez Malcolma Wilsona znakomicie daje sobie radę nawet w najtrudniejszych rajdach.

Czwartym kierowcą na mecie był Mads Østberg. Norweg pojechał wspaniale, ale miał problemy natury technicznej. Mimo to stoczył zacięty pojedynek o powrót na czwarte miejsce z Sébastienem Ogierem i Chrisem Atkinsonem.
Ford wycofuje się z Rajdowych Mistrzostw Świata
Na kilka dni przed Rajdem Sardynii Roelant de Waard, wiceprezes Ford of Europe ds. marketingu, sprzedaży i serwisu, poinformował, że producent oficjalnie wycofuje się z Rajdowych Mistrzostw Świata. Decyzję podjęto mimo kontraktu z M-Sportem, który przewidywał starty w mistrzostwach i rozwój Fiesty RS WRC do końca roku 2013. Argumentów nie podano, ale nietrudno się domyślić, że przyczyną jest trudna sytuacja ekonomiczna na rynku motoryzacyjnym. Podobną decyzję dosłownie dzień wcześniej podjęło BMW w stosunku do zespołu MINI.

Fani motorsportu musieli przełknąć gorzką pigułkę. Niełatwo będzie się pogodzić z tak dużą stratą. Zespół Forda był związany ze światowymi rajdami od wielu lat, a samochody WRC budowano od początku istnienia tej klasy. W tym czasie w drużynie prowadzonej przez Malcolma Wilsona pojawiały się takie nazwiska, jak: Juha Kankkunen, Carlos Sainz, Colin McRae, Markko Märtin, Marcus Grönholm, Mikko Hirvonen, Petter Solberg czy Jari-Matti Latvala. Od 1997 roku Ford zdołał wywalczyć tytuł rajdowego mistrza świata w kategorii producentów dwukrotnie: w 2006 i 2007 roku. Kilkakrotnie wymienieni wyżej kierowcy ocierali się o tytuł w kategorii kierowców, ale nie udało się go wywalczyć w czasach samochodów WRC.
Warto wspomnieć o kilku utalentowanych kierowcach, którzy rozpoczęli karierę dzięki zespołowi Forda i uprzejmości, wiedzy, doświadczeniu oraz znakomitemu wyczuciu szefa ekipy – Malcolma Wilsona. Byli to m. in. Jari-Matti Latvala, Peter Solberg, Markko Märtin czy François Duval. Każdy z nich miał na koncie przynajmniej jedno zwycięstwo w rundzie WRC.

Dziś młodymi talentami, które szlifują swoje rajdowe rzemiosło za kierownicą Fordów Fiest WRC, są: Evgeny Novikov, Ott Tänak i Mads Østberg. To właśnie z nimi Malcolm Wilson wiąże nadzieje na nadchodzący sezon. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że M-Sport nie może istnieć bez rajdowych mistrzostw świata, a te nie mogą istnieć bez rajdówek ze znaczkiem błękitnego owalu na grillu.
Malcolm Wilson zapowiada, że w sezonie 2013 na pewno pojawi się jego zespół z rajdową młodzieżą za kierownicami Fiest RS WRC. Również Ford zapowiada pomoc i wsparcie w rozwoju samochodu rajdowego. Obecnie trwają poszukiwania partnera, który mógłby wesprzeć finansowo brytyjską drużynę rajdową. Trzymamy kciuki i mamy nadzieję, że przyszły rok będzie jeszcze lepszy pomimo wycofania zespołu fabrycznego.