W niemieckim Alzenau przeprowadzono pierwsze testy nowej rajdowej broni Hyundaia, modelu i20 WRC.
Po kilku miesiącach budowy Hyundai i20 WRC wreszcie trafił na drogę. Była to pierwsza jazda rajdowego auta koreańskiego producenta w warunkach rzeczywistych. Trzydniowe testy przeprowadzono w pobliżu ośrodka testowego w Alzenau. Samochód przejechał 550 km w różnych specyfikacjach i konfiguracjach. Sprawdzono wszystkie najważniejsze podzespoły, w tym nowy silnik 1,6 turbo.
[cytat]Samochód opuścił warsztat i muszę przyznać, że to emocjonujące widzieć po raz pierwszy, jak sprawdza się w warunkach rzeczywistych. Do końca 2013 roku mamy przygotowany harmonogram intensywnych testów. Będziemy wykonywać próby w rozmaitych miejscach Europy, aby przetestować samochód i20 WRC w zróżnicowanych warunkach, zbliżonych do tych, z jakimi możemy mieć do czynienia w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata w przyszłym roku. Przebieg pierwszych testów oceniam pozytywnie. Dysponujemy teraz ogromną liczbą informacji, które pomogą w przygotowaniach do startu w Monte Carlo 2014.[/cytat]
Michel Nandan – szef zespołu
Ważne, że podczas testów na całym dystansie nie doszło do żadnej awarii, co dobrze świadczy o inżynierach pracujących w niemieckim ośrodku Hyundai Motor Europe.
Hyundai wraca do Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata po 10 latach przerwy i nieudanej przygodzie z modelem Accent WRC. W zespole fabrycznym startowali tacy kierowcy, jak Alister McRae, Juha Kankkunen, Kenneth Eriksson, Armin Schwarz czy Freddy Loix. Polscy kibice pamiętają również krótki epizod Polaka, Tomasza Kuchara. W parze z Maciejem Szczepaniakiem wystartował w dwóch rundach WRC w sezonie 2002. Jedną z nich – Rajd Cypru – ukończył na 14. miejscu w klasyfikacji generalnej.
W rajdowym światku plotkuje się, że Michel Nandan – szef zespołu – jest zainteresowany zatrudnieniem Roberta Kubicy w roli etatowy kierowcy. Czy po 10 latach koło rajdowej historii Hyundaia i Polaka w WRC się zamknie?