Pięciodrzwiowy hatchback Hyundai i10 miał premierę w październiku 2007 roku. Od tego czasu zdążył już przejść lifting (2010 rok) i wciąż z powodzeniem zastępuje starego Atosa. To najtańszy model w ofercie koreańskiego producenta.
Jeszcze dekadę temu segment samochodów A był traktowany po macoszemu. Opcji wyposażenia samochodu nie było za wiele, a klient mógł co najwyżej pomarzyć o seryjnym radioodtwarzaczu z MP3 czy sześciu poduszkach powietrznych. Czasy się zmieniają i obecnie nawet samochody segmentu A, pomimo niskiej ceny, oferują bardzo wiele.
Najtańszy Hyundai i10 kosztuje 32 990 zł, zasila go 1,1-litrowy silnik SOHC o mocy 69 KM. W wersji Base klient otrzymuje m.in. poduszkę powietrzną kierowcy, system ABS wraz z EBD, immobiliser, przyciemniane szyby, zestaw naprawczy i kilka innych detali w postaci np. oświetlenia przestrzeni pasażerskiej i bagażowej czy tylnej wycieraczki ze spryskiwaczem. Nie ma co ukrywać, że podstawowa wersja nadaje się raczej do przewozu zwierząt niż ludzi – nie ubliżając oczywiście zwierzakom. Warto zatem dopłacić te „parę groszy” i zdecydować się przynajmniej na wersję Classic Klima.
Pod maską wciąż pozostanie silnik 1,1 ale we wnętrzu będzie radioodtwarzacz CD z czytnikiem MP3 oraz gniazdem USB i podłączeniem do iPoda. Największym atutem dla podróżujących będzie oczywiście ręcznie sterowana klimatyzacja, a dla kierowcy elektryczne wspomaganie układu kierowniczego. Za ten model trzeba zapłacić w salonie 37 390 zł. Chyba że klient zrezygnuje z klimatyzacji i zdecyduje się na zwykłą wersję Classic za 35 490 zł.
Cztery pozostałe wersje: Classic Plus, Comfort, Style i Premium, dostępne są również z nowszym silnikiem o objętości skokowej 1,2 l, z podwójnym wałkiem rozrządu (DOHC) o mocy 85 KM. Różnica w cenie pomiędzy silnikami wynosi 1500 zł. Tańsza wersja Classic Plus kosztuje zatem 38 490 zł. Samochód wyposażony jest dodatkowo w poduszkę powietrzną pasażera, zamek centralny, elektrycznie sterowane szyby przednie i wielofunkcyjną kierownicę umożliwiającą sterowanie radiem. Należy jednak zwrócić uwagę, że wersja Classic Plus nie ma klimatyzacji. Z zewnątrz można ją rozpoznać po lakierowanych zderzakach w kolorze nadwozia.
Aby i10 był wyposażony dodatkowo w klimatyzację manualną oraz regulowaną wysokość siedzenia kierowcy, elektrycznie sterowane tylne szyby i lusterka boczne, trzeba zdecydować się przynajmniej na wersję Comfort, która jest droższa o 3000 zł. Do tej wersji klient może również dokupić automatyczną skrzynię biegów za 5300 zł.
Za kolejne 3000 zł można wyjechać z salony Hyundaiem i10 Style. Wraz z bocznymi poduszkami powietrznymi instalowana jest sygnalizacja niezapiętych pasów bezpieczeństwa. W zderzakach zagoszczą przednie lampy przeciwmgielne, a nadwozie otrzyma polakierowane listwy ochronne. W wersji Style centralnym zamkiem można sterować z pilota w kluczyku.
Najwięcej zmian, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy stylistyki samochodu. Klamki i lusterka są w kolorze nadwozia, a przedni grill jest chromowany. Reflektory mają dodatkowe elementy stylizacyjne, a na tylnej klapie gości spoiler z trzecim światłem stopu. Kierownica i gałka dźwigni zmiany biegów są obszyte skórą, wykończenia deski imitują metal.
Za najdroższego i najlepiej wyposażonego Hyundaia i10 w wersji Premium trzeba zapłacić minimum 49 490 zł. Do całego wyposażenia, jakie jest dostępne w poprzednich wersjach, dołączą m.in. kurtyny powietrzne, podgrzewane siedzenia kierowcy i pasażera, tylne czujniki parkowania, podgrzewane lusterka, kierunkowskazy zintegrowane w lusterkach bocznych oraz instalacja Bluetooth. Z zewnątrz samochód będzie przypominał o swojej wyjątkowości aluminiowymi felgami w rozmiarze 14 cali.
Niezależnie od wersji wyposażeniowej Hyundai i10 objęty jest 5-letnią gwarancją producenta. Szczegółowe dane techniczne oraz specyfikację modelu można znaleźć na stronie salonu Korea Motors.