Odświeżony crossover Opla niedawno debiutował na polskim rynku. Sprawdźmy ile trzeba zapłacić za nową Mokkę X i w co ciekawego można ją wyposażyć.
Opel Mokka X jest oferowany w trzech wersjach wyposażenia, ale w praktyce tylko auto z podstawową jednostką 1.6 (115 KM) jest dostępne w bazowej odmianie Essentia. Pozostałe to dobrze wyposażony Enjoy i bogata Elite. Mokkę X da się więc kupić za 72 450 zł, ale przyjmijmy, że 73 700 zł to już kwota za odpowiednio skonfigurowane auto. Różnica i tak jest nieznaczna.
W standardzie Enjoy znajdziemy m. in. elektrycznie sterowane szyby, reflektory przeciwmgielne, obręcze z lekkich stopów o średnicy 17 cali, radio z sześcioma głośnikami czy kierownicę pokrytą skórą. Takie elementy jak tempomat, klimatyzacja manualna czy komplet poduszek powietrznych to oczywistość.
Za kwotę 79 250 zł można nabyć już mocny silnik benzynowy 1.4 Turbo, dostępny zarówno z instalacją LPG (85 750 zł), automatyczną skrzynią biegów (83 650 zł) jak i napędem na cztery koła (87 250 zł). W odświeżonym modelu Mokka zadebiutowała także jednostka znana z Astry 1.4 Turbo o mocy 152 KM, dostępna wyłącznie z automatem i napędem 4×4 za 96 150 zł.
Gama diesli to dwie wersje silnika 1.6 CDTI o mocy 110 lub 136 KM. Tego drugiego można konfigurować z automatem i napędem na cztery koła. Najniższa cena za motor 110-konny to 86 950 zł, natomiast odmiana 136-konna kosztuje 89 750 zł.
Co ciekawego można dokupić do wersji Enjoy? Na przykład pakiet Parkuj i jedź zawierający dwustrefową, automatyczną klimatyzację, system multimedialny R4.0 IntelliLink z kamerą cofania, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, podłokietnik dla kierowcy, elektrycznie składane lusterka zewnętrzne oraz gniazdko 12V w środkowej konsoli. To wszystko za 4950 zł. Jeżeli zależy wam jednak wyłącznie na dwustrefowej klimatyzacji można ją kupić za 1900 zł w pakiecie Komfortowym, zawierającym także podłokietnik kierowcy i szufladę pod fotelem pasażera.
Dobrym rozwiązaniem na zimę jest pakiet zimowy, zawierający ogrzewaną kierownicę i przednie fotele. Kosztuje 1300 zł. Natomiast dla estetów przygotowano pakiet OPC ze sportowymi dolnymi nakładkami zderzaków i profili progów bocznych, kosztujący 4950 zł. Dobrze jest zestawić taki pakiet z 18-calowymi obręczami kół, które kosztują 1500 zł.
Jedną z opcji, którą można najbardziej polecić – zarówno ze względu na komfort jak i bezpieczeństwo – są reflektory diodowe AFL, które debiutowały w tym modelu. Kosztują 5300 zł, ale naprawdę warto.
Przyjrzyjmy się jeszcze najbogatszej odmianie Elite, którą wyposażono hojniej niż Enjoy. Ma w standardzie ładniejszą tapicerkę, dwustrefową klimatyzację, system Opel OnStar, system multimedialny R4.0 IntelliLink z łączami Bluetooth, USB, AUX-in oraz 7-calowym ekranem dotykowym, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, 18-calowe felgi, czujnik deszczu, elektrycznie składane lusterka, automatyczne sterowanie światłami, światłoczułe lusterko wsteczne i przyciemniane szyby tylne.
Elite daje także możliwość dokupienia takich opcji jak skórzana tapicerka z fotelami AGR i podgrzewaną kierownicą za 6000 zł. Jest też pakiet Asystent kierowcy za 5300 zł, zawierający reflektory diodowe AFL z tylnymi światłami diodowymi, system rozpoznawania znaków drogowych, ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, oceny odległości i ostrzegania przed kolizją z pojazdem poprzedzającym.
Samochody w specyfikacji Elite są droższe od Enjoy o 5500 zł jeżeli dotyczy to wersji z manualną skrzynią biegów lub o 6500 zł dla odmian z automatyczną przekładnią.