Mitsubishi Pajero Sport 2.5 DI-D AT Intense+ [wideotest]

Takie auta jak Mitsubishi Pajero Sport to dziś prawdziwa rzadkość. To jeden z ostatnich samochodów, którym śmiało można pojechać w teren, a zamiast pokładowej elektroniki do dyspozycji kierowcy pozostają rozwiązania mechaniczne. Poznajcie jedno z ostatnich aut prawdziwie terenowych, którym można poruszać się na co dzień.

Mitsubishi Pajero Sport jest samochodem przeznaczonym na wschodnie rynki. Trudne warunki drogowe w Azji nie oszczędzają nawet mocnych SUV-ów. Pajero Sport jest według definicji producenta SUV-em, ale nie dacie się zwieść: to chwyt marketingowy. Zbudowany na ramie podłużnicowej pojazd jest dość surowy w środku i zapewnia klimat podróżowania na poziomie klasycznej terenówki. Nowoczesny projekt wnętrza i bogate wyposażenie nie są w stanie ukryć prawdziwej roli auta.

Jeżeli potrzebujesz samochodu na co dzień i nie wybierasz się w teren, Pajero Sport może być dla ciebie jedynie tańszym odpowiednikiem Pajero. Może być również praktyczną odmianą Mitsubishi L200. Nic więcej. Ale jeśli poza codzienną eksploatację zamierzasz pokonywać trudne przeszkody w niełatwym terenie, nie znajdziesz na rynku lepszego samochodu, a już na pewno nie tańszego. Z jednej strony gwarancja bazująca na wieloletnim doświadczeniu Mitsubishi w Rajdzie Paryż-Dakar, a co za tym idzie – solidność konstrukcji. Z drugiej – duża przestrzeń i komfort podróżowania.

Stylistyka Pajero Sport pewnie jest wam znana. Nawiązuje do jednego z najpopularniejszych pick-upów w Europie, modelu L200, którego sprzedało się już ponad milion egzemplarzy. Nie jest to przypadek, bo mniej więcej do słupka B te samochody niczym się nie różnią. Dopiero dalej z danych technicznych wyczytasz, że Pajero Sport jest krótsze i ma nieco mniejszy rozstaw osi. W drugim rzędzie jest całkiem wygodna kanapa z regulacją pochylenia oparcia, a za nią ogromny, ponad 700-litrowy bagażnik. Prawdziwy bagażnik z możliwością powiększenia poprzez złożenie drugiego rzędu siedzeń.

Kierowca ma do dyspozycji tę samą deskę rozdzielczą co w L200, ale już przy pierwszym kontakcie czuć różnice. Czuć dosłownie, bo materiały użyte do wykończenia wnętrza nie pachną ładnie. To pierwsze, co zwraca uwagę. Kolejną rzeczą są ślady pochodzenia, a właściwie przeznaczenia. Tu i ówdzie naklejka czy kontrola z napisami po rosyjsku – taki klimat. Radioodtwarzacz wygląda po prostu tandetnie, ale okazuje się, że gra nieźle. Myszką trąci również rozbudowany komputer pokładowy z kompasem umieszczony w centralnej części kokpitu, ale informacji jest więcej, niż można by się spodziewać.

Samochód jest wygodny. Siedzi się wysoko i łatwo znaleźć wygodną pozycję za kierownicą. Osobom o długich nogach może jedynie przeszkadzać niskie osadzenie fotela nad podłogą, ale ma on regulację wysokości. Widoczność jest dobra we wszystkich kierunkach, a lusterka zewnętrzne są duże jak w ciężarówce. Na komfort podróżowania ma też wpływ dobrze dobrane wspomaganie kierownicy i automatyczna skrzynia biegów.

Jazda Pajero Sport jest specyficzna, oddaje klimat posiadania prawdziwej terenówki. Silnik ma potężny moment obrotowy, ale ospały automat zabiera część dynamiki. Nadwozie buja się na wybojach jak okręt, niwelując nawet potężne dziury w jezdni, które znikają gdzieś pomiędzy kołami a ramą. Trudno o bardziej komfortowe zawieszenie za podobne pieniądze. Hamulce są mocne, ale wymagają przyzwyczajenia. Pedał wchodzi głęboko i trzeba go dość mocno naciskać.

Podobne wymagania ma pedał gazu. By 5-stopniowy automat zredukował bieg, potrzebuje wciśnięcia gazu do połowy. Podczas normalnej jazdy stara się trzymać niskie obroty, nieprzekraczające 1500 obr./min. Silnik jest dobrze wytłumiony, a skrzynia zmienia przełożenia bardzo miękko. Na głębsze wciśnięcie prawego pedału odpowiedź słychać najpierw ze strony turbosprężarki, która gwiżdże, wyraźnie dając znać o swojej pracy. Na początku może być to mylące, bo dźwięk doładowania przypomina jadącą gdzieś daleko karetkę. Dynamika, jaką oferuje 2,5-litrowy turbodiesel o mocy 178 KM, jest więcej niż dobra. Nawet samochody klasy średniej mogą zostać w tyle. Niestety, dynamiczna jazda okupiona jest wysokim spalaniem. Nietrudno osiągnąć wynik 12-13 l/100 km. Co ciekawe, przy łagodnym traktowaniu pedału przyspieszenia skrzynia biegów dba o ekonomię i komputer pokładowy potrafi wskazać nawet 9,4 l/100 km w trasie.

Samochód jest bezpieczny. Prowadzi się pewnie mimo wszystko, a system stabilizacji toru jazdy dba o przyczepność na śliskiej nawierzchni. Dzięki napędowi Super Select kierowca może wybrać napęd na cztery koła w każdej chwili, wystarczy utrzymywać prędkość jazdy poniżej 100 km/h. W razie czego pasażerów otuli 6 poduszek powietrznych, a wysoko umieszczona karoseria o dużej sztywności też posłuży jako swoista strefa bezpieczeństwa.

Samochód już na drodze budzi respekt, a w terenie szybko zyska szacunek nawet w grupie zmodyfikowanej konkurencji. Stały napęd na cztery koła Super Select pozwala się zblokować niemal całkowicie. Blokada centralnego i tylnego dyferencjału to bardzo dużo w dzisiejszych czasach. Automatyczna skrzynia biegów dzięki dość leniwej pracy fantastycznie sprawdza się w terenie. Samochód nigdy nie słabnie, a na strome podjazdy wspina się jak kozica. Zjazdy realizuje doskonale, podpierając się wysokim stopniem sprężania i możliwością manualnej zmiany przełożeń za pomocą dźwigni lub łopatek pod kierownicą. Sprężynowe zawieszenie dba o trakcję w każdych warunkach, a bardziej szosowe niż terenowe ogumienie daje sobie radę zarówno w niedużym błocie, jak i kopnym piachu.

Samochód łatwo wyposażyć w dodatkowe akcesoria terenowe. Już w standardzie są dwa akumulatory. Jeden można podpiąć pod wyciągarkę. Rama pozwala zamontować stalowe zderzaki i solidne progi. Do zestawu wystarczy dorzucić snorkel i terenowe ogumienie, a świat przed Pajero Sport stanie otworem.

Mitsubishi Pajero Sport to nie tylko klasyczna terenówka, ale też znakomity SUV do codziennego użytku. Na swój sposób wygodny i bezpieczny, prowadzi się dobrze, jeśli przymknąć oko na niegroźne bujanie nadwozia. Przyspiesza jak normalna osobówka, tylko spalanie mogłoby być niższa. Jeśli tego chcecie, wystarczy zamówić wersję z manualną przekładnią, a zyskacie nie tylko lepszą ekonomikę jazdy, ale też dodatkowe 50 Nm momentu obrotowego.

Cena wyjściowa tego samochodu to 137 990 zł (wyposażenie Intense). Jest jeszcze pakiet Intense+ oferowany z automatyczną przekładnią za 159 990 zł. Pakiet ten obejmuje ponadto 17-calowe koła, ksenonowe reflektory, automatyczną klimatyzację, przyciemniane szyby tylne, tempomat oraz dodatkową parę głośników.

[plusminus]
+ doskonałe właściwości terenowe
+ funkcjonalna kabina
+ ogromne możliwości przewozowe
+ komfort podróżowania
+ dynamika
+ cena i wyposażenie
– materiały użyte do wykonania wnętrza
– zbyt powolna praca skrzyni biegów
[/plusminus]