Gdy w latach 80. wprowadzono legendarną już grupę B z potwornie mocnymi samochodami producenci dostali niemal wolną rękę w konstruowaniu sportowych maszyn. Każdy miał swoją koncepcję, każdy chciał promować konkretne auto. Jednym zależało na wygraniu mistrzostw, innym na wybranych rajdach.
Nissan też włączył się w tę rywalizację, ale nie można powiedzieć, że w wyścig zbrojeń, który rozpoczął się chwilę później. Japoński producent nigdy nie zamierzał brylować w rajdowych mistrzostwach świata. Zależało mu bardziej na pojedynczych zwycięstwach w najtrudniejszych rundach mistrzostw by pokazać nie tyle szybkość, co niezawodność swoich samochodów. W związku z tym nie zbudowano wielkiego fabrycznego zespołu jak wielu innych, lecz w niewielkim Nissan Team Europe powstał nieskomplikowany samochód rajdowy na bazie modelu S110, który w późniejszych wcieleniach był znany pod nazwą Silvia.
Podstawą do zbudowania rajdówki był konkretnie model BS110 lub oznaczony jako 240 RS z 4-cylindrowym silnikiem atmosferycznym o pojemności 2,4 l, dwoma dwugardzielowymi gaźnikami Solex, 16-zaworową głowicą i podwójnym wałkiem rozrządu. Zrezygnowano z wtrysku paliwa z powodów finansowych. Samochodów produkcyjnych powstało bardzo niewiele, a większość z nich przeznaczono do przebudowy na rajdówki. Auta w zależności od roku budowy osiągały moc od 265 do 275 KM, a maksymalny moment obrotowy sięgał prawie 300 Nm. Tak przygotowany silnik przenosił moc przez 2-tarczowe sprzęgło na 5-biegową skrzynię, która przekazywała napęd na tylna oś ze szperą.
Nadwozie samochodu już fabrykę opuszczało przygotowane do startów w rajdach, ale Nissan Team Europe bazując na doświadczeniach i przygotowanym kalendarzu startów musiał je wzmocnić. Nissany 240 RS miały startować w najtrudniejszych rajdach świata takich jak Rajd Safari i nie było mowy o kompromisach. Mimo klatki bezpieczeństwa i wielu wzmocnień, dzięki zastosowaniu licznych elementów z tworzyw sztucznych samochód gotowy do startu ważył tylko 980 kg. Pozwalały na to przepisy dla aut z silnikami bez turbodoładowania. Z tyłu pojawiła się dość skomplikowana oś czterowahaczowa, która miała ułatwiać opanowanie rajdówki w poślizgu, a to była jedyna słuszna technika jazdy tym modelem.
Nissan 240 RS zadebiutował jak przystało na rajdówkę na trasie Rajdu Monte Carlo w 1983 roku. Fin Timo Salonen zakończył rajd na 14. miejscu. Kierowca ten był od lat związany z Datsunem, z którym wygrał 2 rajdy. Lepiej było w trzeciej rundzie sezonu, Rajdzie Portugalii. Tu Brytyjczyk Terry Kaby doprowadził Nissana 240 RS do mety na 8. pozycji. Niestety Timo Salonen miał awarię skrzyni biegów.
Mimo krótkiego stażu tego modelu, wielu ekspertów uznało 240 RS za samochód bardzo solidny, głównie ze względu na prostotę konstrukcji. Dlatego też na Rajd Safari, najtrudniejszy w kalendarzu, przygotowano aż 6 egzemplarzy, również dla kierowców prywatnych. Niestety konstrukcja wykazała jeszcze pewne niedociągnięcia i aż trzy załogi odpadły po awarii rozrządu silnika. Najbardziej bolesne było odpadnięcie lidera Timo Salonena, który mógł dowieźć pierwsze zwycięstwo dla zespołu. Jednak na 4. miejscu rajd ukończył Kenijczyk Jayant Shah. Zameldował się na mecie godzinę i 22 minuty za zwycięzcą, a w tych czasach był to dobry wynik. Wystarczy wspomnieć, że załogi z drugiej dziesiątki kończyły rajd dzień później.
Nissan zdecydował się przygotować samochód również na Rajd Korsyki gdzie Brytyjczyk Tony Pond zajął 6. miejsce. Wynik ten powtórzył Shekhar Mehta w bardzo wymagającym Rajdzie Akropolu. To właśnie ten Kenijczyk stał się niemal etatowym kierowcą Nissana w kolejnym sezonie. Jednak wcześniej warto wspomnieć o sukcesie Timo Salonena w Rajdzie Nowej Zelandii. Fin walczył o zwycięstwo z Walterem Röhrlem, jeżdżącym wówczas najlepszą konstrukcją jaką była Lancia 037. Ostatecznie Fin ukończył rajd na 2. pozycji, a jego zespołowy kolega Shekhar Mehta był 4. W pierwszej siódemce zmieścił się jeszcze miejscowy kierowca Reginald Cook również startujący Nissanem 240 RS.
W kolejnym sezonie Timo Salonen i Shekhar Mehta w niektórych rajdach byli w czołówce, ale wygrać się nie udało. Konstrukcje grupy B były niezwykle zaawansowane technicznie, co nie przeszkodziło w notowaniu dobrych wyników. Duet Nissana wystartował w pięciu rajdach. Salonen był 4. w Nowej Zelandii, 6. w Akropolu i RAC oraz 7 w Safari. Lepiej powiodło się Kenijczykowi, który dojechał do mety na 3. miejscu w Rajdzie Wybrzeża Kości Słoniowej, a w Safari był 5.
Sezon 1985, przedostatni grupy B był już prawdziwym wyścigiem zbrojeń wśród producentów. Moce turbodoładowanych silników wzrosły do 400-500 KM i każdy wiedział, że bez napędu na cztery koła nie można wygrać mistrzowskiej rundy. Utalentowany Timo Salonen znalazł zatrudnienie w zespole Peugeota i zdobył mistrzostwo świata. Shekhar Mehta został z Nissanem, który oferował mu starty w najcięższych rajdach. Zespół przygotował nowy silnik, w którym zwiększono pojemność do 2,9 l, a moc do 275 KM.
Potwierdzeniem solidności konstrukcji był Rajd Safari, w którym w obliczu o klasę lepszej konkurencji Kenijczyk Mike Kirkland zajął 3. miejsce pokonując m. in. Timo Salonena w zwycięskim Peugeocie 205 T16. W tym rajdzie 3 Nissany dotarły do mety, ale niestety nie auto Shekhara Mehty, który miał wypadek. W „europejskim safari”, czyli Rajdzie Akropolu Mehta zajął 4. miejsce, a komplet 5 aut dojechał do mety. Kenijczyk powtórzył wynik w Argentynie. Trzeba pamiętać, że w tym sezonie Nissan 240 RS miał o połowę słabszy silnik od konkurentów i napęd tylko na jedną oś, podczas gdy standardem w rajdach stał się napęd 4×4. Zwieńczeniem tego sezonu był wynik w Rajdzie Wybrzeża Kości Słoniowej, w którym Francuz Alain Ambrosino prowadzący Nissana 240 RS zajął 3. miejsce, a na 4. zameldował się Mike Kirkland.
W sezonie 1986 Nissan nie widział szans dla tej konstrukcji i mocno ograniczył program startów. Wyników już nie było, ale pięknym zakończeniem historii tej twardej rajdówki było 5. miejsce w Rajdzie Akropolu. W 1986 zakazano startów samochodami grupy B. Nissan rozwijał w tym czasie już model 200 SX, którym w 1987 roku Shekhar Mehta zajął 2. miejsce w Rajdzie Wybrzeża Kości Słoniowej.