By zdobyć klientów w segmencie samochodów kompaktowych, producent nie może ryzykować, ale jednocześnie musi stworzyć model, który w jakiś sposób zwróci na siebie uwagę. Po wycofaniu się z tego segmentu, Nissan wraca po latach z Pulsarem, właściwie nową marką nie kojarzoną do tej pory na Starym Kontynencie.
Każde auto segmentu C, ma samo w sobie wyrobioną markę. Wystarczy popatrzeć na najsilniejszą konkurencję, taką jak Golf, Focus czy Corolla. Czy ktoś choć chwilę zastanawia się jakiego producenta są to modele? Oczywiście, że nie, mają tak wyrobioną markę, że praktycznie każdy je zna. Dlatego zupełnie nowa nazwa jest dość ryzykownym przedsięwzięciem, zwłaszcza wtedy, gdy model konkretnego producenta debiutuje w segmencie.
[youtube]http://youtube.com/v/QHantqKf5dY[/youtube]
I taki problem miał Nissan, którego sprzedawana 10 lat temu Almera nie kojarzyła się najlepiej i nie zdążyła wyrobić sobie własnej marki. Dlatego też Nissan zdecydować się na globalną nazwę Pulsar, znaną od dziesięcioleci w Azji. Pulsar wjeżdża do Europy z atutami, które mają pozwolić mu zdobyć klientów w klasie kompakt.
Nissan nie ryzykował ze stylistyką Pulsara. Zamiast eksperymentować, postawiono na doskonale przyjęty design znany z Qashqaia. Swoją drogą, ulubieńca europejskich klientów crossoverów i jednocześnie przymusowego następcy Almery. Odniesienia do Pulsara znajdziemy zarówno w przednim jak i tylnym pasie, ale już profil jest całkowicie inny. Proporcje powierzchni przeszklonej do karoserii odwrócono. Pulsar ma niżej poprowadzoną, dolną linię okien i wysoko poprowadzony dach, co daje jednocześnie dużo lepszą niż w Qashqaiu przejrzystość nadwozia.
Również kokpit zaprojektowano dość zachowawczo, ale jest nowoczesny i ładny. Użyto dobrej jakości materiałów, a deska rozdzielcza i boczki są solidnie zmontowane. Panel centralny przywitał tworzywa sztuczne w kolorze fortepianowej czerni, bardzo modne od niedawna, choć nie do końca praktyczne. Łatwo zostawić na nim odciski palców i wyraźnie widać kurz.
Obsługa i czytelność instrumentów stoją na wysokim poziomie. Również ergonomia nie pozostawia wiele do życzenia. Można mieć zastrzeżenia jedynie do czytelności mapy podczas prowadzenia nawigacji i angielskiego menu na ekranie dużego wyświetlacza TFT komputera pokładowego.
Kierowca siedzi wysoko, ale zakres regulacji kolumny kierowniczej i fotela pozwala znaleźć odpowiednią wygodę. Problem mogą mieć jedynie wybitnie wysocy kierowcy, którzy spotkają się z pewnym ograniczeniem w regulacji wzdłużnej fotela.
Natomiast zadowoleni zawsze będą pasażerowie drugiego rzędu i tu jednocześnie znajdujemy największy atut Pulsara, który wyróżnia go w licznym gronie konkurencji. Z tyłu oferuje największą przestronność w klasie, większą niż ponadwymiarowa Škoda Octavia i pozwala przewieźć nawet trzy dorosłe osoby w komfortowych warunkach. Ilość miejsca na nogi naprawdę imponuje i gdyby to był wyznacznik, Pulsar należałby do klasy średniej. Jego rozstaw osi wynoszący 2700 mm jest największy w klasie obok Mazdy 3, która oferuje znacznie mniej przestrzeni.
Również pod względem pojemności bagażnika Pulsar nie zawodzi. Kufer mieści 386 litrów, ma regularny kształt, ale dostęp do niego może utrudniać dość wysoki i szeroki próg załadunku. Po złożeniu oparć kanapy pojemność bagażnika wzrasta do 1395 litrów.
Producent dość ostrożnie podszedł do polskiego rynku z gamą silnikową, oferując tylko dwie jednostki napędowe. Amatorzy silników benzynowych mogą być nieco zawiedzeni mocą jedynego silnika, którym jest 1,2 DIG-T o mocy 115 KM. Dla osób szukających diesla przygotowano jednostkę 1,5 dCi o mocy 110 KM.
Silnik 1,2 DIG-T w zupełności wystarcza do codziennej eksploatacji, nie brakuje mu siły również w trasie przy większych prędkościach, a w dodatku odwdzięcza się niskim spalaniem. Średnio wystarcza mu 6-7 l/100 km, a w mieście zużycie paliwa wzrośnie do 7,2 l/100 km. Niestety wszystko jest w porządku dopóki auto nie jest obciążone. Z kompletem pasażerów Pulsar zbiera się już trochę ospale i wymaga częstych redukcji. Na szczęście nie traci tchu nawet w górnej partii obrotów, co nie jest regułą w podobnych konstrukcjach. Dużą zaletą silnika DIG-T jest poza niskim zapotrzebowaniem na paliwo jego wysoka kultura i cicha praca. Skrzynia biegów działa jak należy, ma długi drążek co ułatwia obsługę.
Klient nowoczesnego kompaktu może już liczyć na wsparcie elektronicznych systemów wspomagających podczas jazdy, takich jak asystent utrzymania pasa ruchu, system ostrzegający przed kolizją i pojazdami w martwym polu lusterek. Te elementy wyposażenia Pulsar ma w standardzie tylko w najwyższej specyfikacji wyposażenia. Dopłaty nie wymaga natomiast system kontroli ruchów nadwozia, który poprzez układ ESP uspokaja nerwowe ruchy karoserii podczas gwałtownych zmian kierunku jazdy czy silnych podmuchów wiatru. Niestety nawet za dopłatą nie otrzymamy układu wspomagającego ruszanie na wzniesieniu, co w dzisiejszych czasach należałoby uznać wręcz za nieporozumienie.
Na trasie Pulsar zachowuje się odpowiednio. Zawieszenie dobrze tłumi wstrząsy wywołane nierównościami i zapewnia dużą pewność prowadzenia. Jest to po części zasługa długiego rozstawu osi, który w sposób naturalny powoduje stabilizację pojazdu przy wyższych prędkościach. W mieście trochę czuć gabaryty samochodu, zwłaszcza podczas parkowania. Tu z pomocą przychodzi system kamer 360 stopni, których nie znajdziemy u konkurencji. Widok samochodu z lotu ptaka doskonale sprawdza się w najciaśniejszych miejscach parkingowych i pozwala zaparkować zawsze równo i elegancko. Szkoda tylko, że kamera z tyłu bardzo szybko się brudzi podczas jazdy w złej pogodzie, co jednocześnie powoduję dezaktywację układu obserwacji martwego pola.
[youtube]http://youtube.com/v/S0K0yMYBeW0[/youtube]
Za Nissana Pulsara w podstawowej wersji wyposażenia trzeba zapłacić 64 000 zł, a dopłata za przekładnię automatyczną X-tronic to wydatek rzędu 8000 zł. Cena jest niska. Niższa od konkurencyjnej Škody Octavii i niewiele wyższa od Toyoty Auris. Jednak warto wspomnieć o tym, że oba te modele mają o minimum 10 KM słabsze silniki.
Optymalną specyfikacją Pulsara jest wersja Acenta, do której wybrane elementy wyposażenia najbogatszej wersji, można dokupić w pakietach. W testowanym egzemplarzu był to m. in. pakiet IT, zawierający m. in. system multimedialny Nissan Connect 2.0, wspomniany system kamer 360 stopni i pakiet systemów bezpieczeństwa Safety Shield. Pakiet IT kosztuje 7600 zł i jest wart swojej ceny.
[plusminus]
+ Ogromna przestrzeń na tylnej kanapie
+ Praktyczny bagażnik
+ Pewne prowadzenie
+ System kamer 360 stopni
+ Cicha praca silnika
+ Niskie zużycie paliwa
– Skromny wybór jednostek napędowych
– Silnik momentami zbyt słaby (większe obciążenie)[/plusminus]
Testowany egzemplarz: | Nissan Pulsar 1,2 DIG-T Acenta |
|
Silnik i napęd |
||
Układ i doładowanie: | R4, turbodoładowanie | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Poprzecznie | |
Rozrząd: | DOHC 16V | |
Objętość skokowa: | 1197 cm3 | |
Stopień sprężania: | 10 | |
Moc maksymalna: | 115 KM przy 4500 rpm | |
Moment maksymalny: | 190 Nm przy 2000 rpm | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 96 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 6-biegowa, manualna | |
Typ napędu: | Przedni (FWD) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumna MacPhersona | |
Zawieszenie tylne: | Belka skrętna | |
Układ kierowniczy: | Wspomagany elektrycznie | |
Średnica zawracania: | 10,2 m | |
Koła, ogumienie przednie: | 205/50 R17 | |
Koła, ogumienie tylne: | 205/50 R17 | |
Masy i wymiary |
||
Typ nadwozia: | Hatchback | |
Liczba drzwi: | 4 | |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | b.d. | |
Masa własna: | 1260 kg | |
Stosunek masy do mocy: | 11 kg/KM | |
Długość: | 4387 mm | |
Szerokość: | 1770 mm | |
Wysokość: | 1520 mm | |
Rozstaw osi: | 2700 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1530/1530 mm | |
Prześwit (przód/tył): | b.d. | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 46 l | |
Pojemność bagażnika: | 385 l | |
Specyfikacja użytkowa |
||
Ładowność maksymalna: | 492 kg | |
Osiągi |
||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 10,7 s | |
Prędkość maksymalna: | 190 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 6,3 l/100 km | 7,2 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 4,3 l/100 km | 6,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 5,0 l/100 km | 6,6 l/100 km |
Emisja CO2: | 117 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek (nowe testy) | |
Cena |
||
Testowany egzemplarz: | 82 700 zł | |
Model od: | 64 000 zł | |
Wersja silnikowa od: | 64 000 zł |