Wrzesień to już tak naprawdę końcówka sezonu 2015 w świecie motorsportu. Rajd Australii to 10. z 13. rund WRC, a wyścig TCR w Singapurze to 9. weekend wyścigowy z 11. W międzyczasie mieliśmy premierę nowego Hyundaia i20 WRC podczas salonu samochodowego we Frankfurcie.
Rajd Australii
We wrześniu rozegrano Rajd Australii, kolejną rundę WRC. Zespół Hyundai Motorsport nominował do zdobywania punktów w klasyfikacji konstruktorów Haydena Paddona, który regularnie notuje lepsze rezultaty na luźnych nawierzchniach od Daniego Sordo. Jednak to właśnie Dani wygrał trzy pierwsze odcinki specjalne i po pierwszej pętli pierwszego dnia był wiceliderem rajdu. Niestety na koniec pierwszego etapu zajmował już piąte miejsce przed Paddonem i Neuvillem. Paddon doskonale rozpoczął drugi dzień zmagań w Australii wygrywając dwa oesy i awansując na piątą pozycję. Utrzymał tę lokatę do samej mety będąc nie po raz pierwszy najlepszym kierowcą zespołu.
Thierry Neuville rajd rozpoczął dość przeciętnie i w ten sam sposób zakończył. Rzadko kiedy znajdował się w czołówce, notując czasy na poziomie 4-7. miejsca na odcinkach specjalnych. Ostatecznie jednak zakończył rajd oczko przed Danim Sordo, na 7. pozycji, co dało Hyundaiowi kolejne cenne punkty w klasyfikacji konstruktorów. Dzięki nim Hyundai Motorsport utrzymuje drugie miejsce z przewagą 13 oczek nad Citroënem.
Premiera nowego Hyundaia i20 WRC
Podczas tegorocznego salonu samochodowego we Frankfurcie, w połowie września odbyła się premiera nowego Hyundaia i20 WRC w specyfikacji na sezon 2016. Nowy samochód został zbudowany na bazie obecnej generacji Hyudaia i20 w wersji 5-drzwiowej. Zespół wiąże duże nadzieje z tym autem i ma zamiar nawiązać walkę o najwyższe lokaty w nadchodzącym sezonie. Intensywne testy trwają w zasadzie od początku sezonu, a debiut przewidziano na pierwszą rundę WRC w przyszłym roku – Rajd Monte Carlo.
TCR – wyścigi w Singapurze
W Singapurze odbyła się jedna z ostatnich rund TCR International Series. Pierwszy wyścig padł łupem kierowcy Hondy, Kevina Gleasona, natomiast drugie miejsce zajął już jadący Seatem Leonem Cup Racer Stefano Comini z zespołu Target Competition. Na najniższym stopniu podium stanął drugi z kierowców Hondy, podobnie jak zwycięzca z zespołu West Coast Racing – Gianni Morbidelli.
Kierowcy jadący Seatami odrobili sobie straty w drugim wyścigu, gdzie całe podium należało do zawodników używających hiszpańskich samochodów. Zwycięzcą drugiego wyścigu został Jordi Gene, drugi na mecie pojawił się Stefano Comini, a trzeci Pepe Oriola. Stefano Comini jest obecnie liderem klasyfikacji generalnej przed Oriolą i Gene. Tym samym Seat totalnie dominuje w tegorocznej TCR International Series.