Fiat Panda otrzymał pakiet zmian stylistycznych, które mają odmłodzić po raz kolejny ten model. To co widać na zewnątrz może być trudne do odróżnienia od starszej wersji, jednak zmiany wewnętrzne widać już na pierwszy rzut oka.
Choć obecna generacja Pandy ma już 9-letnią karierę, Fiat nie zamierza kończyć tej historii. Właśnie wszedł pakiet niedużych zmian zewnętrznych, ale poważnych wewnętrznych. Nadwozie ma teraz zmodyfikowane zderzaki oraz wzory felg, co pomimo braku jakichś radykalnych posunięć dość mocno odmładza model. Wokół tablicy rejestracyjnej mamy teraz wyraźnie zaznaczony front z pionową powierzchnią. Dodano też boczne duże listwy, które do tej pory widzieliśmy jedynie w wersjach uterenowionych Cross.

Mocniejsze modyfikacje objęły kokpit. Na desce rozdzielczej pojawił się wyraźnie wyeksponowany wyświetlacz środkowy o przekątnej 7 cali. Poza łącznością ze smartfonem za pomocą Bluetooth system multimedialny UConnect oferuje też kompatybilność z Android Auto i Apple CarPlay. Zupełną nowością jest wersja Sport z czarną podsufitką i bardziej eleganckim wykończeniem. Natomiast w odmianie Cross użyto drewnianych odpadków do wykończenia niektórych elementów kokpitu.

Od wejścia na rynek nowej Pandy, każdą jej wersję można będzie kupić z nowym silnikiem benzynowym 1.0 FireFly Mild Hybrid o mocy 70 KM. Jest to jednostka wspomagana motogeneratorem o mocy 3,6 kW, zasilanym z baterii. Jest zespolona z nową 6-biegową przekładnią manualną.