W roku 2017 Qashqai przeszedł lekkie zmiany upiększające, a w roku 2018 pojazd otrzymał zupełnie nowy silnik Diesla 1,5 określony jako wersja dla klienta biznesowego. Właśnie ten model mamy okazję dzisiaj zaprezentować.
Nissan Qashqai to protoplasta segmentu crossoverów. Na rynek wjechał w roku 2006, reklamowany wówczas jako „miejski wojownik”. Od czasu tamtej premiery na rynku motoryzacyjnym zmieniło się bardzo wiele, a w rodzinie Nissana największym wydarzeniem była wprowadzona w roku 2013, premiera drugiej generacji modelu Qashqai. Crossover Nissana zmienił się, wydoroślał i stał się bardziej elegancki. W roku 2017 Qashqai przeszedł lekkie zmiany upiększające, a w roku 2018 pojazd otrzymał zupełnie nowy silnik Diesla 1,5 określony jako wersja dla klienta biznesowego. Właśnie ten model mamy okazję dzisiaj zaprezentować.
Unowocześniona stylistyka nadwozia
Zmiany, jakich dokonano podczas liftingu w roku 2017, dotyczą m.in. stylizacji nadwozia. Wprawdzie wymiary pojazdu zmieniły się nieznacznie (Qashqai po zmianach wydłużył się o 17 mm, z 4377 do 4394 mm, a szerokość 1806 mm i wysokość 1595 mm pozostały bez zmian), ale dzięki zastosowania stylu „Premium Dynamism” widzimy inne oblicze modelu.
Głównym elementem przeprojektowanego przodu jest najnowsza wersja motywu litery V na kracie wlotu powietrza, otaczającego nowy emblemat Nissana. Sam emblemat występuje w dwóch odmianach. Od wersji N Connecta jest on całkowicie płaski — wynika to z faktu, że za nim znajduje się radar wchodzący w skład inteligentnego systemu hamowania awaryjnego (IEB). Płaska powierzchnia pozwala na swobodny przepływ fal emitowanych przez radar (wcześniej radar był zamontowany niżej, pod osłoną chłodnicy, nieco z boku). Druga, bardziej tradycyjna, odmiana emblematu jest montowana w samochodach bez systemu IEB.
W chromowanej obwódce kraty wlotu powietrza osadzono niemal niewidoczną — dzięki innowacyjnej konstrukcji — przednią kamerę, która dostarcza część obrazu dla ułatwiającego parkowanie inteligentnego systemu kamer 360° (wcześniej kamera była częścią emblematu Nissana).
W wersjach z reflektorami w technologii LED światła do jazdy dziennej z motywem bumerangu także są nowe i mają postać listwy umieszczonej w górnej części klosza. Światła mijania mają teraz funkcję sterowania adaptacyjnego (AFS), która dostosowuje dynamicznie wiązkę światła w czasie pokonywania zakrętu w zależności od prędkości pojazdu i kąta obrotu kierownicy.
Z tyłu przeprofilowano zderzak (nowy kształt i bardziej eleganckie wykończenie), oraz powtórzono motyw bumerangu. W tym wypadku obejmuje on cały klosz lamp wykonanych w technologii LED, optycznie poszerzając tył samochodu.
W przypadku wersji testowej uwagę zwracają również imponujące, czarne 19 calowe obręcze kół z lekkiego stopu oraz adaptacyjne reflektory przednie w technologii FULL LED z funkcją doświetlania zakrętów (AFS), przednie lampy przeciwmgłowe z chromowanymi obwódkami, zderzaki w kolorze nadwozia, przyciemniane szyby, antena „płetwa rekina” oraz relingi dachowe. Wszystko to jest bowiem stylizacją wersji N TEC
Aerodynamiczna forma
Właściwości aerodynamiczne zawsze były mocną stroną Nissana Qashqai, czego dowodzi m.in. współczynnik oporu powietrza wynoszący 0,32. Przyczyniły się do tego m.in. nowe „generatory zawirowań” na spodniej stronie przedniego zderzaka. Te małe uniesione sekcje na gładkiej powierzchni zderzaka są wzorowane na rozwiązaniach stosowanych w lotnictwie i rozcinają strumień powietrza pod samochodem. Pomaga to zmniejszyć opór i hałas wywołany pędem powietrza (firma Nissan, uznawszy to za istotną innowację w samochodowej aerodynamice, złożyła wniosek o jej opatentowanie). Ponadto w klosze lamp tylnych wbudowano aerodynamiczne elementy, które minimalnie obniżają opór powietrza, felgi ze stopów metali lekkich dopracowano także pod kątem własności aerodynamicznych, a na dachu zamontowano antenę typu „płetwa rekina”.
Wnętrze N TEC – dyskretny urok techniki i elegancji
Pierwszymi elementami, który zauważa się wsiadając do samochodu, jest ciemna, bardziej elegancka kolorystyka oraz fotele pokryte tapicerką ze skóry syntetycznej i tkaniny Alcantara®. Jednakże oprócz tej stylizacji N TEC w stylu wnętrza także widzimy zmiany po liftingu. Nowa kierownica ma obecnie pogrubiony wieniec (z 34 do 37,5 mm), zapewnia wygodniejszy i pewniejszy chwyt, spłaszczenie wieńca w jego dolnej części ułatwia wsiadanie i wysiadanie, a także dodaje wnętrzu sportowego zacięcia. Dodatkowo centralna część kierownicy jest mniejsza niż przed zmianami, a trzy ramiona są węższe, dzięki czemu widoczność zestawu wskaźników poprawiła się o 17%.
Czterokierunkowe przyciski do sterowania wyświetlaczem w zestawie wskaźników (na lewym ramieniu kierownicy) i tempomatem oraz ProPILOT(na prawym ramieniu) są nowe i oferują bardziej intuicyjną obsługę, ograniczając czas, kiedy kierowca nie patrzy na drogę.
Zmodernizowano także wiele innych elementów w kabinie. Kratki nawiewów i wewnętrzne klamki zostały wykonane z lepszych gatunkowo i przyjemniejszych w dotyku materiałów, a centralny podłokietnik między przednimi fotelami ozdobiono eleganckimi przeszyciami.
Ponadto funkcja automatycznego opuszczenia szyby jednym naciśnięciem przycisku jest teraz dostępna we wszystkich czterech drzwiach i stanowi standard w każdej wersji wyposażenia. Wszystkie okna można także otworzyć lub zamknąć jednocześnie przyciskiem na pilocie centralnego zamka — na przykład żeby szybko schłodzić wnętrze w upalny dzień.
Poza tym nic się nie zmieniło. Przestrzeń pasażerska, warunkowana rozstawem osi wynoszącym 2646 mm i wygodne fotele zapewniają bardzo wysoki komfort jazdy dla czterech dorosłych osób (trzej dorośli siedzący z tyłu nie będą mieli takiej swobody), a bagażnik w standardowym położeniu oparcie tylnej ławki ma pojemność 400 litrów.
W modelu N TEC, jaki mamy okazję prezentować, zaoferowano też elementy dostępne zazwyczaj tylko w najbogatszych wersjach jak system multimedialny NissanConnect z ułatwiającymi korzystanie z dobrodziejstw cyfryzacji interfejsami Apple CarPlay i Android Auto, a także ProPILOT i system inteligentnego asystenta parkowania.
Szczególnie warto wspomnieć o systemie Pro PILOT, który jest elementem jazdy autonomicznej.
ProPILOT -współpracujący z układem kierowniczym, sterowaniem przyspieszeniem oraz hamulcami- ułatwia prowadzenie samochodu, wspomagając poruszanie się autostradą bez zmiany pasa i jest zoptymalizowany zarówno pod kątem dużego natężenia ruchu, jak i szybkiej jazdy.
Prosty i intuicyjny w obsłudze system ProPILOT można aktywować niebieskim przyciskiem na prawym ramieniu kierownicy. Naciśnięcie sąsiedniego przycisku SET/- powoduje, że samochód utrzymuje aktualną prędkość. Można ją zmniejszać (przyciskiem SET/-) oraz zwiększać (RES/+).
ProPILOT utrzymuje bezpieczną odległość od pojazdu poprzedzającego. Dystans ten można regulować specjalnym przyciskiem na prawej stronie kierownicy. Jeżeli warunki jazdy tego wymagają, Qashqai zwolni nawet do całkowitego zatrzymania. System automatycznie wznowi jazdę, jeżeli zatrzymanie nie trwało dłużej niż 3 sekundy. Jeżeli upłynęło więcej czasu, kierowca powinien użyć przycisku RES/+ lub lekko nacisnąć pedał przyspieszenia.
ProPILOT pomaga również w utrzymaniu samochodu pośrodku pasa ruchu na autostradzie, rozpoznając białe linie oznakowania poziomego.
Informacja o statusie systemu ProPILOT jest podawana na wyświetlaczu między tarczami zegarów w zestawie wskaźników. Wizualnym ostrzeżeniom towarzyszy dźwięk alarmu.
Technologia analizuje dane o sytuacji w ruchu drogowym i warunkach jazdy rejestrowane przez kamerę zamontowaną na szybie czołowej modelu Qashqai oraz radar ukryty pod emblematem marki na kracie wlotu powietrza.
Ryan Gains, dyrektor generalny ds. crossoverów w Nissan Europe, powiedział: „ProPILOT to sztandarowa technologia w ramach wizji Nissan Intelligent Mobility. Jej wprowadzenie wyraźnie potwierdza nasze zaangażowanie w budowanie bardziej fascynującej przyszłości dla kierowców, którzy będą mogli czuć się pewniej na drodze dzięki usługom opartym na połączeniu samochodu z internetem”.
W drogę, czyli… ekonomia i wystarczające osiągi
Przyznam, że pierwsze wrażenie, gdy dostałem kluczyki i podszedłem do samochodu było bardzo pozytywne. Efektowna stylizacja i sportowy design wnętrza wzbudziły sympatię od „pierwszego dotknięcia”. Wsiadam zatem do samochodu i… odczucie także jest imponujące. Klienci zawsze chwalili Nissana Qashqai za wysoki komfort. Jednakże obecne fotele zostały gruntownie przeprojektowane, aby zapewnić jeszcze lepsze warunki ergonomii i komfortu.
Uruchamiam zatem silnik przyciskiem na desce rozdzielczej i powoli ruszam z Warszawy do Krakowa.
Jazda jest prawdziwą przyjemnością. Aerodynamika sprawia, ze w samochodzie jest cicho bez względu na prędkość z jaką jedziemy. Dodatkowo bardzo dobre wytłumienie dźwięku sprawia, ze do wnętrza nie docierają szumy związane z pracą opon na nawierzchni drogi, ani odgłos pracy silnika. W tym wypadku warto jednak zwrócić uwagę, że zastosowany nowy silnik diesla jest naprawdę cichy.
Testowy model posiadał bowiem silnik 1.5 dCi, który przeszedł szereg modyfikacji, dzięki którym spełnia najnowsze normy emisji spalin EURO6d-Temp. Inżynierowie Nissana, aby sprostać tym wymaganiom, dokonali zmian w ok. 90% podzespołów. Objęły one głównie moduł chłodzenia oleju, koło dwumasowe, a także wprowadzenie dodatkowego systemu SCR do oczyszczania spalin ze szkodliwych tlenków azotu Nox.
W efekcie silnik generuje teraz moc maksymalną 115 KM (wzrost o 5 KM) oraz maksymalny moment obrotowy 260 Nm, a dzięki nowej funkcji overboost może chwilowo wzrosnąć o kolejne 25 Nm.
Jednostka ta zapewnia obecnie lepsze przyspieszenia pozwalające na szybsze i bezpieczniejsze wyprzedzanie, a także oferuje większą elastyczność i wyższy komfort prowadzenia. Co ważne, zwiększenie mocy oraz elastyczności jednostki napędowej nie wpłynęło jednak na spalanie i jest to obecnie jeden z najbardziej oszczędnych modeli Crossover.
Jestem osobą lubiącą samochody z silnikiem Diesla najnowszej generacji, ze względu na ich elastyczność efektowne przyspieszenie oraz zużycie paliwa i… kulturę pracy silnika.
Sądzę, że zwłaszcza stwierdzenie o kulturze pracy Diesla wywoła duże oburzenie, ale prawda jest taka, że obecne silniki nie mają zbyt wiele wspólnego z wersjami sprzed kilkunastu lat. Nowy diesel 1.5 dostępny w modelu Qashqai jest tego doskonałym przykładem.
Moc 115 KM i moment obrotowy 260 Nm już w zakresie od 2000 obr/min zapewniają dobrą dynamikę i elastyczność. Wprawdzie dane katalogowe, wskazujące na przyspieszenie ze startu zatrzymanego aż 13 sekund, zaprzeczają tezie o dynamicznej jednostce, ale faktycznie dynamikę odczujemy na trasie. Bez względy czy jedziemy z prędkością 40 km/h czy 140 km/h, dodanie gazu zapewni duży przyrost prędkości. Dodatkowo atutem testowanego modelu była automatyczna skrzynie przekładniowa, która szybko i precyzyjnie zmieniała przełożenia. Niestety jak w przypadku każdego automatu start zatrzymanego jest nieco gorszy, gdyż w przypadku manualnej skrzyni wynosi 12,3 sek, a z automatem 13 sek.
A eksploatacja?
Podczas jazd na trasie (Warszawa-Kraków ze średnią prędkością 99 km/h) zużycie paliwa wyniosło 6,5 l/100 km. Jest to wprawdzie więcej niż podają dane WLTP (przy bardzo wysokiej prędkości – 6 l/100 km), ale nie uważam aby było to problem tego modelu. Faktycznie podczas jazd na trasach podmiejskich, czyli z ograniczeniami do ok 50-60 km (ograniczenia wynikające z ruchu pojazdów, a nie przepisów drogowych), zużycie paliwa wyniosło 5,0 l/100 km (wg WLTP – przy wysokiej prędkości zużycie wynosi 4,7 l/100 km, a przy średniej – 5,2l/100 km).
Najwspanialsze w modelu jest jednak to, że jego zbiornik paliwa to 65 litrów. Tym samym podczas jazdy na wczasy możemy liczyć na przejazd ponad 1000 km na jednym baku, co pozwala nie tylko na bezstresową podróż, ale także zwiedzanie wakacyjnych zakątków bez obaw, że będziemy musieli uzupełniać paliwo na jakiejś niepewnej stacji.
Dla kogo?
Nissan Qashqai 1,5 diesel jest fajnym połączeniem zalet samochodu kompaktowego (wielkość i wygoda na trasie, oraz walory jezdne w mieście), modelu mogącego pokonać gorsze drogi (wysoki prześwit, duże koła), oraz modelu oszczędnego i elastycznego.
Jeżeli chodzi o cenę to rozpiętość od 95 030 tys zł do 115 000 tys zł jest ogromna, ale mamy też możliwość wyboru modelu ze skrzynią manualną lub automatyczną, oraz różnorodnym wyposażeniem. Wszystko zależy zatem od potrzeb i preferencji nabywcy, oraz… od stopnia zamożności.
Chcesz poznać ofertę tego modelu? Odwiedź nas
- Japan Motors, ul. Wyzwolenia 95, 43-300 Bielsko-Biała, telefon: (33) 827 00 10
- Japan Motors, ul. Jasnogórska 60, 31-358 Kraków, telefon: (12) 662 00 10
- Japan Motors, ul. Zielony Zaułek 2 (obok Wesołego Miasteczka), 41-500 Chorzów, telefon: (32) 200 99 10
- Japan Motors, al. Powstańców Śląskich 22, 30-570 Kraków, telefon: (12) 252 00 10
- Japan Motors, ul. Krasnobrodzka 5, (Trasa Toruńska przy rondzie Łabiszyńska), 03-214 Warszawa, telefon: (22) 510 00 10
- Japan Motors, ul. Sobieskiego 10, 41-300 Dąbrowa Górnicza, telefon: (32) 200 99 20
- Japan Motors, ul. Stawowa 2, 41-200 Sosnowiec, telefon: (32) 200 99 30
- Japan Motors, ul. Głogowska 444, 60-266 Poznań, telefon: (61) 610 41 70
Bogusław Korzeniowski
