Seat Leon to samochód, który jeszcze 3 lata temu można było kupić w salonie jako nowy. Dziś jego następca to numer jeden sprzedaży w ramach marki i jeden z chętniej kupowanych kompaktów w Europie. Czy poprzednia generacja jest wysoko ceniona na rynku używanych?
Hiszpański kompakt zaprojektowany przez Waltera de’Silvę jest konstrukcją wspólną i pod wieloma względami bliźniaczą z Volkswagenem Golfem V. Ma nową płytę podłogową z niezależnym zawieszeniem wielowahaczowym z tyłu i częściowo z zupełnie nowymi jednostkami napędowymi. Auto zaprezentowano 10 lat temu, w 2005 roku. Jego jednobryłowe nadwozie od razu bardzo spodobało się osobom ceniącym ładną stylistykę, stroniącym od konserwatyzmu. Leon drugiej generacji był dostępny tylko z jednym nadwoziem, oferowanym pod tą nazwą. Natomiast nie jest żadną tajemnicą, że Altea jest autem pokrewnym, choć to nadal 5-drzwiowy hatchback, który jedynie marketingowo jest minivanem.
Seat Leon jest samochodem przestronnym, funkcjonalnym i pewnym w prowadzeniu, a szeroka paleta jednostek napędowych pozwalała wybrać sobie napęd do własnych potrzeb, od niskich kosztów eksploatacji po ekstremalnie dobre osiągi. A w Seacie nie brakuje niczego. Są jednostki benzynowe o małej lub dużej mocy, a także ekonomiczne diesle, również słabsze i bardzo mocne, ale zawsze bardzo ekonomiczne. Osoby lubiące sportowe zacięcie mogą wybrać odmianę FR, a najbardziej wymagające otrzymywały 265-konną Cuprę R. Przyjrzyjmy się jednak temu modelowi z eksploatacyjnego punktu widzenia.
Seat Leon II to samochód solidnie wykonany, co widać zarówno po blachach karoserii jak i wnętrzu. Niczego nie można mu zarzucić pod względem jakości i trwałości materiałów w kabinie. Nawet stosunkowo twarde zawieszenie mocniejszych wersji silnikowych nie wyrządza im szkody. Poza tym, zabezpieczenie antykorozyjne jest wzorowe. Inna sprawa, że wiele aut ma jeszcze gwarancję perforacyjną, ponieważ Leon II jest objęty 12-letnim okresem ochronnym.
Skoro już wspominamy o zawieszeniu, to jest ono nowoczesne nawet jak na dzisiejsze standardy. Oczywiście z przodu pojawiły się kolumny MacPhersona, podparte trójkątnymi wahaczami z wymiennymi sworzniami, co sprawia, że jest bardzo tanie w eksploatacji. Całość zamontowano na trwałej, aluminiowej ramie pomocniczej. Przednia oś charakteryzuje się ogólnie wysoką trwałością. I tu mamy kolejną dobrą wiadomość, bo wielowahaczowa konstrukcja tylnej osi nie oznacza wysokich kosztów eksploatacji. Tylne zawieszenie Leona jest trwałe, a jedynym kosztem dodatkowym jest konieczność okresowej regulacji jego zbieżności, również po wykonaniu jakichkolwiek napraw. Warto wiedzieć, że elektryczne wspomaganie kierownicy nie jest awaryjne, ale jego elektroniczne sterowanie potrafi się rozkalibrować. Precyzyjną kalibrację można wykonać w serwisie autoryzowanym.
Szeroka paleta jednostek napędowych oznacza, że można trafić na bardziej i mniej udane konstrukcje. Silniki benzynowe zaczynały się od najmniejszych 1.4 16V o mocy 85 KM i tego motoru nie polecamy ze względu na kiepskie osiągi oraz stosunkowo skomplikowaną konstrukcję. Jednak jeżeli ktoś nie potrzebuje dobrych osiągów, a jeździ głównie w mieście, to jest to odpowiedni motor. Mimo wszystko lepszy będzie większy silnik 1,6 l z 8-zaworową głowicą o mocy maksymalnej 102 KM. Pozostałe benzyniaki mają już bezpośredni wtrysk paliwa i tylko 150-konna 2-litrówka nie ma turbodoładowania. Pozostałe silniki to znane doskonale TFSI oraz TSI o pojemnościach od 1,2 l do 2,0 l. Tego pierwszego skrótu używano w stosunku do silnika 2-litrowego. Oznaczenie TSI używano dla silników o mniejszej pojemności. Z grupy mocnych jednostek proponujemy motor 2.0 FSI, który charakteryzuje się dużą trwałością. W silnikach TSI oraz TFSI należy koniecznie uważać na napęd rozrządu, który jest awaryjny. Lepszym wyborem będą TFSI.
Zdecydowanie popularniejsze są silniki Diesla i tu mamy dwie grupy jednostek TDI. Początkowo montowano znane 1.9 TDI o mocach 90 i 105 KM z pompowtryskiwaczami. Później pojawiły się jednostki 2.0 TDI o mocy 140 KM lub 170 KM z pompowtryskiwaczami oraz 1.6 TDI z systemem Common Rail o mocy 105 KM. Ostatecznie zrezygnowano z zasilania pompowtryskiwaczami, które zastąpił układ Common Rail. I to właśnie diesle 2.0 TDI z pompowtryskami są wadliwe i ich nie polecamy. Nawet jeżeli motor pracuje nienagannie, ryzyko kosztownej awarii jest duże. Lepszym rozwiązaniem będzie słabszy, ale lepiej dopracowany 1.6 TDI lub nowszy 2.0 TDI CR. Ta druga jednostka jest bardzo dopracowana i nie wykazuje żadnych wad. Tak jak ryzykowany jest zakup Leona II z motorem 2.0 TDI PD lub TSI, tak też radzimy ostrożność w stosunku do przekładni DSG. Wymaga okresowej wymiany zespołu sprzęgieł, które są drogie. Poza tym, pojawiają się awarie elektroniki w przekładniach mających za sobą przebieg kilkuset tysięcy kilometrów.
Którą więc wersję silnikową wybrać? Oszczędnym polecamy wolnossący silnik benzynowy 1.6 8V oraz diesla 1.9 TDI lub alternatywnie 1.6 TDI. Osoby, które potrzebują lepszych osiągów najlepiej zrobią wybierając motor 2.0 FSI lub 2.0 TFSI, alternatywnie diesla 2.0 TDI CR o mocy 170 KM.
Podsumowując, Seat Leon II jest samochodem bardzo udanym i dopracowanym, a wbrew mitom panującym wokół silników z rodziny FSI/TFSI/TSI oraz 2.0 TDI, są wersje niezawodne, które nie sprawiają większych problemów. Ponadto układ jezdny, hamulcowy czy nadwozie są również bezproblemowe. Ponadto Seat to stosunkowo niskie koszty serwisu przy dużej przyjemności z jazdy. Przed zakupem polecamy przegląd w autoryzowanym serwisie, gdzie najlepiej i pewnie ustalimy, z którą wersją mamy do czynienia, dzięki czemu nie wpadniemy w pułapkę finansową.
Zapoznaj się z naszym testem Seata Leona 1.2 TSI Reference Copa
Decydując się na zakup samochodu używanego marki Seat, odwiedź serwis autoryzowany Grupy PGD.