Szukając miejskiego samochodu nie sposób pominąć markę Suzuki, która wręcz specjalizuje się w produkcji maluchów. Jej najważniejszy model Swift, oferowany już od 25 lat niedawno pojawił się w szóstej odsłonie. A my weryfikujemy jak spisuje się czwarta, produkowana w latach 2005-2010.

Można spotkać się z różnymi oznaczeniami generacji modeli, więc niektórzy twierdzą, że produkowany do 2010 Swift to trzecia generacja. Zamieszanie powstało po prezentacji modelu Swift MA w 1995 roku, który w praktyce jest drugą generacją, ale na tyle zmodyfikowaną, że można go uznać za nowy.

autowp.ru_suzuki_swift_5-door_56

Istotniejszym jest fakt, że Swifta MZ/EZ, który zadebiutował w 2005 roku nie można pomylić z poprzednikiem, choć z następcą już tak. Auto ma zupełnie nowy kształt nadwozia i wnętrze. Dość długo nad nim pracowano i uzyskano miejski model z lekką nutką sportową.

Suzuki Swift był w Europie oferowany z nadwoziem 3- i 5-drzwiowym, niezbyt przestronnym jak na obecne standardy, choć miejsca z przodu jest sporo. Gorzej z tyłu i z bagażnikiem, którego objętość to tylko 213 litrów, a w wersjach z napędem 4×4 zmniejsza się jeszcze do 197 l. Co warto podkreślić, niektóre egzemplarze, zwłaszcza importowane, bywają bardzo dobrze wyposażone, a Swiftowi trudno też odmówić trwałości materiałów wnętrza.

autowp.ru_suzuki_swift_3-door_24

Samochód ma prostą konstrukcję zawieszenia z kolumnami MacPhersona z przodu i belką skrętną z tyłu. Jest ono trwałe, a zarazem dość sztywno zestrojone. Jedyną bolączką podwozia może być tylko korozja połączeń, ale nie ma dramatu. Gorzej jest z nadwoziem, które zabezpieczono lepiej niż wiele innych samochodów z Japonii – produkcja odbywała się na Węgrzech – natomiast na niemal każdym egzemplarzu można znaleźć rdzawe naloty. Warunek jest jeden – jeżeli podłoga nie jest skorodowana, a elementy nadwozia nie są przeżarte, to można takie auto kupić.

Gama silników Suzuki Swifta IV obejmuje trzy benzynowe i jednego diesla. Najpopularniejsza jednostka to 1.3 o mocy 92 KM, która jak na samochód miejski oferuje bardzo dobre osiągi, ale nie myślcie o zużyciu paliwa porównywalnym z nowym modelem. Tu trzeba liczyć się z wartościami na poziomie 7-8 l.  Natomiast to jedyne czym można by się przejmować, bo silnik jest bardzo udany i nie sprawia żadnych problemów. Nic dziwnego, że Swifta określano mianem sportowego malucha, skoro startował z mocą z takiego poziomu, podczas gdy konkurencja oferowała 60-konne silniki.

autowp.ru_suzuki_swift_3-door_23

Jeżeli potrzebujecie więcej dynamiki, ale nie chcecie kupować wyraźnie droższej odmiany Sport, możecie poszukać wersji z silnikiem 1.5 o mocy 102 KM. Co prawda różnica w mocy do 1.3 nie jest duża, ale większa pojemność poprawia przyspieszenie w dolnej partii obrotów. Motor ten nie spala wyraźnie więcej benzyny.

Dla ekonomicznych przygotowano silnik wysokoprężny 1.3 DDIS, który w praktyce jest jednostką Fiata o nazwie MultiJet, swoją drogą produkowaną w Polsce. Moc 75 KM sprawia, że jest najmniej dynamiczny i nadaje się najwyżej do miasta lub do krótkich podróży, za to odwdzięcza się spalaniem na poziomie 4-5 l/100 km. Co warto podkreślić, jeżeli jest właściwie obsługiwany, to nie sprawia problemów. Warto pamiętać o kontroli oleju, ponieważ jego braki powodują przyspieszone zużycie napinacza rozrządu. Dobrze też traktujcie sprzęgło, które nie jest zbyt trwałe. Jeżeli przebieg nie przekracza 200 tys. km, można zaryzykować jego zakup bez obaw o duże koszty serwisu, choć moim lepiej wybrać pewne silniki benzynowe.

autowp.ru_suzuki_swift_3-door_10

Na koniec zostawiłem słów kilka na temat wersji Sport napędzanej jednostką 1.6 o mocy 125 KM. To nie jest samochód dla każdego. Występował wyłącznie w odmianie 3-drzwiowej i ma dość twarde zawieszenie. Nie jest też najlepiej wyciszony. Na pewno zadowoli miłośników dynamicznej jazdy i zaskoczy w niejednym zakręcie przyczepnością, ale prawda jest taka, że to nie jest auto na co dzień.

Czy Suzuki Swift nie ma żadnych wad? Przeciwnie, ma jedną i to sporą, ale nie taką, która by przekreślała ten model. Jest nią pięciobiegowa skrzynia manualna, w której nietrwałe są łożyska. Kiedy skrzynia zaczyna hałasować, a mechanizm zmiany biegów przestaje być precyzyjny, oznacza to konieczność remontu. Na tę operację należy przygotować ok. 3000-4000 zł. Spory wydatek, ale jeden raz na długi czas. Poza tym typowych usterek nie ma, choć czasami szwankuje elektryka.

autowp.ru_suzuki_swift_3-door_12

Rynek używanych Swiftów jest dość obszerny, bo to popularny model nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech, skąd sprowadzono połowę egzemplarzy na sprzedaż. Ceny zaczynają się od ok. 8000 zł. Za wersję Sport zapłacicie minimum 11 000 zł. Młodsze auta z mniejszymi przebiegami osiągają ceny nawet 20 000 zł.

Poprzedni wpis Następny wpis

    Szukasz auta dla siebie?
    Wypełnij formularz, a my się z Tobą skontaktujemy!