Wjechać autem terenowym do lasu? To niezwykle kuszące, nawet właścicieli kompaktowych SUV-ów z napędem na cztery koła. Wiele osób chciałoby zaznać offroadowej przygody. Jednak polskie prawo odnośnie jazdy po lesie nie pozostawia wątpliwości. Co wolno, a czego nie?
Polska Grupa Dilerów jest wiodącą jeśli chodzi o ofertę samochodów terenowych i uterenowionych. W każdej marce Grupy PGD, jest przynajmniej jedno auto typu SUV, a na dziewięć oferowanych na naszym rynku modeli pick-upów, aż cztery można kupić w salonach PGD. W tym są też absolutni liderzy rynku pick-up, a także absolutny król wszystkich aut terenowych – Jeep Wrangler – oraz Jeep jako jedna z dwóch marek produkujących wyłącznie samochody terenowe i uterenowione.
Dlatego uważam, że klienci PGD powinni mieć świadomość obowiązujących w Polsce przepisów dotyczących ruchu pojazdów po lasach.
Co mówi prawo o wjeździe samochodem do lasu?
Polskie przepisy są z jednej strony proste i precyzyjne, ale z drugiej budzą wiele wątpliwości i pytań. Przyjrzyjmy się co mówią dwie ustawy.
Ustawa o lasach, art. 29. 1.
Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
Kodeks Wykroczeń, art. 161
Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podlega karze grzywny.
Zapis ustawy o lasach mówi wyraźnie, że jazda samochodem po lesie jest dozwolona, ale wyłącznie drogami i to takimi, które są oznakowane jako dopuszczające taki ruch. Kodeks wykroczeń z kolei mówi o karze grzywny za wjazd samochodem i jego postój w lesie, w miejscu, gdzie jest to niedozwolone. Przepisy te wzajemnie się uzupełniają i można z nich wysunąć prosty wniosek: możemy jeździć po drogach leśnych wyłącznie wtedy, gdy taki ruch jest dopuszczalny, o czym informują stosowne znaki. Jakie? Takie, jak poniżej.


Niestety, choć przepisy te nie pozostawiają – wydawać by się mogło żadnych wątpliwości – to praktyka pokazuje, że jednak kierowcy nie do końca je rozumieją albo ich nie szanują. Wielu zadaje proste pytanie: w którym miejscu zaczyna się las?
I nie jest to pytanie ani złośliwe, ani pozbawione logiki. Same Lasy Państwowe, czyli państwowa jednostka organizacyjna zajmująca się w kraju gospodarką leśną, przyznają, że około 10 proc. terenów, które wyglądają jak lasy, lasami nie są. Są to bowiem dzikie „samosiejki” na nieużytkach rolnych. Niemal wyłącznie tereny prywatne, po których za zgodną właściciela można jeździć samochodem. Część z dróg biegnących przez lasy to z kolei drogi publiczne, nawet jeśli nie ma na nich nawierzchni utwardzonej. Jak więc poznać drogę leśną, przez którą jechać nie wolno?
To budzi masę wątpliwości i nie można na to pytanie odpowiedzieć w 100 procentach. Choć do nadleśnictw należy obowiązek oznakowania takich dróg, które dopuszczają ruch pojazdów, wiadomo, że nie zawsze jest to zrealizowane.
Jako kierowcy powinniście założyć więc, że jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, a zwłaszcza gdy droga zaczyna się od szlabanu, to nie powinniście wjeżdżać, choćby był otwarty. Co więcej, ani brak szlabanu ani też brak znaku zakazującego wjazd, nie zwalania was z odpowiedzialności. Za wjazd do lasu zwykle grozi pouczenie, a maksymalna grzywna to 500 zł. O ile nie niszczycie lasu lub nie zaśmiecacie go, za co kary są wyższe.