To zupełnie nowa koncepcja modelu, znanego od lat jako jeden z najmniejszych samochodów segmentu A. Nowa Micra odpowiada współczesnym wymaganiom i przechodzi do klasy wyżej.

Nowy Nissan Micra przeszedł do segmentu B, choć już dwie wcześniejsze generacje były gdzieś pomiędzy A i B. Teraz 4-metrowe nadwozie z rozstawem osi 2525 mm sprawia, że odbiór samochodu jest zupełnie inny. Jednak nie chodzi tu o wymiary. Stylistyka oparta na koncepcyjnym Nissanie Sway wnosi ogromny powiew świeżości w segmencie postrzeganym na ogół jako nudny. Tak jest, ponieważ samochody są tanie i mają dawać maksimum funkcjonalności na stosunkowo małej przestrzeni jaką zajmują. Nowa Micra jest inna.

Nowy Nissan Micra - test (2)

Daje przede wszystkim poczucie posiadania samochodu, który można określić jako fajny. Dynamiczne linie nadwozia możecie jeszcze bardziej podkreślić wyposażając auto w dodatki w postaci nakładek na zderzaki, listwy progowe, a także okleiny dachu czy maski w kontrastowych kolorach. Nawet obręcze kół mogą być w dwóch odcieniach.

Również wnętrze nie jest nudne. Deskę rozdzielczą śmiało nazwę sportową, co akcentuje spłaszczone u dołu koło kierownicy, które równie dobrze mogłoby gościć w Nissanie 370Z czy GT-R. Kokpit jest narysowany odważnie, a dwa kolory tapicerki dają właścicielowi samochodu pozytywną energię za każdym razem, gdy wsiada do środka.

Nowy Nissan Micra - test (12)

Przyznam szczerze, że już dawno nie miałem do czynienia z samochodem tej klasy, który wprawiałby mnie w tak dobry nastrój. Szczególnie, że na pokładzie znajdował się system audio Bose Personal z dodatkowymi głośnikami w zagłówku kierowcy. Pojęcie dźwięku przestrzennego, za którym osobiście nie przepadam, nabrało dla mnie nowego znaczenia. Muzyka płynąca z głośników dosłownie wchodzi do ciała. Tak dobry sprzęt o dziwo jest wyposażony w bardzo prosty korektor z dwoma zakresami regulacji częstotliwości – to wystarcza. Dobre wygłuszenie drzwi eliminuje oczekiwane w niedużym samochodzie wibracje. W Micrze nawet przy mocnym podkręceniu niskich tonów nie ma o tym mowy.

Nowy Nissan Micra - test (21)

Pozytywne wibracje jakie przekazał mi nowy Nissan Micra oczywiście nie przyćmiły jego kilku cech, które można by nazwać wadami. Przestrzeń z przodu oraz pozycja za kierownicą to absolutnie najwyższy poziom. Fotele przednie są bardzo wygodne, a na uwagę zasługuje duży zakres regulacji. Jednak Micra to samochód najwyżej dla dwójki dorosłych osób i dwójki dzieci. Z tyłu jest po prostu ciasno dla kogoś, kto ma więcej niż 170 cm wzrostu. Konkurenci są pod tym względem mocniejsi.

Z drugiej strony Micra jest samochodem, w którym można zapiąć trzy foteliki na Isofix, czego nie oferują nawet niektóre minivany. Zaczepy z przodu plus wyłącznik poduszki umieszczony w schowku jako pokrętło, a nie tradycyjna „stacyjka”, to przemyślana konstrukcja. Można poduszkę włączyć lub wyłączyć nawet podczas jazdy.

Nowy Nissan Micra - test (16)

Bagażnik ma pojemność tylko 300 litrów, ale po otwarciu klapy nie ma zwodu. Jest dość duży i myślę, że do codziennej eksploatacji wystarczający. Niestety ma też pewną wadę. Nie ma w nim nawet jednego haczyka na zakupy, zatem i tak zwykle nieduże siatki wygodniej będzie umieścić za przednimi siedzeniami. To niby drobiazg, ale w aucie miejskim, którym co do zasady jeździmy codziennie, jest to duży minus do poprawy przy najbliższym faceliftingu.

Jak przystało na nowoczesne auto, Micra jest konstrukcją bardzo lekką, a to pozwoliło skorzystać z niedużych silników. Poza litrowym motorem wolnossącym i dieslem 1.5 jest jeszcze doładowany silnik o pojemności 0,9 litra. Taką jednostkę miałem okazję sprawdzić i muszę przyznać, że to kolejny element, który gra na korzyść tego auta. Ma odpowiednią do dynamicznej jazdy moc, ładnie ciągnie od niskich obrotów i pracuje kulturalnie.

Nowy Nissan Micra - test (11)

Przekładnia manualna ma świetny mechanizm zmiany przełożeń, bardzo precyzyjny, ale brakuje jednego biegu. Co prawda coś za coś i otrzymujemy szybkie autko, ale jednak zużycie paliwa na poziomie 5,2 litra w trasie na drogach krajowych to o jakiś litr, może pół litra za dużo jak na dzisiejsze możliwości konkurentów. W mieście nowa Micra potrzebuje nawet 7 litrów.

Uważam, że można to zmienić – to wyłącznie kwestia inaczej dobranych przełożeń i dodania szóstego biegu. Skrzynia pięciostopniowa ma dość długie przełożenia, co powoduje konieczność częstych redukcji. W mieście do prędkości 50 km/h piątego biegu nie ma sensu włączać, a na autostradzie odruchowo szuka się szóstki.

Nowy Nissan Micra - test (17)

Jednak przyznajmy, że autostrada nie jest naturalnym środowiskiem Micry. W takich warunkach brakuje też widoczności do tyłu, bo niewielkie i trochę zbyt przekombinowane z kształtem lusterka nie dają odpowiedniego obrazu tego, co dzieje się za samochodem i na sąsiednich pasach ruchu. Dobrze, że można dokupić asystenta martwego pola, bo w tym modelu naprawdę się przydaje.

Micra najlepiej czuje się w mieście, w którym bardzo pomocny jest system kamer 360 stopni oraz na drogach międzymiejskich. Zawieszenie nie zachęca do dynamicznej jazdy po zakrętach, ale nie można powiedzieć, by nie zapewniało poczucia bezpieczeństwa. Choć w testowym egzemplarzu pozorna sztywność wynikała głównie z niskoprofilowego ogumienia, to nawet gwałtowne manewry nie wprowadzają uczucia niepokoju. Jednak na większych dziurach czy wybojach czuć, że amortyzatory są raczej miękko zestrojone i tym samym tłumią przyjemnie największe wstrząsy.

Nowy Nissan Micra - test (8)

Ogólnie nową Micrą jeździ się przyjemniej niż kiedykolwiek i jest to samochód, do którego wsiada się z uśmiechem na twarzy, a gdy zamykacie centralny zamek i odchodzicie do domu, oglądacie się za nią zastanawiając, czy przypadkiem nie trzeba jeszcze gdzieś pojechać. Jaki jest koszt tych przyjemności?

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=cKgUnMzV5zg&t=25s[/youtube]

Pomińmy temat ceny podstawowej, bo tak naprawdę ładną i fajną Micrę kupicie za około 60 tys. zł. Tyle kosztuje dobrze wyposażone auto w specyfikacji Tekna lub N-Connecta z pakietem technologii. Zawiera on „obowiązkowe” w tym samochodzie nagłośnienie Bose Personal oraz kamery 360 stopni i asystenta martwego pola. Dwukolorowa deska rozdzielcza kosztuje dodatkowo 1250 zł, a pakiet stylizacyjny z nakładkami na zderzaki, lusterka i listwy boczne wraz z 17-calowymi obręczami kół to dodatkowe 2700 zł w N-Connecta lub 2200 zł w Tekna. Tak skompletowane auto będzie wam dawało radość na co dzień.

Umów się na jazdę próbną nowym Nissanem Micrą!

Testowany egzemplarz: Nissan Micra 0.9 turbo Tekna

Silnik i napęd

Układ i doładowanie: R3
Rodzaj paliwa: Benzyna
Ustawienie: Poprzeczne
Rozrząd: DOHC 12V
Objętość skokowa: 898 cm3
Stopień sprężania: 9,5
Moc maksymalna: 90 KM przy 55000 rpm
Moment maksymalny: 172 Nm
Objętościowy wskaźnik mocy: 100 KM/l
Skrzynia biegów: 5-biegowa, manualna
Typ napędu: Przedni
Hamulce przednie: Tarczowe, wentylowane
Hamulce tylne: Bębnowe
Zawieszenie przednie: Kolumna typu MacPherson
Zawieszenie tylne: Belka skrętna
Układ kierowniczy: Zębatkowy, wspomagany
Koła, ogumienie przednie: 205/45 R17
Koła, ogumienie tylne: 205/45 R17

Masy i wymiary

Typ nadwozia: Hatchback
Liczba drzwi: 5
Masa własna: 1082 kg
Długość: 3999 mm
Szerokość: 1743 mm
Wysokość: 1455 mm
Rozstaw osi: 2525 mm
Pojemność zbiornika paliwa: 41 l
Pojemność bagażnika: 300 l
Ładowność maksymalna: b.d.

Osiągi

Katalogowo: Pomiar własny:
Prędkość maksymalna: 175 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 12,1 s
Zużycie paliwa (miasto): 5,8 l/100 km 6,5-7,0 l/100 km
Zużycie paliwa (trasa): 3,9 l/100 km 5,2 l/100 km
Zużycie paliwa (mieszane): 4,6 l/100 km 6,0 l/100 km
Emisja CO2: 112 g/km
Test zderzeniowy Euro NCAP: nie badany

Cena

Testowany egzemplarz: 61 990 zł
Model od: 45 990 zł
Wersja silnikowa 0.9 Turbo od: 52 490 zł
Poprzedni wpis Następny wpis

    Szukasz auta dla siebie?
    Wypełnij formularz, a my się z Tobą skontaktujemy!