Akumulator to część, o której przypominamy sobie zazwyczaj w zimie, gdy wskutek mrozów gwałtownie spada pojemność baterii. W efekcie, wsiadamy do samochodu, przekręcamy kluczyk w stacyjce i z niepokojem słyszymy rzężenie rozrusznika. Z drżeniem serca zastanawiamy się też, czy ruszymy z miejsca i nie spóźnimy się do pracy. Jednakże, jak wskazują mechanicy serwisu Mitsubishi Japan Motors, taka sytuacja jest też prawdopodobna w lecie.
Często zdarza się, że wylatując na wakacje, pozostawiamy samochód na parkingu przy lotnisku. Po dwóch tygodniach laby, wracamy do Polski i z radością wsiadamy do samochodu. Tutaj może nas spotykać jednak niespodzianka, gdyż „nie zakręcimy rozrusznikiem”.
Akumulator i samorozładowanie w lecie
Fakt braku możliwości uruchomienia samochodu po powrocie z wakacji. to efekt zjawiska, jakim jest samorozładowanie. Producenci przyjmują, ze następuje ono już w temperaturze 20 st Celsjusza i stojący przez pewien czas samochód będzie wymagał ładowania akumulatora. W przypadku 30 st Celsjusza czas ten gwałtownie się skraca.
Wyjeżdżając na wakacje, często zostawiamy zaś samochód w słońcu, gdzie temperatury przekraczają 40 stopni.
Ustrzec przed zjawiskiem samorozładowania może nas jedynie zapobieganie nagrzewania samochodu. Ważna jest też kontrola stanu naładowania akumulatora, przed pozostawieniem samochodu na dłuższy czas bez uruchamiania.
Ważne parametry techniczne
Napięcie w pełni naładowanego akumulatora wynosi 12,6-12,7 V. Gdy spadnie ono poniżej 12,2 V mamy sygnał, że akumulator zaczyna się rozładowywać i należy go podładować.
Niezbędne jest również sprawdzenie, czy nie mamy jakiegoś przebicia, powodującego rozładowywania akumulatora (uszkodzenie radio, centralny zamek, szyby elektryczne itd.).
Standardowo upływ prądu w zamkniętym samochodzie wynosi poniżej 80 mA. Ten upływ prądu to efekt podtrzymania pamięci komputera. Gdy upływ jest większy należy szukać uszkodzeń instalacji.
Akumulator bezobsługowy
Wydawać się może dziwne „ładowanie akumulatora bezobsługowego”. W porównaniu z akumulatorem starszego typu, akumulator bezobsługowy nie posiada bowiem korków, przez które można dolać wodę destylowaną (elektrolit).
Faktycznie, zastosowanie technologii wapniowo-srebrowej znacznie ograniczyło odparowanie elektrolitu. W efekcie płytki akumulatora cały czas znajdują się w roztworze elektrolitu.
Jak wskazują mechanicy Mitsubishi Japan Motos, w obudowie akumulatora bezobsługowego znajdują się jednak otwory, przez które odparowują gazy powstające w czasie ładowania. Na obudowie znajduje się również charakterystyczne oczko, pokazujące stan naładowania akumulatora.
Częste pytanie dotyczy także czy można ładować akumulator będący podpięty w samochodzie?
Zależy od producenta samochodu i fakt ten jest zazwyczaj opisany w instrukcji obsługi. Warto jednak pamiętać, że klasyczne prostowniki podają podwyższone napięcie, które może się okazać szkodliwe dla bardzo czułych na zakłócenia elementów elektronicznych samochodu (np poduszki powietrzne, urządzenia sterujące pracą silnika, alternator, telefon samochodowy, odtwarzacz płyt kompaktowych). Muszą one być szczególnie chronione przed przepięciami, które występują podczas ładowania akumulatora.
Z reguły zalecane jest odpięcie jednej klemy, ale w nowych samochodach często spowoduje to rozkodowanie komputera. W tym wypadku musimy szukać informacji w instrukcji obsługi auta. Powinien tem być opis ponownego zaprogramowania komputera w przypadku, gdy parametry kasują się po odłączeniu akumulatora.
Zazwyczaj producent dopuszcza też ładowanie akumulatora małym prądem bez konieczności odpinania klem. Ładowanie takie umożliwiają elektroniczne ładowarki miktroprocesorowe.
