W salonach Grupy PGD można już składać zamówienia na nowego Forda Ka+. Kuzyn Fiesty nie tylko niewiele kosztuje, ale ma też bogate wyposażenie podstawowe i tanie opcjonalne. To jedna z najciekawszych ofert na polskim rynku.
Za 37 900 zł można wyjechać z salonu nowym Fordem Ka+, który w przeciwieństwie do swojego poprzednika ma pięciodrzwiowe nadwozie i jest od niego znacznie dłuższy. Nie jest już modelem segmentu A, lecz pełnoprawnym konkurentem tańszych samochodów segmentu B. Ma nadwozie o długości 3,9 metra i bagażnik o pojemności 270 litrów. W ofercie jest tylko jeden silnik i dwie wersje wyposażenia do wyboru.
Cena auta w podstawowej specyfikacji Trend to realnie 40 900 zł, ponieważ pakiet Cool&Sound zawierający klimatyzację manualną oraz radioodtwarzacz MP3 ze stacją dokującą do smartfona wymaga dopłaty 3000 zł. I to właściwie jedyna opcja, jaką można uznać za konieczność w nowym Fordzie Ka+. Seryjne wyposażenie obejmuje bowiem m.in. sześć poduszek powietrznych, układ ułatwiający ruszanie na wzniesieniach, elektrycznie otwierane i zamykane przednie szyby, centralny zamek sterowany pilotem, światła do jazdy dziennej i przeciwmgielne czy lusterka sterowane i podgrzewane elektrycznie.
To tylko najważniejsze elementy, do których można dokupić za 1200 zł czujniki parkowania z tyłu. Do wyboru jest osiem rodzajów lakierów. Biały pozostaje bezpłatny, żółty wymaga dopłaty 600 zł, natomiast metalizowane 1600-2400 zł, w zależności od odcienia. Za 1700 zł można dokupić aluminiowe felgi o średnicy 15 cali, a za 200 zł koło dojazdowe, które zastąpi standardowy zestaw naprawczy.
Drugą i ostatnią wersją wyposażenia jest Trend Plus. Tu standard obejmuje już klimatyzację i radioodtwarzacz Ford SYNC z 4,2-calowym ekranem i systemem bluetooth. Ponadto jest też kluczyk Ford MyKey z funkcją programowania i przypisania pewnych ograniczeń. Tak wyposażone auto kosztuje 41 900 zł. Można do niego dokupić znacznie więcej opcji.
Jedną z atrakcyjniejszych jest pakiet Driver Assistance kosztujący 1450 zł i składający się z czujników parkowania z tyłu, elektrycznie składanych lusterek bocznych i elektrycznie sterowanych szyb tylnych drzwi. Warto dokupić także tempomat za 900 zł, a dla jeszcze lepszego poprawienia komfortu, także automatyczną klimatyzację za 1500 zł czy też podgrzewane siedzenia przednie za 1070 zł.
Standardowy Ford Ka+ jest napędzany benzynowym silnikiem 1.2 Ti-VCT o mocy 70 KM, ale jego bogatsza wersja Trend Plus oferuje moc 85 KM. Obie łączone są z pięciobiegową skrzynią manualną. Producent obiecuje średnie zużycie paliwa na poziomie 5,0 l/100 km.