Dziś nie wyobrażamy sobie gdziekolwiek ruszyć się bez smartfona, a pojechać samochodem bez niego tym bardziej. Przecież może się coś wydarzyć i co wtedy? Dlatego producenci samochodów stosują już w standardzie przynajmniej jedno gniazdo USB, by w każdej chwili podłączyć urządzenie do prądu i podładować baterię. Poznajcie najnowsze trendy w tym obszarze i kilka porad odnośnie ładowania.

Jeśli posiadacie starsze auto, zwłaszcza japońskie, a z gniazda USB nie możecie podładować swojego smartfona,  niekoniecznie oznacza to awarię. Po prostu zasilane prądem poniżej 1 ampera gniazdo nie jest w stanie zaspokoić minimum dla urządzenia, które nierzadko wymaga właśnie 1 A. Dlatego pomimo ikonki na telefonie, informującej o jego ładowaniu, nie tylko się nie naładuje, ale w przypadku używania (np. muzyka lub nawigacja) jeszcze rozładuje.

Na szczęście w ostatnich latach widać wyraźny progres, a w najnowszych samochodach gniazda o natężeniu 1 A spotyka się coraz rzadziej. Są obecnie 2, a nawet 2,5 A. Co więcej, gniazd tych przybywa. Niemal standardem są już dwa porty USB z przodu i przynajmniej jeden z tyłu. Jeśli zakupicie odpowiednią przejściówkę, również gniazdo zapalniczki może być źródłem prądu dla przewodu telefonu. Niektóre tego typu ładowarki mają nawet dwa gniazda wyjściowe.

Ładowanie indukcyjne – co to jest?

Jednym z ostatnich „krzyków mody” są tzw. ładowarki indukcyjne. To miejsca w samochodzie, gdzie po odłożeniu smartfona włącza się pole elektromagnetyczne, a jego energia za pomocą indukcji przekazywana jest do baterii. Muszą być jednak spełnione dwa warunki: urządzenie musi być kompatybilne i zwykle nie może znajdować się w etui. Jeśli etui nie jest za grube, nie przerwie ładowania. Oczywiście telefon musi się też mieścić na powierzchni ładowarki.

Jest to o tyle wygodne, że nie potrzeba żadnych przewodów. Z drugiej jednak strony, zanim dokupicie ładowanie indukcyjne w zamawianym samochodzie (często wymaga dopłaty), warto najpierw sprawdzić w salonie, czy faktycznie będzie działać. Czy jest lepsze od przewodowego? Zasadniczo tak, ponieważ nigdy nie zapomnicie kabla czy nie okaże się, że ten przestał działać. A nawet gdyby indukcja nie działała, to zawsze pozostaje gniazdo.

Jak najlepiej ładować telefon w samochodzie?

Często samochody są wyposażone w specjalne małe schowki na smartfona. Znajdują się one w konsoli środkowej lub podłokietniku. Są to miejsca, gdzie faktycznie warto odłożyć urządzenie, bo będzie tam leżało stabilnie. W niektórych modelach może ono stać.

Przed wyborem odpowiedniego przewodu, koniecznie sprawdź, czy sięgnie tam, gdzie chcesz podczas jazdy trzymać smartfon. Dobrze jest zakupić lepszej jakości kabel niż do domu, ze względu na dość niskie natężenie prądu w aucie. Nie powinien być więc zbyt długie. W aucie łatwiej jest uszkodzić przewód, więc i z tego powodu nie polecam najtańszych zamienników. Również odkładając ładujący się smartfon, warto zrobić to tak, by nie powodować zbyt silnego wygięcia w pobliżu gniazda – można w ten sposób uszkodzić samo gniazdo lub wtyczkę przewodu.

Latem pamiętajcie, by nie trzymać ładującego się smartfona na uchwycie na szybę, jeśli intensywnie pada na niego światło słoneczne. Już samo ładowanie powoduje nierzadko silne nagrzewanie urządzenia, a jeśli dodacie do tego promienie słońca, może to spowodować przegrzanie i wyłączenie.

Poprzedni wpis Następny wpis

    Szukasz auta dla siebie?
    Wypełnij formularz, a my się z Tobą skontaktujemy!