Sierpień to raczej spokojny miesiąc jeśli chodzi o wyścigi samochodowe, ale obfitował w wydarzenia na rajdowych odcinkach specjalnych. Na przełomie tego i poprzedniego miesiąca rozegrano Rajd Finlandii, a w miniony weekend Rajd Niemiec.
Po niezbyt udanym Rajdzie Polski kierowcy serii WRC udali się do odległej Finlandii, gdzie odcinki specjalne bardzo przypominają te z naszego kraju. Superszybkie drogi pośród lasów obfitują w hopki, a tempo jakie utrzymują kierowcy jest wyższe od autostradowego. Chwila zawahania może oznaczać poważny wypadek lub spadek w klasyfikacji generalnej. Hyundai Motorsport wystawił w Finlandii trzy załogi.
Najlepiej pojechał Thierry Neuville, choć zaczął fatalnie. Podczas treningu wyleciał z drogi i rozbił się w lesie na zewnętrznej jednego z zakrętów. Mechanicy zespołu wykonali fantastyczną pracę odbudowując auto, które doprowadziło Belga do mety na czwartej pozycji.
Ze zmiennym szczęściem jechał Dani Sordo. Rozpoczął dość niemrawo, próbując odnaleźć właściwe tempo i już w połowie pierwszego dnia awansował na piąte miejsce. Później spadł na szóste i tę pozycję utrzymywał do połowy drugiego dnia. Podczas drugiego przejazdu sobotnich oesów wpadł do rowu przez co stracił 5,5 minuty, spadając tym samym na trzynastą pozycję. Do końca rajdu odrabiał straty, ale ostatecznie nie zmieścił się w punktach finiszując jako jedenasty.
Hayden Paddon, sensacja z Sardynii, tym razem efektownie zakończył udział w Rajdzie Finlandii rozbijając kompletnie samochód na próbie numer 6. Do tego momentu jechał bardzo dobrze i regularnie utrzymywał piątą pozycję, będąc jednocześnie najszybszym kierowcą zespołu.
Z Finlandii kierowcy WRC przenieśli się na niemieckie asfalty i szybki, a zarazem bardzo zdradliwy Rajd Niemiec. To właśnie w tej rundzie Hyundai Motorsport w ubiegłym roku odniósł swoje pierwsze historyczne zwycięstwo w rundzie WRC. Tym razem nie udało się odnieść takiego sukcesu, ale dzięki doskonałej postawie Thierry’ego Neuville’a oraz Daniego Sordo, koreański zespół awansował w klasyfikacji producentów na drugie miejsce, wyprzedzając swoich największych rywali, czyli Citroëna i M-Sport.
W Niemczech pojechały aż cztery samochody Hyundai i20 WRC. W czwartym aucie mogliśmy oglądać Kevina Abbringa. Cała czwórka dojechała do mety. Neuville i Sordo toczyli przez dwa dni zacięty pojedynek o czwarte miejsce, ale w niedzielę zdecydowano się zakończyć ten bój i dowieźć punkty do mety. Zajęli odpowiednio czwartą i piątą pozycję. Na asfalcie rewelacyjnych wyników nie osiągał Hayden Paddon, który zakończył rajd na dziewiątej pozycji. Kevin Abbring finiszował 11.
Po dziewięciu rundach WRC, Hyundai Motorsport jest wiceliderem klasyfikacji generalnej producentów z 13 punktami przewagi nad Citroënem oraz 23 nad M-Sportem. Thierry Neuville zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji kierowców.
Do końca sezonu pozostały tylko cztery rajdy, a kolejny odbędzie się w Australii. Nowozelandczyk Hayden Paddon uzyskał awans i będzie reprezentował zespół fabryczny, zdobywając punkty do klasyfikacji producentów. Jego miejsce w zespole Hyundai Motorsport N zajmie Dani Sordo. Rajd Australii zostanie rozegrany w drugi weekend września.
Opel buduje nową Astrę TCR
Do debiutu najnowszego modelu Opla Astry pozostały już dni, a Opel zapowiedział, że wyścigowe wcielenie tego modelu zadebiutuje w przyszłym roku w wyścigowej serii TCR. Samochód zostanie przygotowany dla prywatnych zespołów. Zgodnie z obowiązującym regulaminem, Astra będzie wyposażona w 2-litrowy turbodoładowany silnik rozwijający moc 330 KM i maksymalny moment obrotowy 410 Nm. Na chwilę obecną to jedyne dane techniczne jakie znamy. Więcej dowiemy się z pewnością w październiku, kiedy rozpoczną się testy tego samochodu.