
Infiniti to jedna z tych marek, które miniony rok mogą uznać za wyjątkowo udany. Obfitował on w sporo wydarzeń, które na lata mogą zdeterminować drogę motoryzacyjnego rozwoju Infiniti.
Dla korporacji najważniejsze, co się zdarzyło, to niestety tsunami w Japonii. Nie dlatego, że fala zniszczyła 1300 samochodów (bo były to modele EX, FX i M, przygotowane do dystrybucji na rynek amerykański i do dealerów w Japonii), ale ponieważ wpłynęła na znaczący wzrost kursu jena.
„Tsunami spowodowało, że brakowało agresywnej polityki handlowej i możemy spodziewać się podwyżki cen aut” – mówi Radosław Pszczółka, szef PR-u Infiniti w Polsce. Na szczęście nie zabrakło samochodów. Polski oddział zareagował bardzo szybko.
Jak mówił w tamtym czasie Grzegorz Szczypior, dyrektor generalny Infiniti Polska: „Nie będę ukrywał, że przyspieszyłem nieco rezerwacje samochodów spośród znajdujących się już na statkach i zakładam, że nasz zapas wystarczy na pięć miesięcy sprzedaży”. Szacował, jak się potem okazało, z precyzją zegarmistrza.
Centrala Infiniti Global, mieszcząca się w Jokohamie (Prefektura Kanagawa), Centrum Techniczne Grupy Nissan oraz Centrum Zaawansowanej Technologii Grupy Nissan, mające siedziby w Atsugi (również Prefektura Kanagawa) wznowiły pracę po kilku dniach od tsunami, a produkcja w fabryce Infiniti w Tochigi została wstrzymana do 18 marca. W międzyczasie prowadzono kontrole bezpieczeństwa.
Na szczęście rok 2011 to nie tylko negatywne wydarzenia dla marki Infiniti. Sporym sukcesem marketingowym okazała się współpraca z Red Bull Racing i Sebastianem Vettelem. Punktem odniesienia dla przyszłości marki stała się za to Etherea, niesamowity samochód koncepcyjny, który zachwycił podczas targów w Genewie.

We wrześniu 2010 roku Andy Palmer, wiceprezes Infiniti ds. planowania globalnego, zdradził, że Infiniti testuje koncepty luksusowego samochodu klasy performance, który ma być pozycjonowany poniżej linii G. Targi w Genewie dokładnie pokazały, co miał na myśli.
Etherea, czteromiejscowy kompakt o oryginalnych liniach i masywnych kształtach, wyróżniał się nietypowym rozwiązaniem konstrukcji przeszklonego dachu, w której wyeksponowano tylko bardzo mocno pochylone słupki A i ciekawie ukształtowane słupki C. Jak mówił wtedy w Genewie Takashi Nakajima, projektant auta, to koncept, który nie zostanie zamknięty w garażu, lecz wyjedzie na ulice i zdefiniuje przyszłe samochody Infiniti.
Podczas tych samych targów organizacja Euro NCAP wręczyła marce nagrodę Advanced Award za innowacyjność w zakresie bezpieczeństwa drogowego. Jedenasta w historii nagroda tego typu była wyrazem uznania dla opracowanego przez Infiniti systemu zapobiegania niekontrolowanej zmianie pasa ruchu (LDP – Lane Departure Prevention system), mogącego ratować życie. Była także uhonorowaniem dążenia tej luksusowej marki do wyposażania w system LDP jak największej liczby modeli w gamie.
Jeszcze przed genewskimi targami do sprzedaży trafił model M35h – najszybsza hybryda na świecie. Ceny w Polsce zostały ustalone na poziomie 260 tys. zł za wersję podstawową. Nowe Infiniti M35h jest dostępne w salonach w dwóch wersjach: GT i GT Premium, z bogatym – jak na markę Infiniti przystało – wyposażeniem standardowym.

Kolejne mocne wejście Infiniti zanotowało we Frankfurcie. Dwadzieścia dwa lata po swoim debiucie w USA, a zaledwie trzy lata od pojawienia się w Europie, Infiniti po raz pierwszy uczestniczyło w tym salonie motoryzacyjnym. Udział marki w tych targach miał wyznaczać początek nowego, sześcioletniego planu rozwoju, który zakłada do roku 2016 wzrost sprzedaży do poziomu 10% udziału w światowym rynku samochodów luksusowych.
„Salon we Frankfurcie jest dla nas ważnym wydarzeniem, ponieważ daje nam szansę przedstawienia planów rozwoju na najbliższe sześć lat” – mówił Toru Saito, wiceprezes korporacji i lider Infiniti Business Unit. „Zależy nam na rozwoju firmy, co udowodnimy, wprowadzając wiele nowych produktów oraz otwierając kolejne Centra Infiniti w Europie” – dodał.
„Nigdy wcześniej nie byliśmy w lepszej formie, aby zaprezentować się niemieckiej publiczności” – powiedział Bernard Loire, wiceprezes Infiniti na Europę i Bliski Wschód. „Infiniti w ciągu trzech lat swojej obecności w Europie wzmocniło się i zakorzeniło na dobre, a teraz dzięki współpracy z partnerami marka staje się coraz bardziej znana”.

Infiniti pojawiło się na salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie w świetnej formie, w atmosferze entuzjazmu towarzyszącego jej samochodom, technologiom i usługom. Rangę producenta dodatkowo zwiększyły kolejne sukcesy jego partnera z wyścigów Formuły 1 – zespołu Red Bull Racing – oraz osoba światowego ambasadora marki – Sebastiana Vettela.
Salon we Frankfurcie był dla niemieckiej i europejskiej publiczności kolejną okazją okazją do obejrzenia modelu Etherea. Tuż po wejściu do sprzedaży w Europie pokazano również M35h, pierwszą hybrydę marki, a równocześnie najszybszy i najbardziej ekologiczny samochód Infiniti.
Podczas salonu zaprezentowano także najnowsze, uaktualnione wersje modeli G37 Coupé, G37 Sedan i G37 Cabrio, napędzane potężnym, kultowym już silnikiem benzynowym V6. Pojawił się także crossover coupé EX, dostępny nie tylko w wersji z silnikiem benzynowym V6, lecz także z silnikiem Diesla V6.
Zadebiutował także koncept Infiniti FX Vettel Edition, zaprojektowany i zbudowany dla dwukrotnego mistrza świata Formuły 1, Sebastiana Vettela. W październiku zapowiedziano, że auto wejdzie do seryjnej produkcji. Szef Infiniti, wiceprezes korporacji, Andy Palmer mówił:
„Przygotowanie FX w wersji Sebastian Vettel na salon we Frankfurcie było zabawą, ale również w pewnym sensie projektem pilotażowym. Model ten ma być dla Infiniti tym, czym AMG dla marki Mercedes-Benz czy seria M dla BMW. Chcieliśmy sprawdzić możliwości organizacyjno-produkcyjne i zobaczyć, czy jesteśmy w stanie poradzić sobie z tego typu wersjami specjalnymi. FX w wersji Sebastian Vettel dowodzi, że możemy produkować krótkie serie specjalne i właśnie FX SV wejdzie na rynek jako pierwszy” – opowiadał Palmer.

Zaprezentowany we Frankfurcie samochód koncepcyjny narodził się w wyniku spotkania Sebastiana Vettela, jeżdżącego prywatnie Infiniti FX, z dyrektorem kreatywnym Infiniti Shiro Nakamurą podczas tegorocznego salonu w Genewie. Pięciolitrowy silnik V8 został poddany tuningowi, dzięki czemu dostarcza teraz moc 420 KM. Udoskonalono również właściwości aerodynamiczne, zwiększając siłę dociskającą. Współpraca Infiniti z Red Bull Racing zaowocowała crossoverem osiągającym prędkość 300 km/h, uznanym za najbardziej ekskluzywnego sportowego crossovera, jakiego kiedykolwiek skonstruowano.
Współpraca z Red Bullem będzie kontynuowana w bieżącym roku. Infiniti w październiku ogłosiło, że rozszerzy współpracę z zespołem Red Bull Racing Formuły 1 na sezon 2012. Informację tę podano po tym, jak kierowca Red Bull Racing i światowy ambasador marki Infiniti Sebastian Vettel zdobył drugi tytuł mistrza świata.
W sezonie 2012 identyfikacja wizualna marki Infiniti na bolidach Red Bull Racing F1 będzie bardziej widoczna – na bokach podwozia i górnej części kokpitu bolidu następnej generacji pojawią się logo większych rozmiarów. Nazwa i logo Infiniti będą się też bardziej wyróżniały na kombinezonach kierowców oraz elementach wyposażenia zespołu. Infiniti i Red Bull Racing planują też mocniejsze uwypuklanie swojego partnerstwa poprzez liczniejsze działania marketingowe oraz medialne w ciągu całego roku.

Ważne wydarzenie miało także miejsce w sierpniu. Na Pebble Beach Concours d’Elegance w Kalifornii Infiniti zaprezentowało prototyp JX. Finalny projekt siedmioosobowego crossovera został pokazany w listopadzie w Los Angeles podczas targów motoryzacyjnych. Samochód trzyma się tradycyjnej linii Infiniti. Jest nowoczesny, z charakterystycznymi kreskami nadwozia.
Infiniti przedstawiło JX-a jako auto siedmioosobowe. Obiecuje też, że każdy pasażer będzie miał dla siebie odpowiednią ilość miejsca. W aucie są trzy rzędy siedzeń, zaprojektowane tak, by jak najlepiej wykorzystać przestrzeń i zapewnić bezpieczeństwo. W Stanach Zjednoczonych auto trafi do sprzedaży wiosną 2012, a będzie kosztować od 40 tys. dol.
Pod koniec roku Infiniti ogłosiło także, że pogłębia prace nad projektem technologicznie zaawansowanego sportowego samochodu koncepcyjnego o zwiększonym zasięgu. Koncept, który ma być pokazany podczas salonu samochodowego w Genewie, w marcu 2012 roku, to wysoce zaawansowany pojazd elektryczny, który ma posłużyć do zwiększenia potencjału samochodów o wysokich osiągach i niskiej emisji. Rok 2012 zapowiada się więc równie intrygująco.