W ostatnim dziesięcioleciu aż się roi od SUV-ów w Europie, ale moda na takie auta przyszła zza Oceanu. Jednym z prekursorów segmentu był Jeep Grand Cherokee, który nie zmienił swojego pierwotnego charakteru do dziś.
Zadebiutował w 1992 roku i od razu pojawił się w Europie. W porównaniu z klasycznymi autami terenowymi jakie nam oferowano, Jeep Grand Cherokee wyróżniał się konstrukcją samonośną – bez ramy – oraz luksusowo wyposażoną i wykonaną kabiną. Choć na bezdrożach radzi sobie bardzo, to zawsze był traktowany jak SUV, ponieważ jest jego kwintesencją.
Dziś dokładnie to samo można powiedzieć o najnowszej, czwartej już generacji. W miarę kompaktowe, nienarzucające się nadwozie z klasycznym grillem, charakterystycznym dla marki, skrywa luksusowe wnętrze z długą listą wyposażenia. Wielkość auta to kompromis pomiędzy jego przestronnością, a użytecznością na co dzień. SUV jest samochodem wszechstronnym i wielozadaniowym, więc również dobrze ma się nim jeździć w trasie i po mieście.
Do tego pierwszego Grand Cherokee został stworzony. Wygodna pozycja za niezbyt wygodną – zbyt gruby wieniec i ramiona – kierownicą i bardzo dobre fotele sprawiają, że auto nie męczy na dłuższych dystansach. Choć kokpit wydaje się przeładowany przyciskami, to w praktyce logika ich ułożenia ma sens. Najwyżej znajduje się ogromny ekran systemu UConnect z mnogością funkcji, poniżej panel klimatyzacji, a w najniższej linii przyciski do sterowania funkcjami dot. jazdy.
Układ przycisków na kierownicy też nie budzi zastrzeżeń, choć tak jak wspomniałem – mogłyby być mniejsze, by zmniejszyć grubość jej ramion. Częściowo cyfrowe wskaźniki są czytelne i dostarczają bardzo dużo informacji, gdy wejść głębiej w menu komputera. Na tunelu wygospodarowano duży schowek, dwa uchwyty na napoje oraz miejsce na konsolę sterowania systemem Selec Terrain. Ogromny schowek w podłokietniku pozwoli zmieścić niewielkie zakupy. Przestrzeni dla pasażerów oczywiście nie brakuje.
To samo jest z tyłu – wygoda i przestronność. Kanapę da się regulować w zakresie kąta pochylania oparcia, jest obszerna i pomieści nawet trzy osoby. Ten siedzący pośrodku nie powinien narzekać na miejsce na nogi, ponieważ podłoga ma bardzo mały próg. Jednak najwygodniej będzie dwójce pasażerów, z których każdy ma swoje podgrzewane siedzisko i po jednym gnieździe USB.
Bardzo dobrze zaprojektowano teoretycznie mały bagażnik. Po uniesieniu elektrycznie sterowanej klapy ukazuje się widok dość płaskiej, ale długiej i szerokiej przestrzeni. Jej nieduża wysokość sprawia, że pojemność wynosi tylko 495 l. Jak na taki samochód, to mało. Wystarczy podnieść podłogę, pod którą umieszczono potężne, pełnowymiarowe koło zapasowe i już wiadomo dlaczego tak jest. Jeżeli więc potrzebujecie bardziej bagażnika niż koła, wystarczy je wyjąć – trzeba mieć sporo krzepy – i zyskacie jeszcze około 30 proc. przestrzeni.
Bagażnik ma odpowiednie do przewożenia zakupów uchwyty, a także przenośnią, samoładującą się latarkę. Na minus zapisuję tylko przycisk do sterowania klapą umieszczony w przestrzeni bagażowej. Choć z jednej strony byłoby wygodniej, gdyby znalazł się na klapie jak w autach europejskich, ale z drugiej, być może Amerykanie pomyśleli o tym, że niższe osoby wolałyby właśnie w tym miejscu.
Na koniec kilka słów o wykonaniu i klimacie wnętrza. Choć jest utrzymane w stylu jaki znam ze wszystkich generacji Jeepa Grand Cherokee, trochę „uwiera” mnie kierownica o kształcie tych z Fiata. Nie chodzi o jakąś awersję do marki, ani też o to, że jest niewygodna, ale w samochodzie za więcej niż 200 tys. zł wolałbym coś innego niż to, co ma Kowalski w Tipo. Podoba mi się natomiast dobór materiałów, ich kolorystyka i nie przeszkadzają w ogóle twarde tworzywa w dolnej części auta. Wykonanie jest dobre, a kolorystyka i wybór elementów odpowiadających za wykończenie wnętrza jest o niebo lepsza od modnych, tzw. fortepianowych czerni królujących obecnie w samochodach z Azji i Europy.
Jeszcze bardziej odpowiada mi klimat jaki panuje w aucie podczas jazdy. Z jednej strony Jeep Grand Cherokee nie przerasta kierowcy swoją wielkością, ale z drugiej czuć, że prowadzi się kawał solidnego metalu, który w razie kolizji zapewni wysoki poziom bezpieczeństwa. Przy swojej masie 2,5 tony prowadzi się nad wyraz pewnie, posłusznie reaguje na polecenia wydawane kierownicą – jak żadna wcześniejsza generacja tego modelu. To chyba jedyne, co na tle poprzedników wyróżnia obecną.
Oczywiście nie zapomniano o komforcie resorowania, choć testowy egzemplarz w specyfikacji Summit jest fabrycznie wyposażony w sportowe zawieszenie. Być może dlatego tak dobrze jeździ się nim w zakrętach, choć nadal nie o to chodzi w Grandzie. Resorowanie jest komfortowe, ale nie miękkie, więc samochód nie ma tendencji do bujania. Pozostaje zwarty. Przy tym dobrze wyciszony i stabilny przy wysokich prędkościach.
Na pochwałę zasługują bardzo duże lusterka, odpowiednie do gabarytów auta. A do tego mnogość systemów wspomagających jazdę oraz tych odpowiedzialnych za jej umilanie. Choćby system audio harman / kardon, grający wyśmienicie. Wadą jest jakość kamery cofania, nieprzystająca do ceny samochodu.
Napędzany 3-litrowym dieslem Jeep Grand Cherokee jest samochodem dynamicznym. Moc maksymalna to tylko 250 KM, jednak większe wrażenie robi 570 Nm momentu obrotowego, dostępnego od najniższych obrotów. Samochód zawsze ma chęć do rozpędzania, a 8-biegowy automat zapewnia odpowiedni zakres obrotów. Pracuje miękko i przyjemnie. Jeep z tą jednostką przyspiesza do 100 km/h w czasie 8,2 s. Na trasie nigdy nie brakuje mu energii.
Podobnie jest w terenie, gdzie szeroki wachlarz dostępnych przełożeń można skrócić włączając reduktor, a stały napęd na cztery koła skonfigurować odpowiednio do podłoża. Pomimo dużej masy Grand nie boi się piachu czy błota, choć warto pamiętać, że po ugrzęźnięciu będzie go trudniej wyciągnąć niż lekkiego Wranglera. Wersje z pneumatycznym zawieszeniem Quadra Lift – takie miało auto testowe – mają regulowany prześwit, który da się zwiększyć do 270 mm. Szkoda, że amortyzatory wówczas niemiłosiernie hałasują na nierównościach, co jest efektem ich dużego otwarcia (rozciągnięcia).
Choć Grand Cherokke dobrze radzi sobie na bezdrożach, to jednak drogi są jego naturalnym środowiskiem. To znakomity pojazd na długie trasy, którym jadąc trasami krajowymi zużyje nie więcej niż 7 l oleju napędowego na 100 km, co uważam za bardzo dobry wynik zważywszy na masę i dobre osiągi. Przy prędkości 140 km/h Gand Cherokee potrzebuje 10,5 l/100 km. Niestety w ruchu miejskim spala dużo, bo 11 l/100 km.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=nuLZt0o9OGM[/youtube]
Cena 236 600 zł, która otwiera cennik Jeepa Grand Cherokee nie jest niska, ale to tylko złudzenie. Amerykańskie auto ma bogate wyposażenie i porządne właściwości terenowe już w standardzie. Napęd na cztery koła i 8-biegowy automat także. Bazowy silnik rozwija 190 KM mocy. Za mocniejszą, 250-konną jednostkę zapłacicie 254 000 zł, a wersja testowa kosztuje od 317 500 zł. Do wyboru są także silniki benzynowe, ale uważam, że w naszych warunkach diesel jest idealny.
Silnik i napęd: |
||
---|---|---|
Układ i doładowanie: | V6, turbo | |
Rodzaj paliwa: | olej napędowy | |
Ustawienie: | wzdłużne | |
Objętość skokowa: | 2987 cm3 | |
Moc maksymalna: | 250 KM przy 4000 obr./min | |
Moment maksymalny: | 570 Nm przy 2000 obr./min | |
Skrzynia biegów: | 8-biegowa, automatyczna | |
Typ napędu: | Stały na cztery koła, Quadra-Drive® II | |
Hamulce przednie: | tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | tarczowe wentylowane | |
Zawieszenie przednie: | wielowahaczowe | |
Zawieszenie tylne: | wielowahaczowe | |
Koła, ogumienie przednie: | 265/50 R20 | |
Koła, ogumienie tylne: | 265/50 R20 | |
Masy i wymiary: |
||
Typ nadwozia: | SUV, terenowy | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Masa własna: | ok. 2500 kg | |
Ładowność: | ok. 450 kg | |
Maks. masa przyczepy: | 2949 kg | |
Długość: | 4875 mm | |
Szerokość: | 1943 mm | |
Wysokość: | 1792 mm | |
Rozstaw osi: | 2915 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 93 l | |
Pojemność bagażnika: | 495 l | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 8,2 s | |
Prędkość maksymalna: | 206 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 8,0 l/100 km | 11,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 6,4 l/100 km | 7,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 7,0 l/100 km | 9,8 l/100 km |
Zużycie paliwa (autostrada): | b.d. | 10,5 l/100 km |
Emisja CO2: | 184 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | nie badany | |
Cena: | ||
Model od: | 236 600 zł | |
Benzyna od: | 273 200 zł | |
Samochód testowy od: | 317 500 zł |