Zespół Hyundai Motorsport zdobył kolejne podium w rundzie WRC, tym razem w Hiszpanii podczas Rajdu Katalonii. Tymczasem w Tajlandii w serii TCR mieliśmy okazję oglądać totalną dominację samochodów marki Seat.
Rajd Katalonii – Hyundai walczy o wicemistrzostwo
Rajd Katalonii to przedostatnia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata i jednocześnie specyficzna ze względu na rodzaj nawierzchni. Trasa została podzielona na część szutrową i asfaltową więc każdy kierowca mógł pokazać się z dobrej strony. Do Hiszpanii pojechały trzy Hyundaie i20 WRC, w których wystartowali Thierry Neuville, Dani Sordo i Hayden Paddon. Dla Daniego to tylko teoretycznie domowa runda, ponieważ pochodzi z Kantabrii, ale i tak to właśnie jego kibice dopingowali najgoręcej.
I to właśnie Dani Sordo zdobył największą liczbę punktów w ekipie finiszując na podium. Nie dominował w rajdzie ale z wielką konsekwencją jechał swoje, trzymając się blisko czołówki. Rywalizację rozpoczął od 8-9 pozycji, ale dzięki równej jeździe stale piął się w górę. Regularnie pojawiał się w czołówce oesowych wyników, dzięki czemu wspiął się na 4. pozycję. Po odpadnięciu lidera rajdu, Sebastiana Ogiera na ostatniej próbie, kierowca Hyundaia zdobył 3. miejsce.
Niestety dużym rozczarowaniem była jazda Thierry’ego Neuville’a. Belg, który znakomicie spisuje się na każdej nawierzchni, a w szczególności na asfaltach, a te z kolei przeważają na trasie Rajdu Katalonii, nie potrafił się odnaleźć. Notował średnie i bardzo nieregularne czasy, jednym razem finiszując w czołówce, innym razem zamykając dziesiątkę. Choć rywalizację zaczął jako wicelider, to skończył na 8. pozycji. W dodatku zaliczył przygodę na przedostatnim odcinku specjalnym, która kosztowała go jedno miejsce w klasyfikacji generalnej.
Nieco lepszą postawę zaprezentował Hayden Paddon, który w finałowej rundzie w Wielkiej Brytanii wystartuje jako zawodnik zespołu fabrycznego zastępując Neuville’a. Nowozelandczyk jechał dobrym tempem z drobnymi przygodami i wzlotami, a rajd zakończył na 6. miejscu.
Zespół Hyundai Motorsport walczy o 2. miejsce w klasyfikacji generalnej producentów ze stajnią Citroën Racing. W minionym właśnie Rajdzie Hiszpanii kierowcy francuskiego zespołu zajęli dobre 4. i 5. miejsce co pozwoliło im na zdobycie większej liczby punktów mimo znakomitej postawy Sordo. Przed finałową rundą WRC oba zespoły dzielą 4 punkty, które są po stronie Citroëna. Jak zakończy się ten pojedynek? Tego dowiemy się w połowie listopada po Rajdzie Wielkiej Brytanii.
Seat dominuje w TCR i czeka na mistrzowski tytuł
Samochody Seata totalnie zdominowały oba wyścigi podczas przedostatniej rundy TCR International Series w Tajlandii. Tylko kierowcy używający hiszpańskich samochodów liczyli się w walce o najwyższe pozycje i liczą się w walce i zwycięstwo w serii.
Pierwszy wyścig upłynął pod znakiem dominacji zespołu Craft-Bamboo. Cała trójka tej stajni wywalczyła podium. Wyścig wygrał Pepe Oriola przed Jordi Gene i Sergiejem Afanasjewem. Tylko Kevin Gleason przedzielił pierwszą trójkę Seatów od kolejnej z zespołów Target Competition i Team Englstler.
Target Competition odrobił swoją porażkę w wyścigu drugim. Stefano Comini z tej stajni finiszował jako pierwszy przed zespołowym partnerem Lorisem Hezemansem. Kolejne pozycje zajęli Oriola i Gene, a piątkę zamknął Lorenzo Veglia. Tym samym pierwsze pięć pozycji należało do samochodów Seata, a w pierwszej dwunastce tylko jedno auto było innej marki. Swoją drogą był to Volkswagen Golf R bazujący na rozwiązaniach technicznych Seata Leona Cupra Racer.
Przed ostatnią rundą TCR liderem klasyfikacji generalnej jest Stefano Comini przed Pepe Oriolą. Pewne jest więc, że zwycięzcą serialu zostanie kierowca używający samochodu marki Seat. Nie wiemy tylko czy z zespołu Target Competition czy Craft-Bamboo. Przekonamy się o tym podczas ostatnich wyścigów w Macau, które zostaną rozegrane w drugiej połowie listopada.