Wprawdzie niedługo trafi na rynek Fiat Tipo po głębokich zmianach stylistycznych, w którym zastosowano najnowsze technologie z zakresu bezpieczeństwa i komfortu, niemniej cały czas w sprzedaży jest także dotychczasowy model. Co oferuje ten model i dlaczego jest atrakcyjną alternatywą dla samochodów budżetowych?
W pierwszej połowie lat 90-tych XX wieku ogromną popularnością cieszyły się samochody Fiat Tempra. Nie były one wprawdzie szczytem luksusu, ale były jakby pomostem między najtańszymi samochodami popularnymi (w tamtych czasach to głównie Polonezy) i wersjami droższymi jak VW Passat, Opel Vectra, Ford Mondeo, czy Renault Laguna. O Fiacie Tempra przypomniałem sobie, podczas jazd TIPO 1,4. On też jawi się jak pomost między modelami budżetowymi, a droższymi, gdyż wyraźnie wyrasta ponad budżetowe Citroen Ellyse, czy Peugeot 301, ale go Golfa mu brakuje…
1. Sprawdzone realia
Wspomniany model Tempra był prawdziwym hitem z kilku względów. Po pierwsze był samochodem dużym (segment klasy Peugeot 405, czy VW Passat). Po drugie był modelem trójbryłowym z klasycznym bagażnikiem, co nadawało mu charakter luksusowy. Po trzecie miał ładny, włoski styl. Po czwarte zaś, był samochodem znacznie tańszym niż pojazdy konkurencji. Słowem był to idealny model, który dzisiaj określilibyśmy jako „pojazd budżetowy górnej półki”. Oferowany był on w wersji sedan i jako fantastyczny, uniwersalny kombi (Tempra SW miała dwuczęściową klapę tylną). Kolejnym takim modelem był Fiat Marea -także sprzedawany jako sedan i kombi-. ale on nie robił już tak dużego wrażenia (oferta 1996-2002). Po zaprzestaniu produkcji tego modelu, na kolejnego sedana Fiata musieliśmy czekać do roku 2007, kiedy to pojawił się model Fiat Linea. Niestety zarówno Marea, jak i Linea nie były modelami zapadającymi w pamięć. Nagle jednak w roku 2015 pojawił się TIPO. Dzisiaj prezentujemy najtańszy model w ofercie tej rodziny – TIPO 1,4
2. Karoseria zwarta, a jednak dystyngowana
Wersje sedan w samochodach klasy kompaktowej nie cieszą się dużą popularnością na rynkach Europy Zachodniej. Nie są bowiem ani uniwersalne (wersje hatchback umożliwiają lepszy wykorzystanie bagażnika), ani efektowne stylistycznie (zazwyczaj powstają wskutek „doklejenia” trzeciej bryły do hatchbacka, co nie jest szczytem elegancji). W przypadku modelu TIPO postarano się zatem wyeliminować te problemy.
Fiat TIPO ma cechy charakterystyczne dla trójbryłowych samochodów o dużej elegancji stylu, o czym świadczy m.in. zgrabna maska silnika z centralnym wyprofilowaniem, które rozciąga się również na dachu. Podobnie osłona chłodnicy tworząca całość z lampami tworzy motyw graficzny, do jakiego przyzwyczaili nas producenci droższych samochodów.
Gdy popatrzymy na model z boku, można zauważyć charakterystyczną linię łączącą reflektory przednie ze światłami tylnymi, natomiast przeszklenia tworzą dynamiczny obraz, który daje wrażenie przewiewności i przestronności dla kierowcy i pasażerów. Między słupkami a dachem powstaje „dynamiczny łuk”, który nadaje samochodowi sportowego charakteru, natomiast dzięki muskularnym nadkolom, auto wygląda na mocne i solidne. To typowy włoski styl, w którym z prozaicznych elementów udało się wydobyć piękno i zwracający uwagę charakter
Włoski styl odnajduje swój maksymalny wyraz w tylnej części, gdzie w harmonijnie połączonej z całością trzeciej bryle znajdują się wyrafinowane, błyszczące obramowania lamp. Są to prawdziwe designerskie elementy, które po włączeniu tworzą w ciemności niepowtarzalny obraz.
Ten przyciągający uwagę obraz sedana, zawarto zaś w pojeździe o wymiarach: długość – 4532mm, szerokość – 1792mm, wysokość – 1497mm i rozstaw osi 2636mm.
3. Wnętrze – ergonomiczne, funkcjonalne i wyciszone.
Przepis na idealny i tani samochód zakłada, że wnętrze ma być wygodne, ale pozbawione dodatków mogących zwiększyć cenę finalną. By osiągnąć ten cel w Fiacie TIPO, projektanci opracowali wnętrze według najnowocześniejszych kryteriów ergonomii, aby ustalić te parametry, które wyznaczają zdolność samochodu do spełnienia wymagań związanych z dobrym samopoczuciem i komfortem kierowcy i pasażerów.
W efekcie pojazd swobodnie mieści 5 pasażerów, nawet słusznej postury (1,9 m z przodu i 1,80 m z tyłu), mogących –ze względu na dużą odległość od siedzisk do dachu- podróżować w zadowalających warunkach. Również pod względem ilości miejsca na nogi, samochód ten plasuje się u szczytu swojej kategorii: odległość pomiędzy krawędzią przodu siedzenia, a piętą pasażera wynosi 1 metr i 7 centymetrów z przodu i 93,4 centymetrów z tyłu (ta ostatnia wartość jest charakterystyczna dla sedanów wyższego segmentu). To jednak nie wszystko. Centralne miejsce z tyłu oferuje dużą przestrzeń na nogi, dzięki której przyjemna będzie tam podróż nawet dla dorosłego pasażera.
Wśród mocnych stron modelu, na szczególną uwagę zasługuje też duży, łatwo dostępny bagażnik (520 litrów), który może zostać w pełni wykorzystany po rozłożeniu dzielonej kanapy tylnej (60/40), w całości lub częściowo, w razie konieczności transportowania wyjątkowo długich przedmiotów.
Do maksymalnego komfortu przyczyniają się również liczne schowki na drobne przedmioty i doskonała ergonomia jazd, a także doskonale rozmieszczone przyciski (klimatyzacji, radia), dzięki którym kierowca nie musi odrywać wzroku od drogi podczas ich obsługi.
4. Silnik i zachowanie na trasie
Ponieważ Tipo jest pomostem między samochodem budżetowym i droższym, a więc wersją mającą spełniać wymagania osób poszukających samochodu tańszego, zdecydowaliśmy się na prezentację modelu z najmniejszym i najtańszym silnikiem. Tą jednostką jest silnik 1.4 16v, który rozwija moc 95 koni przy 6.000 obr/min i osiąga maksymalny moment 127 Nm przy 4.500 obr/min. Silnik ten ma 4 cylindry z dwoma wałkami rozrządu w głowicy, które bezpośrednio sterują zaworami. Fiat Tipo w takim ukompletowaniu osiąga maksymalną prędkość 185 km/h i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 11,5 sekundy.
Niestety nie ma co oczekiwać, że ta wersja zadowoli osoby lubiące szybciej jeździć. Niewielki moment obrotowy (przypominam, że trzycylindrowy, doładowany silnik Pure Tech 1,2 – ma moc 110 KM i moment 205 Nm, a trzycylindrowa doładowana jednostka grupy VW -999 ccm- ma 95 KM i moment 175 Nm) sprawia, że samochód nie jest rączym mustangiem. Jeżeli zaś dodatkowo pojedziemy w góry i to z kompletem pasażerów, to pewne iż większość czasu silnik będzie pracował na wysokich obrotach, będziemy często manewrować dźwignią zmiany biegów, a zużycie paliwa nie będzie małe.
Podobnie było jednak w przypadku yrstu Citroena C-Elysse (który miał silnik 83 KM) tyle tylko, że Tipo ma nad nim trzy przewagi: większą moc, skrzynię sześciobiegową i szerszy rozstaw kół. Właśnie ten ostatni element to parametr który musimy wykorzystywać w przypadku słabego silnika. Szybkość jazdy będzie bowiem bardziej efektywna, gdy maksymalnie wykorzystamy walory drogi. Tutaj zaś ogromne znaczenie ma przyczepność i znoszenie na łukach. Ponieważ zaś Tipo ma od C-Elysse szerszy rozstaw kół z przodu (o 4cm) i z tylu (o 6,5 cm), samochód jedzie na łukach pewniej i szybciej.
Nie zmienia to jednak faktu, że na trasie Warszawa-Radom-Kraków, przy średniej prędkości 78 km/h zużyłem średnio 7,2 l/100 km (dodatkowo jazda z wyższymi prędkościami obrotowymi silnika sprawiała pewien dyskomfort podróżowania). Ponieważ wg katalogu średnie zużycie wynosi tylko 4,6 l/100 km wyruszyłem na trasę Kraków – Nowy Targ – Krościenko nad Dunajcem – Mszana Dolna – Kraków i… okazało się, że mimo jazdy w terenie górskim z trzema dorosłymi osobami, zużycie paliwa wyniosło 5,5 l/100 km. Tyle tylko, że nie próbowałem jechać na wysokich obrotach, a większość drogi uważałem by utrzymywać prędkość obrotową silnika 2000-2500 obr.min. No i oczywiście jazda w górach odbywała się z pełnym wykorzystaniem walorów zjazdu. Tak wiec jest to oszczędny silnik (nie aż tak jak pokazują dane katalogowe), ale musimy zadbać o wykorzystanie jego walorów. Efektem tego będzie zaś nie tylko niskie spalanie, ale też cisza we wnętrzu, jakiej nie odczułem w drodze Warszawa – Kraków.
W mieście, gdzie prędkość nie przekraczała 60 km/h, po przejechaniu 200 km qwskaźnik zużycia paliwa wskazał 7,1 l/100 km.
Dla kogo ten sedan?
Fiat Tipo sedan z pewnością nie jest ideałem dla potrzebujących przewozić sprzęt sportowy, duże pakunki, czy psa (jak często jest w kombi). To raczej wersja użytkowana przez osoby potrzebujące samochodu do dojazdu do pracy, czy modelu rodzinnego do wspólnych wypadów na wycieczki. Jest to zatem odpowiednik Citroena C-Elysse i Peugeot 301. Jednakże w przeciwieństwie do tych konkurentów, został zaprojektowany z większą finezją, a użyte materiały wykończeniowe są lepszej jakości.
Co więcej, wśród tańszych modeli jest najładniejszy, najlepiej wyposażony i najtańszy. Wkraczając zaś w zakres cenowy powyżej 70 000 zł mamy już konkurentów w postaci Opla Astry, Peugeot 308, Renault Megane, czy VW Golf. W wyższym pułapie cenowym konkurencja jest bowiem ogromna i mimo atrakcyjnej ceny Tipo wybór jest dość trudny
W wersji 95 KM nie ma jednak żadnej konkurencji. Trzeba tylko… potrzebować samochodu o określonym stylu jazdy.
Bogusław Korzeniowski