Suzuki Vitara to auto, które możemy nazwać prekursorem stylu średnich modeli SUV. Na początku lat 90-tych XX wieku był bowiem jednym z nielicznych członków, rodzącego się segmentu, który w nie miał jeszcze dokładnej nazwy (przykładowo w Niemczech określano ten segment jako Freizeitauto, czyli samochód na czas wolny/chwile odpoczynku/poza pracą). Teraz Vitara wkraczyła do segmentu z rewolucyjną hybrydą. Zacznijmy jednak od początku…
Historia Vitary
- Suzuki Vitara I produkowana była w latach 1988-1997 w wersji 3 i 5-drzwiowej oraz 2-drzwiowej ze składanym dachem. Zwarte nadwozie zrywało z tradycyjną kanciastą sylwetką wersji terenowych. Jego forma przypominała samochód osobowy o gładkich i płynnych powierzchniach i właściwych proporcjach. Tylko krótkie zwisy i duże koła świadczyły o przeznaczeniu pojazdu. Pojazd miał klasyczną konstrukcję ramową, a w układzie napędowym, obok skrzyni biegów, znajdował się reduktor i skrzynia rozdzielcza. Napęd kół tylnych był stały, a przednich dołączany.
- Wraz z rozwojem segmentu SUV i ukierunkowaniem modeli, jako pojazdy o dużym komforcie, z wygodnym nadwoziem i napędem na cztery kola, wersje ramowe zniknęły z rynku. Tak było też w przypadku Suzuki Vitara.
Nazwa ta pojawiła się ponownie w roku 2005 roku, wraz z prezentacją Suzuki Grand Vitara. Ten dużo większy pojazd zbudowano na płycie podłogowej General Motors, na której powstały m.in. Chevy Captiva i Opel Antara. Model oferowany był do roku 2014.
- Jesienią 2014, podczas Salonu Samochodowego w Paryżu zaprezentowano Suzuki, który był kolejnym etapem w rozwoju typoszeregu.
Po pierwsze, samochód zmalał, przez co powrócono do wielkości zbliżonej do prekursora z lat 90-tych,
Po drugie zaś samochód powrócił do starej nazwy Vitara…
Nadwozie rasowy crossover
Wprawdzie nadwozie wersji crossover może mieć charakter cukierkowaty jak pierwszy Nissan Juke czy obecna Toyota C-HR, ale może też być klasyczną wersją SUV o stylistyce macho. Osobiście bardziej odpowiada mi ta druga opcja, stąd też Suzuki Vitara od razu przypadła mi do gustu. Klasyczne elementy stylistyki SUV-ów, Vitara ma bowiem doskonale uwidocznione. Typowe dla SUV-ów Suzuki elementy podkreślające i uwypuklające nowoczesny wygląd modelu to m.in.: 5- elementowy grill osłony chłodnicy, wydatne błotniki czy mocno zarysowany zderzak z chromowanymi detalami, Dodatkowo zamiast cukierkowatych kształtów karoserii mamy poziomo umieszczoną maskę i wyraźnie dwie bryły modelu.
Ciekawostką stylistyczną zastosowaną w modelu są konstrukcja świateł do jazdy dziennej, obejmująca układ umieszczonych pionowo diod LED, oraz – dobrane stylistycznie- lampy przeciwmgielne, które gwarantują skuteczniejsze doświetlenie drogi w czasie jazdy w trudnych warunkach atmosferycznych.
Na początku roku 2020 na rynek wjechała prezentowana wersja Vitara Hybrid, którą mamy okazję prezentować, która już w podstawowej wersji wyposażenia Comfort Plus jest wyposażona w nowe reflektory LED,.
Wnętrze – poprawność, ale bez euforii
Otwieram drzwi, zaglądam do wnętrza i… nie czuję rozczarowanie. O ile karoseria robi pozytywne wrażenie, o tyle wnętrze jest typowym crossoverem. Duże powierzchnie szarych plastików na desce rozdzielczej i na drzwiach, proste nastawy klimatyzacji oraz system multimedialny z ekranem dotykowym 7” sprawiają wrażenie opracowanych przy minimalnych kosztach. Jedyną innowacją stylistyczną i nutką polotu projektanta jest zegar umieszczony w centralnym punkcie deski rozdzielczej, między dyszami nawiewów, przez co uzyskano efekt jakby wskaźnik zewnętrzny wersji terenowej.
Zajmuję miejsce we wnętrzu, podłączam swój telefon poprzez Bluetooth i… czuję się dobrze, jak w innych modelach Suzuki. Jak w innych wersjach Suzuki w skład systemu audio wchodzi bowiem panel dotykowy, którego obsługa jest równie intuicyjna, co ekranu smartfona i mamy informacje dotyczące obsługi radia, telefonu i nawigacji, a dodatkowo obraz z kamery cofania.
Także -mający 4,2”- kolorowy ekran informacyjny zlokalizowany w centralnej części panelu instrumentów, pomiędzy głównymi zegarami, za pomocą którego kierowca jest informowany o aktualnym stanie funkcjonowania pojazdu jest mi doskonale znana z innych modeli Suzuki.
Doskonałe i warte uwagi są za to fotele. Wprawdzie nie mają one tak efektownych ustawień jak fotele AGR w Oplach, ale… po zajęciu miejsca i dopasowaniu do swej sylwetki, trasę ponad 300 km przejeżdżam wygodnie, komfortowo i wysiadam bez bólu pleców. Także podczas szybszych jazd w slalomie, czy przejeździe przez wertepy cały, czas odczuwamy dobrą pozycję i pewność pozycji za kierownicą (trzymanie boczne i twardość pianki gwarantująca rozkład nacisków na siedzisko).
Warto też zauważyć, że model Suzuki Vitara Hybrid jest dostępna w czterech wersjach wyposażenia: Comfort Plus, Premium, Elegance, Elegance Sun, ale już podstawowa wersja Comfort Plus oferuje takie udogodnienia, jak:
- Układ mild hybrid 48V SHVS
- Reflektory LED (dla świateł mijania i świateł drogowych)
- System Dual Sensor Brake Support
- Klimatyzacja automatyczna
- Funkcja automatycznego włączania świateł i wycieraczek
- Przednie lampy przeciwmgłowe
- Relingi dachowe
Uruchamiam zatem silnik i… w drogę
Muszę przyznać, że pierwsza myśl jaką miałem, gdy otworzyłem samochód, to porównanie z Dacią Duster. Jednakże już pierwsze kilometry pokazały, że porównanie to jest kompletnie nietrafione.
- Po pierwsze – Vitara jest znacznie lepiej wykonana i nie ma podczas jazdy trzeszczenia plastików
- Po drugie – przy wyższych prędkościach we wnętrzu Suzuki nie ma denerwującego szumu od powietrza opływającego karoserię.
- Po trzecie – system nadmuchu i klimatyzacji został lepiej dopracowany do modelu niż w Daćce
- Po czwarte – samochód jest bardziej zwinny i dynamiczny.
- Po piąte – Silnik to rewelacja
Nowy silnik K14D z układem mild hybrid 48V SHVS (SHVS – Smart Hybrid Vehicle by Suzuki), zastąpił poprzednio stosowany 1,4 K14C i jest jedyną wersją silnikową w modelu.. Turbodoładowana jednostka zapewnia moc 129 KM przy 5500 obr/min i 235 Nm maksymalnego momentu obrotowego, dostępnego już przy 2000 obr./min (stała wartość do 3000 obr/min).
Turbodoładowanie podczas normalnej jazdy ma domyślnie zamknięty zawór regulacji ciśnienia, zapewniając błyskawiczną reakcję na działania kierowcy. Otwiera się natomiast podczas jazdy ze stałą prędkością, aby zminimalizować zużycie paliwa. Układ bezpośredniego wtrysku korzysta z siedmiootworowych dysz wtryskiwaczy, które podają paliwo pod zwiększonym ciśnieniem i zapewniają jego wysoką atomizację. Dzięki dodatkowym rozwiązaniom, jak podwyższony stopień sprężania, zmienne fazy rozrządu zaworów dolotowych (VVT) i układ recyrkulacji spalin (EGR), nowy silnik K14D zapewnia dynamiczną i oszczędna jazdę.
Układ typu „mild hybrid” obejmuje -oprócz turbodoładowanego silnika benzynowy 1.4 BOOSTERJET (K14D)- zintegrowany 48-woltowy starter/generator ISG 10 kW (ISG – Integrated Starter Generator) wspomagający silnik momentem obrotowym (50 Nm), akumulator litowo-jonowy (48V) oraz przetwornicę (48V do 12V).
Najważniejsze cechy nowego systemu to zupełnie nowe funkcje uzupełniania i kompensowania momentu obrotowego, które wykorzystują urządzenie ISG pracujące w trybie silnika elektrycznego do zwiększania momentu obrotowego podczas ruszania i przyspieszania (urządzenie pracuje również jako alternator i rozrusznik). System posiada również nową funkcję wspomagania biegu jałowego, która eliminuje zużycie paliwa podczas wytracania prędkości.
Tyle technicznych rozwiązań. A jak to wygląda w praktyce?.
Jeżeli jedziemy delikatnie (nie wolno, ale delikatnie, czyli spokojnie i bez gwałtownych naciśnięć na pedał gazu) Vitara jedzie płynnie i oszczędnie. Jak sprawdzaliśmy w mieście, uzyskanie średniego zużycia paliwa 6,0-6,3 l/100 km nie było żadnym problemem (dane katalogowe – 6,4-6,7 l/100 km). Także podczas spokojnej jazdy na trasie Kraków-Nowy Targ-Krościenko-Mszana Dolna- Kraków, zużycie paliwa wynoszące 5,1-5,3 l/100 km jest wartością w zupełności zadowalającą (dane katalogowe 5,1 -5,2 l/100 km). Gdy jednak potrzebujemy jechać szybko, wystarczy jednie nacisnąć pedał gazu i… samochód gwałtownie przyspiesza (dane katalogowe: przyspieszenie 9,5 sek, prędkość maks -190 km/h), ale apetyt na paliwo nadal jest umiarkowany. Jak sprawdzaliśmy podczas szybkiego przejazdu na trasie Warszawa – Kraków ze średnią prędkością 102 km/h, zużycie wyniosło 6,9 l/100 km (wg danych katalogowych 6,4-6,7 l/100km).
W terenie?
Niestety, testowana wersja miała napęd na jedną oś, a co za tym idzie atuty wersji SUV było mocno ograniczone. Wprawdzie prześwit wynoszący 185 mm i kola o wymiarze 215/55R17 pozwalają bezstresowo przejechać przez gorsze drogi ale wjazd w kopny śnieg, czy piaszczyste dukty, mogą skończyć się wzywaniem pomocy. Reklamowany powszechnie AllGrip jest niestety opcją i model wyposażony w taki układ kosztuje 9 000 zł więcej.
Ponieważ nasz model nie posiadał tego systemu, testy ograniczyliśmy do jazd po drogach utwardzonych i dojazdów do weekendowych miejsc odosobnienia. Stąd też zamiast walorów 4WD przede wszystkim szukaliśmy atutów samochodu podróżnika. Pod tym względem, warto zaś zauważyć proste wymiary przestrzeni bagażowej. Przy szeroko otwieranej klapie, nisko przebiegającej krawędzi bagażnika i imponującej pojemności bagażnika ( 710 litrów przy złożonej, tylnej kanapie), pojazd jest idealnym kompanem w podróży.
Technologia XXI wiek
O ile karoseria, czy wnętrze to kwestia osobistego gustu, o tyle poziom bezpieczeństwa jest na najwyższym, mierzalnym poziomie. Suzuki Vitara jest wyposażone w zaawansowany system monitorowania przestrzeni przed samochodem, poprzez podwójne wsparcie hamowania czujnikiem (DSBS) i standardowe wspomaganie hamowania radarowego (RBS).
Dual Sensor Brake Support (DSBS) – Układ reagowania przedkolizyjnego
Podczas jazdy, w celu ustalenia, czy istnieje ryzyko kolizji z pojazdem lub pieszym, Suzuki Vitara używa dwóch czujników: kamery monoskopowej i czujnika laserowego. Po wykryciu potencjalnego zagrożenia, w zależności od sytuacji samochód:
- ostrzega kierowcę za pomocą sygnałów dźwiękowych i świetlnych,
- gdy ryzyko kolizji jest już bardzo duże, a kierowca rozpoczął hamowanie awaryjne, uruchamia układ wspomagania hamowania, by zwiększyć jego siłę
- gdy zderzenie jest nieuniknione, a działania kierowcy nie okazały się skuteczne, automatycznie i z pełną mocą aktywuje układ hamulcowy.
Kamera doskonale wykrywa przeszkody na średnich i dużych odległościach i rozpoznaje takie elementy ruchu, jak piesi oraz oznakowanie poziome. W połączeniu z czujnikiem laserowym, który doskonale sprawdza się na krótkich odległościach i w nocy, przyczynia się do niezwykle dokładnego kontrolowania terenu przed samochodem.
Radar Brake Support (RBS) – Radarowy system wspomagania hamowania
Podczas jazdy Vitara wykorzystuje radar fal milimetrowych do wykrywania pojazdu z przodu. Po wykryciu potencjalnej kolizji samochód działa na cztery następujące sposoby, zależnie od sytuacji:
- gdy istnieje możliwość kolizji, ostrzega kierowcę dźwiękowo i wizualnie,
- ostrzega kierowcę, aktywując wstępnie hamulec,
- wspomaga hamowanie kierowcy, zwiększając siłę hamowania,
- automatycznie włącza układ hamulcowy w trybie awaryjnym.
Zarówno DSBS, jak i RBS przyczyniają się do bezpiecznej i spokojnej jazdy jak w samochodach z segmentów wyższych.
Także zmiana pasa przy prędkościach powyżej 15 km/h jest teraz bezpieczniejsza, dzięki dwóm czujnikom radarowym, zamontowanym po bokach pojazdu. Pozwalają one na wykrycie innego pojazdu zbliżającego się z tyłu i mogącego znaleźć się w martwym polu widzenia bocznych lusterek. W przypadku takiej sytuacji, kierowca zostanie ostrzeżony za pomocą diody mrugającej w odpowiednim lusterku zewnętrznym. Gdy kierowca włączy w tym czasie kierunkowskaz, by zmienić pas ruchu, w przypadku zagrożenia pojawi się także sygnał dźwiękowy.
Dla kogo?
Pierwsza Vitara była adresowana do osób lubiących jazdy w terenie. Grand Vitara była samochodem dużym i wygodnym klasy SUV. Aktualny model jest zaś klasycznym crossoverem, czyli miejskim autkiem o charakterze SUVa. Zatem w wersji testowej (Vitara 1.4 BOOSTERJET 48V SHVS Premium 2WD za 91 500 zł) nie ma co szukać modelu na bezdroża i -reklamowanego- przyjaciela na trasach off road. To klasyczny, wygodny crossover, zapewniający komfort jazdy ze względu na widoczność, miejsca pasażerów i zdolność przejazdu po gorszych nawierzchniach, Niestety jeżeli ktoś szuka przyjaciela pseudo off road, musi zapłacić w tej wersji 9000 zł więcej
Bogusław Korzeniowski