Wybierz markę

Mały, zwinny i ponadprzeciętnie terenowy Suzuki Jimny niebawem pojawi się w nowej odsłonie, by zaprezentować nowy poziom bezpieczeństwa i jeszcze większe zdolności terenowe. Miniona generacja to auto dla koneserów, fascynatów, ale uwaga – można je kupić przez pomyłkę i być rozczarowany.

Zobacz nasz test Suzuki Jimny:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=GqL6qJr0kV8[/youtube]

Suzuki Jimny to model o dwóch charakterach. Z jednej strony rekreacyjny crossover do miasta, który dzięki niewielkim gabarytom łatwo zaparkuje w ciasnych miejscach, a wysoki prześwit umożliwia wykorzystanie takich miejsc, w które nie wjadą typowe samochody osobowe. Drugie oblicze Jimny to offroad.

suzuki_jimny_83

Konstrukcyjnie jest to najprawdziwsza i najbardziej klasyczna terenówka ze sztywnymi osiami, reduktorem i dołączanym napędem na cztery koła. Pomieszanie tych dwóch przeznaczeń Jimny jest jego wielką zaletą, czyniąc z niego jedyny taki samochód w swoim rodzaju, ale może prowadzić do rozczarowań.

Nawet jeżeli Jimny ci się podoba, a przymierzając się do niego uznasz, że praktycznie dwumiejscowa kabina i maleńki bagażnik są w porządku, to jeżdżąc już nim na co dzień, możesz się nie spodziewać pewnych niedoskonałości.

autowp.ru_suzuki_jimny_76

Ze względu na terenowy charakter zawieszenie pracuje zupełnie inaczej niż w małej osobówce. Jest stosunkowo twarde, więc autko podskakuje na wybojach. Na poprzecznych nierównościach w zakręcie potrafi zaskoczyć swoim zachowaniem, nawet utracić przyczepność. W kabinie jest dość głośno, silnik nie należy do dynamicznych, ale też nie jest zbyt ekonomiczny. W jeździe miejskiej będzie potrzebował ok. 10 l benzyny na 100 km, w trasie uda się zejść do 8 l/100 km.

Napęd na cztery koła jest zaletą Jimny, ale wyłącznie w terenie. Dołączaną przednią oś można uruchomić na luźnym podłożu. Po asfalcie, nawet w czasie deszczu trzeba podróżować z napędem tylnym. Trzeba się też pilnować, by nie wywinąć piruetu. Dopiero gdy spadnie śnieg, można ratować się trybem 4WD. Do 2005 roku włączanym dźwignią reduktora, natomiast po tym roku, w którym miał miejsce największy lifting techniczny, przyciskiem. Napęd można dołączyć lub wyłączyć w trakcie jazdy.

suzuki_jimny_cabrio_1

Jimny to niezwykle dzielna terenówka, której przewagą nad np. Jeepem Wranglerem czy innymi autami są małe gabaryty i zwrotność. Wjedzie tam, gdzie inne się nie zmieszczą. Jednak też ma pewne ograniczenia. Wąski rozstaw kół może być kłopotliwy na wyoranych przez większe auta koleinach, w których Jimny się nie zmieści. Na zboczach ma większą tendencję do przewrócenia się na bok. Jest lekki, więc czasami brakuje mu po prostu energii kinetycznej, by przebić się przez niektóre przeszkody. Tak czy inaczej, Jimny to i tak pierwsza klasa samochodów terenowych.

A jak jest z autem po latach? Jimny okazuje się trwały, pod warunkiem, że ramę i nadwozie w porę zabezpieczono przed korozją. W przeciwnym wypadku starsze, ponad dziesięcioletnie auta, mogą poważnie rdzewieć. Nie dotyczy to nowszych egzemplarzy, choć i te należałoby dobrze zabezpieczyć.

autowp.ru_suzuki_jimny_68

Ponadto, z typowych przypadłości modelu, można wymienić szybko zużywające się zawieszenie (wahacze) oraz łożyska przednich kół. Sporadycznie zdarza się nieprawidłowe działanie sterowania dołączaniem napędu w autach po liftingu z przyciskami do obsługi reduktora. W starszych nierzadko zaniedbany jest układ hamulcowy. Szwankuje również wyposażenie elektryczne, jak mechanizm wycieraczek czy centralny zamek.

Jeżeli auto było dość intensywnie eksploatowane w terenie, może się zdarzyć zużycie synchronizatorów skrzyni biegów. To efekt dość słabego silnika o małym momencie obrotowym, który czasami potrzebuje szybkiej redukcji.

suzuki_jimny_za-spec_21

Ogólnie Suzuki Jimny nie jest autem usterkowym czy tym bardziej wadliwym. Najlepszym wyborem silnika to benzynowa jednostka 1.3 o mocy od 80 do 86 KM. Nie polecamy diesli 1.5, które mają sporo wad, a do tego nie są trwałe. Z silnikiem benzynowym Jimny może i pali całkiem sporo, ale poza tym, koszty utrzymania są niewysokie. Nawet ubezpieczenie jest tanie.

Rynek używanych Suzuki Jimny wygląda tak, że najtańsze egzemplarze kosztują kilkanaście tys. zł. Do kwoty 15 tys. zł kupicie te najstarsze lub najbardziej zaniedbane. Ładniejsze okazy wycenia się na 20-30 tys. zł, a młodsze roczniki nawet powyżej 40 tys. zł.

suzuki_jimny_50

Podsumowując, Suzuki Jimny to wdzięczny samochód terenowy, który doskonale odnajduje się także w mieście. Skąd więc sugestia na początku artykułu, jakoby po zakupie można czuć rozczarowanie?

Otóż Jimny jest autem topornym i nie nadaje się do szybkiej jazdy czy dłuższych podróży w trasie. Można by się również spodziewać o 2-3 litry mniejszych wartości zużycia paliwa. Dlatego zakup Jimny warto dobrze przemyśleć, przespać się z decyzją, bo bardzo łatwo się w nim zauroczyć.

Poprzedni wpis Następny wpis

    Szukasz auta dla siebie?
    Wypełnij formularz, a my się z Tobą skontaktujemy!