Volvo XC40 Recharge, które zadebiutowano w tym roku, to pierwszy elektryczny samochód szwedzkiej marki, który zostanie wprowadzony do seryjnej produkcji, ale nie pierwszy tego typu w ogóle. Historia takich samochodów może nie jest bogata, ale sięga 1992 roku.
Jeśli sięgnąć możliwie daleko wstecz, to pierwszym pojazdem elektrycznym produkowanym przez Volvo był mikrosamochód o nazwie Electric Car, ale omówmy się, że dwuosobowy wózek towarowy to nie samochód. Tak na dobrą sprawę o początkach elektromobilności w Volvo można mówić w kontekście roku 1992, kiedy to zadebiutował eksperymentalny model Environmental Concept Car (Volvo ECC). Co prawda była to hybryda, ale całkiem ciekawa, bo napędzana wyłącznie silnikiem elektrycznym. Za dodatkowe zasilanie akumulatorów w energię odpowiadała turbina gazowa, która wydłużała zasięg ze 145 km na samym prądzie do 670 km z wykorzystaniem całego pokładowego paliwa. Co ciekawe, auto było stylistycznym prekursorem zaprezentowanego w 1998 roku, czyli 6 lat później, modelu S80.

Kolejnym krokiem w kierunku elektromobilności było Volvo C30 ReCharge – dokładnie taka sama nazwa, tylko inna pisownia, jak w najnowszym samochodzie tej marki. Hybrydowe auto typu plug-in z napędem elektrycznym mogło pokonać 100 km, ale dodatkowym źródłem napędu była benzyna i bioetanol spalane w silniku 1.6. Samochód zaprezentowano w 2007 roku, a szerzej napisze o nim w oddzielnym artykule, ponieważ to całkiem ciekawy pojazd.

Cztery lata później zdecydowano się na pierwszą produkcję niskoseryjną samochodu elektrycznego, kiedy to zaprezentowano Volvo C30 DRIVe Electric. Samochód wyposażono w akumulator o pojemności 24 kWh, co pozwalało na przejechanie dystansu 150 km. Niektórzy klienci byli tak zdeterminowani, że zdecydowali się go leasingować od Volvo, które nie chciało go sprzedawać. Łącznie model ten znalazł 209 odbiorców i stał się jednym z tych, które zaczęły popularyzować elektromobilność w Skandynawii.

Już wtedy wiadomo było, że na elektryczne samochody jest jeszcze zbyt wcześnie. Kłopotem była liczba stacji, w których można ładować akumulator. Dlatego Volvo uznało, że etapem przejściowym będzie elektromobilność oparta na hybrydach plug-in. W 2013 roku zadebiutował na rynku pierwszy taki model o nazwie V60 D6 Twin Engine, poprzedzony prototypami pokazanymi w 2009 r. (V70) oraz w 2011 r. (V60). Był zasilany silnikiem Diesla oraz elektrycznym o mocy 50 kW. Na samym prądzie dawał możliwość pokonania dystansu 50 km. Dzięki oszczędnej jednostce wysokoprężnej zużycie paliwa na dystansie 100 km od naładowania akumulatora było mniejsze niż 2 l/100 km.

Tak zaczęła się historia hybryd typu plug-in, które stanową obecnie ogniwo pośrednie pomiędzy samochodem spalinowym a elektrycznym. Obecnie są to najlepiej przystosowane do realiów pojazdy zelektryfikowane, o czym napiszę szerzej już niebawem. Gama takich samochodów z serii Twin Engine marki Volvo jest na dzień dzisiejszy bardzo duża. Są to bowiem rodziny S60/V60 i S90/V90, a także XC40, XC60 oraz XC90, co sprawia, że Volvo jest obecnie producentem oferującym najwięcej samochodów tego typu wśród wszystkich producentów.