Suzuki Kizashi to samochód, który rodził się z konceptów ewoluujących przez trzy bardzo różniące się od siebie formy. Jaką drogę przeszedł ten wóz od wersji studyjnej do produkcyjnej?
Na początku, w 2007 roku Suzuki zaprezentowało bardzo dynamiczny i futurystyczny koncept. Nosił on nazwę Kizashi, co tłumaczy się jako zapowiedź. Napędzał go 2-litrowy turbodoładowany silnik wysokoprężny, z którego moc trafiała na cztery koła przez 6-biegową przekładnię sekwencyjną.
Auto zaprezentowane podczas Frankfurt Motor Show jak widać nie miało wiele wspólnego z Kizashi, które ostatecznie trafiło do salonów. Był to dynamicznie wyglądający wóz, który trudno sklasyfikować jako jeden gatunek. Najbardziej odpowiada mu typ shooting brake, czyli 3-drzwiowe kombi o sportowym charakterze.
Kizashi było szalonym pomysłem. Jego sylwetka była klasyczna, ale detale, takie jak przednie światła sprawiały, że wóz ten mógł być nawet uważany za kontrowersyjny.
Kilka tygodni później, na salonie samochodowym w Tokio w 2007 roku Suzuki przedstawiło koncepcyjnego Kizashi 2. Tym razem auto przybrało formę dynamicznie prezentującego się crossovera. 5-drzwiowa bryła, wielkie koła, wąska linia boczna okien – to wszystko złożyło się na całość znacznie inną niż w przypadku pierwszego wozu.
Różnica była też pod maską. Kizashi 2 dysponował V6 o pojemności aż 3,6 l. Ponownie auto dostało napęd na obie osie. Tym razem AWD było jednak napędem bardziej pasującym do charakteru auta.
Ostatnie stadium, czyli Kizashi 3 zostało przedstawione w 2008 roku podczas New York Auto Show. Tu ponownie japoński producent zdecydował się na zastosowanie V6 o pojemności 3,6 l. Spora stajnia składająca się z 300 koni mechanicznych trafiała w tym koncepcie na wszystkie cztery koła o wielkim rozmiarze równym 21 cali.
W przypadku trzeciego stadium studyjnego Suzuki zdecydowanie bardziej zbliżyło się do tego, czym Kizashi miało ostatecznie być. Auto wreszcie stało się sedanem z dynamiczną linią. Przednie światła nie wyglądały tu już jak wyjęte z filmu science fiction, a mimo to były bardzo nowoczesne.
W końcu przyszedł czas zaprezentować wersję produkcyjną. W stosunku do ostatniego konceptu została ona nieco ugrzeczniona. Dostała mniej zadziorne rysy, ale ewidentnie przeniesiono do niej sam pomysł na samochód.
Kizashi w wersji produkcyjnej zadebiutowało w 2009 roku i wtedy też weszło do produkcji jako rocznik modelowy 2010. Samochód był oferowany z silnikiem benzynowym o pojemności skokowej wynoszącej 2,4 l. Rozwijał on 178 KM. Do dyspozycji klienci mieli skrzynię bezstopniową (CVT) oraz ręczną, 6-biegową. Drugi wariant oferowany był jako standard z napędem na przednią oś. Przekładnia CVT zawsze była łączona z napędem na cztery koła. Suzuki nie zdecydowało się na rozdzielenie tych opcji. Ceny Kizashi w Polsce zaczynały się od 116 900 zł.