ekologiczny cross i jeleniowate - daniele

Może gdyby Adam Hanuszkiewicz reżyserował „Balladynę” dziś, po deskach Teatru Narodowego nie śmigaliby na motorach tylko Goplana, Skierka i Chochlik. Może w nowej adaptacji Alina i Balladyna wybrałyby się do lasu na maliny elektrycznymi crossami? Taką inscenizację dramatu Słowackiego możemy sobie wyobrazić nie tylko dlatego, że publiczność w teatrze nie będzie narażona na wdychanie spalin, a aktorzy nie będą musieli przebijać się swoimi kwestiami przez odgłosy silników. Zamysł scenarzysty i reżysera, żeby elektryczny cross wjechał na scenę miałby też oparcie w realiach.

Elektryczny cross pozwala wjechać tam, gdzie spalinowym nie wolno albo nie wypada, a i dojedziemy nim szybciej niż rowerem. To w malinowej rywalizacji Aliny i Balladyny miało znaczenie. A ponadto w nagrodę, poza względami Kirkora, można cieszyć się widokami zwierzyny płowej, której odgłosy silnika nie płoszą. Dodatkowo za zmianą sprzętu turystycznego (i teatralnego) przemawiają trendy społeczne. Popularność takiej formy transportu, a przede wszystkim takim rodzajem relaksu i zabawy bardzo szybko bowiem rośnie. Może o tym świadczyć liczba uczestników II Zlotu SurRonów.

II Zlot Surronów

Wieszcz Mickiewicz mógłby wieścić:

Crossów elektrycznych ciągną się szeregi,
Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi.

W ciągu roku grono fanów ekologicznego, bo elektrycznego, motocrossu podwoiło się. Ponad pięćdziesięciu miłośników zeroemisyjnej jazdy spotkało się na II Zlocie SurRonów pod Twierdzą Modlin, nie tylko żeby się bawić. W dbałości o swoje bezpieczeństwo, doskonalili oni technikę jazdy. Udział w zlocie wzięli i doświadczeni crossowcy, i absolutni nowicjusze. W każdym wieku. Z całej Polski, z Gdańska, Wrocławia i Lublina. Największą odległość – aż 525 kilometrów – pokonał zlotowicz z Radogoszczy (tej koło Lubania, w województwie dolnośląskim).

Malownicze położenie bazy zlotu nad ujściem Bugo-Narwi do Wisły i możliwość zwiedzenia trudnodostępnych fortów wokół Twierdzy Modlin z pewnością wzbogaciły przyjemność z jazd. O miłe dla oka widoki zadbały także dziko żyjące parzystokopytne. I dlatego wpis na blogu motoryzacyjnym ilustruje zdjęcie jeleniowatych zrobione przez jednego z uczestników. Danielom i sarnom, a nawet łosiom, przejeżdżający w pobliżu ich siedlisk crossowcy zupełnie nie przeszkadzali w spożywaniu posiłków i przechadzkach. Bezemisyjność i bezgłośność to ważne atuty, jakie wiezie ze sobą elektryczny cross.

Crossowej zabawie nie muszą bowiem towarzyszyć odgłosy i spaliny z silników. Lepiej gdy obok cichego „wziuuut” elektryka, są to tylko dźwięki wynikające z emocjonalnego wyrażania radości przez kierowcę i podziwu przez obserwatorów. Jak choćby wykrzyknienia o charakterze ekspresywnym, cóż że czasem niecenzuralne w rodzaju „ożeż ty” i „o ja cię”. A te i im podobne wyrażenia rozbrzmiewały podczas zlotu często. Z największą częstotliwością powtarzane było jednak słowo „petarda”, i to raczej nie tylko dlatego, że jest ostatnio nad wyraz modne.

cross elektryczny i zlot Surron 2022

Elektryczny cross w akcji

Na trasach o długości około osiemdziesięciu kilometrów wiedzą i doświadczeniem, jak czerpać z jazdy elektrycznym crossem najwięcej przyjemności i jak bezpiecznie podnosić poziom adrenaliny, dzielili się z uczestnikami instruktorzy szkoły jazdy Proenduro.

A trasy były bardzo zróżnicowane. Wiodły po umocnieniach fortecznych, duktami leśnymi, single trackami między chaszczami i po łachach piachu. Nie brakowało stromych podjazdów, wymagających zjazdów i hopek. Nabranie doświadczenia w mierzeniu się z nimi pod czujnym okiem instruktorów z pewnością przełoży się na bezpieczeństwo i pełniejsze rozkoszowanie się jazdą podczas indywidualnych przejażdżek. Na wszelki jednak wypadek uczestnicy wzięli udział w szkoleniu z udzielania pierwszej pomocy w zdarzeniach drogowych. I także w tej odsłonie Zlotu wykazali duże zaangażowanie.

– Obserwowanie jak uczestnicy, doskonale się bawiąc, chłonęli wiedzę związaną z jazdą terenową, jest miłym potwierdzeniem słuszności przyjętych przez nas założeń – mówi przedstawiciel organizatora zlotu i jego spirytus movens Paweł Pawicki z SurRon Polska. – Ponieważ elektrycznymi crossami stworzyliśmy nową kategorię pojazdów, cieszy nas jak szybko i sympatycznie integruje się ich społeczność. Nawet mówią o sobie „SurRonowcy”. W związku z tym zorganizowanie trzeciego zlotu, o którym już myślimy, będzie dla nas wielką przyjemnością – stwierdza Paweł Pawicki.

cross elektryczny i zlot Surron 2022

Opinie i wnioski zebrane

Nagrodą dla organizatorów z pewnością mogą być opinie uczestników, jakie zebraliśmy.
Michał z Warszawy: Super zajawka, świetni ludzie.
Marcin z Lublina:  Mmmeeega. Powyżej oczekiwań. Ten zlot zdecydowanie przebił poprzedni długością tras i stopniem zróżnicowania. Będziemy następnym razem na pewno.
Łukasz z Gdańska: Jakie zmęczenie? Mógłbym tak dwa dni. Już tęsknię za następną taką imprezą.
Andrzej ze Świdnika: Zacząłem przygodę z SurRonem dosłownie kilka godzin przed zlotem. Dopiero uczę się tego sprzętu. Jestem zachwycony, że tu przyjechałem, rewelacyjna impreza, SurRon doskonale się sprawdza na tych trasach.

Mariusz Łowicki, szef szkoły jazdy Proenduro, któremu zdecydowanie bliższe są cięższe spalinowe motocykle enduro, nie jest zdziwiony tymi opiniami. – Technikę jazdy elektrycznym crossem można opanować błyskawicznie. A w zasadzie nie trzeba jej nawet opanowywać, jeśli ktoś potrafi jeździć na rowerze – przekonuje. – Lekkość sprzętu, łatwość prowadzenia i tylko ręczne sterowanie napędem elektrycznego crossa sprawiają, że zdecydowanie szybciej niż w przypadku sprzętu spalinowego przechodzimy od fazy zdobywania umiejętności do etapu czerpania przyjemności z jazdy. Niektórzy sami się dziwili, że potrafią zrobić cyrkiel na jednym kole – mówi Mariusz Łowicki. I przebija przykład nowicjusza pana Andrzeja ze Świdnika przypadkiem trzynastoletniej Oliwii z Sochaczewa, która bez najmniejszych problemów, za to z szerokim uśmiechem pokonała wszystkie etapy tras.

Z uznaniem musimy zauważyć, że udział w imprezie był bezpłatny. Organizatorzy zachęcali jednak uczestników do wpłat na rzecz Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą, z którym od dłuższego czasu współpracują. Dzięki hojności SurRonowców konto organizacji wzbogaciło się o 3850 złotych.

Elektryczny cross – więcej o…

Warto też pamiętać, że elektryczny cross jest objęty – pod pewnymi warunkami – dopłatą z programu mój elektryk, o czym pisaliśmy tu: Dopłaty do elektryków. Wcześniej i szerzej planujmy swoje korzyści | Blog PGD.
A stał się tenże jednośladowy ekologiczny pojazd crossowy bohaterem wpisu na blogu dwuśladowym przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, zafascynowało nas zjawisko tworzenia się społeczności SurRonowców. Po drugie, siła łączącego ich spoiwa, którym jest elektryczny cross.
Pojazdy te można spotkać w niektórych salonach samochodowych. Jeśli ktoś ma do takiego salonu trochę daleko, to drogą łączy internetowych będzie miał bardzo blisko, najbliżej – www.evpoland.pl/surron/.

Radek Pszczółka

II Zlot Surronów technika jazdy crossowej SurRon elektryczny cross zlot SurRon elektryczny cross zlot enduro elektrykiem cross elektryczny i zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022 crossy elektryczne - zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022 crossy elektryczne - zlot Surron 2022 motocross elektryczny i zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022 cross elektryczny i zlot Surron 2022
Poprzedni wpis Następny wpis

    Szukasz auta dla siebie?
    Wypełnij formularz, a my się z Tobą skontaktujemy!