Czy w czasach, kiedy ekolodzy oraz rząd robią wszystko, by samochody były jak najbardziej ekologiczne, a co za tym idzie – napędzane małymi silnikami, można jeszcze kupić auto dające frajdę z jazdy? Hyundai Genesis Coupé czyni każdą z dróg prawdziwym wyzwaniem.
Po co wybierać najkrótszą możliwą drogę dojazdu do celu, skoro można czerpać mnóstwo frajdy z każdego kilometra pokonanego krętą i wąską boczną drogą, prowadzącą przez niezamieszkały teren. Taką filozofię wydaje się wyznawać Hyundai Genesis Coupé, auto, które zostało stworzone do zamieniania paliwa w uśmiech.
Ford Focus kontra Hyundai i30 – czy wynik tego pojedynku będzie niespodzianką?
Montowanie trzech turbosprężarek, nowoczesnych siedmio- czy ośmiobiegowych skrzyń biegów, stosowanie napędu na cztery koła współpracującego z systemem hybrydowym. To wszystko nie jest podyktowane wyłącznie rozwojem technologii w motoryzacji, ale także coraz ostrzejszymi normami dotyczącymi emisji dwutlenku węgla, spalania czy nawet poziomu dźwięku.
Hyundai jako jeden z nielicznych producentów, w tak trudnych dla miłośników sportowej jazdy czasach, zbudował auto, które w ogóle nie wpisuje się w ten trend. I chwała mu za to. Genesis Coupé to dwuosobowy pojazd sportowy z nadwoziem coupé, który przystosowany jest do okazjonalnego przewozu czwórki pasażerów, ale zachowuje przy tym swój drapieżny charakter.
Wbrew pozorom na tylnych siedziskach nie ma wcale tak mało przestrzeni, a zajęcie miejsca nie jest karkołomnym wyczynem. Dzięki temu oraz bagażnikowi o pojemności 332 l (mniej więcej takiej samej jak w przeciętnym aucie kompaktowym) samochód bez problemu nadaje się do codziennego użytkowania. Łatwo więc usprawiedliwić się przed żoną z wyboru sportowego koreańczyka.
Dlaczego ktoś musiałby to robić? Wystarczy spojrzeć na ten wóz. Krótkie zwisy, drapieżna stylistyka, opadająca linia dachu, duże 19-calowe obręcze z szerokimi oponami, a nawet drzwi, które przy zamykaniu wydają z siebie charakterystyczny odgłos. To auto aż kipi adrenaliną. Po zajęciu miejsca w wygodnym, dobrze wyprofilowanym fotelu kierowcy, ustawieniu optymalnej pozycji oraz uruchomieniu silnika aż nie chce się wysiadać.
To za sprawą rewelacyjnych właściwości jezdnych, które w dużej mierze gwarantuje napęd na tylną oś. W połączeniu z wolnossącym silnikiem V6 o pojemności 3,8 l i mocy 303 KM oraz manualną skrzynią biegów to recepta na idealny samochód sportowy. Oficjalnie auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6,4 s, jednak kilku znanym redakcjom motoryzacyjnym udało się zejść podczas testów do czasu poniżej 6 s.
Wskazówka prędkościomierza będzie bardzo szybko przekręcała się w prawą stronę, a zatrzyma się dopiero na wartości 240 km/h. Sześciobiegowa manualna skrzynia w połączeniu z krótkim i precyzyjnie przemieszczającym się lewarkiem nadaje się także do oszczędnej jazdy. Podczas rozsądnego traktowania pedału gazu auto średnio spala zaledwie 10,3 l. Co więcej, dostępna jest także pięciobiegowa automatyczna przekładnia, która skraca czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h do 6,3 s oraz gwarantuje średnie spalanie na poziomie 9,9 l.
Za dużo? Dla tych, którzy nie lubią płacić mandatów i potrzebują dodatkowego argumentu do przekonania żony do Hyundaia Genesis Coupé, przygotowano słabszą, czterocylindrową jednostkę 2,0 Theta. Dzięki pomocy turbosprężarki generuje ona moc 210 KM oraz ponad 300 Nm momentu obrotowego. Z manualną przekładnią auto z tym silnikiem rozpędza się do pierwszej setki w zaledwie 8,0 s, a po dłuższej chwili osiąga prędkość maksymalną 223 km/h.
Jest to jednak doskonały kompromis pomiędzy osiągami a spalaniem, ponieważ Genesis Coupe 2,0 TCI spala średnio zaledwie 9,2 l paliwa na 100 km, a według producenta podczas delikatnej jazdy w trasie samochód zadowala się zaledwie 7,2 l paliwa na setkę. Rewelacyjny rezultat jak na tak sportowe auto.
Wyposażenie? We wnętrzu, poza tak oczywistymi elementami jak automatyczna klimatyzacja czy skórzana tapicerka, jest m.in. odtwarzacz MP3 współpracujący z systemem audio z 8 głośnikami Infinity oraz dodatkowym wzmacniaczem. Jednak po zajęciu miejsca w fotelu kierowcy nawet to przestanie mieć znaczenie. Genesis Coupé to auto, które przypomina kierowcy, co tak naprawdę jest najważniejsze – frajda z jazdy.
Hyundai i30 – zupełnie zmienił oblicze marki
W polskich salonach ceny rozpoczynają się od 114 900 zł. Tyle trzeba zapłacić za wersję wyposażenia Style z dwulitrową turbodoładowaną jednostką. Ponad 300-konny motor V6 w topowej wersji Executive to wydatek 154 900 zł.