Gdy ostatnio nasz kierowca testowy opisał na blogu pełnodystansowy test Volvo XC60, podpowiedział w dopisku, że jest oferta „Leasing 105%”. Nie chciałem podejmować tematu, bo działalność handlowa to nie moja bajka. Po czasie jednak dojrzałem, bo pomyślałem, że jestem Państwu tę informację winien. Są Pani i Pan naszymi czytelnikami, czytają Państwo wpisy z informacjami mniej lub bardziej interesującymi (chociaż zawsze się staramy). Poznają Państwo fakty, mniej lub bardzie przydatne (bo różne są oczekiwania). Jakżeż więc mógłbym nie przekazać Państwu informacji, o jednoznacznie korzystnej ofercie leasingowej – „Leasing 105%”? Popełniłbym grzech zaniechania, tak ciężki jak ostatnio ciężki jest pieniądz.
Tu lepiej żebym nie przypominał ogłoszonego ostatnio przez GUS wskaźnika inflacji, bo po co mamy się denerwować. Z drugiej jednak strony powinienem, bo to ważny argument, utwierdzający mnie w przekonaniu, że temat leasingu na Volvo wymaga informacji. Zatem wskaźnik inflacji rok do roku to 18,4%, a leasing 105% może przejść nawet w 101%.
Leasing 105% wyliczanki
Powziąłem informację, że aktualna oferta leasingowa Volvo cieszy się dużym zainteresowaniem, dlatego postanowiłem postawić prowokacyjne (albo naiwne) pytanie. – W czym leasing 105% jest lepszy od innych leasingów – zapytałem. – Jest najtańszy – jednoznacznie odpowiedziała mi Ada Kossowska specjalistka ds. produktów finansowych w krakowskim salonie Volvo Car PGD. – A co jest napisane małym drukiem? – szukałem dziury w całym, to znaczy w leasingu. – Nic.
Co konkretnie, wartego zainteresowania poza wskaźnikiem, niesie ze sobą ta propozycja leasingowa? Otóż wskaźnik, od którego wzięła się nazwa oferty „Leasing 105%” jest związany z wyliczeniami dla jednej z najpopularniejszych opcji leasingu. Taką jest umowa trzyletnia, przy wpłacie własnej 20% – suma rat leasingowych wyniesie 105% ceny Volvo. Do tego dochodzi wykup 1%.
Zasygnalizowałem, że koszt leasingu może spaść do 101%, a stanie się tak przy maksymalnej wpłacie własnej, która może wynieść 45%. Jak napisałem wcześniej, nic nie jest napisane małym drukiem i nie ma ukrytych kosztów, bo opłata rejestracyjna jest przy leasingu standardem. Niestety, taką ofertę Volvo proponuje tylko na modele XC60 oraz XC90 i jest ona aktualna tylko do końca marca. Dlatego zainteresowanie klientów przełożyło się na przyspieszenie ich działań. Ważny jest tu bowiem jeszcze jeden czynnik. Otóż skorzystanie teraz z oferty Leasing 105% daje gwarancje zachowania jej warunków, nawet jeśli swoje nowe Volvo odbierzemy na jesieni.
Volvo XC60 oraz XC90 w leasingu
Jak napisałem, niestety tylko te dwa modele obejmuje oferta Leasing 105%. Na szczęście jednak jest wśród tych dwóch wybrańców najchętniej kupowany średniej wielkości SUV segmentu premium – testowany przez nas ostatnio XC60. O ile wybór leasingu jest prosty, to z wyborem wersji XC60 będzie trudniej. Od silnikowej wersji B4 z wyposażeniem Essential do wersji Ultimate Dark z silnikiem B5 i napędem AWD rozpiętość jest duża. W przypadku Volvo XC90 też jest w czym wybierać. Najpierw musimy zdecydować, czy chcemy samochód pięciomiejscowy czy siedmiomiejscowy, tapicerkę skórzaną, czy zupełną nowość – tapicerkę wełnianą. Następnie wybrać jeden z siedmiu kolorów, trzech pakietów wyposażenia, a potem jeszcze opcje… Wygodnie jest skorzystać z konfiguratora modelu Volvo XC90. W przypadku Volvo XC60 konfigurator jest oczywiście również dostępny.
Przepraszam, że poinformowałem o specjalnej ofercie leasingowej dopiero dziś, podczas gdy obowiązuje ona tylko do 31 marca (piątek).
Dziękuję za uwagę.
Te informacje się Państwu po prostu należały.
Waldemar Sadowski