Jeep Compass, którego nowa generacja weszła na rynek w 2021 roku, ma liczne grono swoich zwolenników. W Polsce Compass jest najchętniej kupowanym modelem marki Jeep. Przepraszam, muszę teraz użyć nadużywanego od kilku lat zwrotu „Dlaczego mnie to nie dziwi?”, bo faktycznie mnie to nie dziwi. Szczególnie po naszym redakcyjnym teście Jeepa Compass 4xe, w którym zwróciliśmy szczególną uwagę na własności jezdne samochodu. A jak już się niejednokrotnie przyznawałem, jestem miłośnikiem napędu hybrydowego plug-in. Najważniejsze jednak jest to, że producent zachęcony powodzeniem modelu wprowadził nowe limitowane wersje Jeepa Compass – Adventure i Business Edition.
I czuję się w (miłym) obowiązku przypomnieć, że są to wersje Jeepa Compass kolejne dwie, po wprowadzonych w kwietniu wersjach Upland i High Altitude. Najistotniejsze, bo najkorzystniejsze, jest to, że nowe propozycje nie ograniczają się do detali stylistycznych. Korzyści wynikają bowiem z jeszcze atrakcyjniejszego stosunku wartości do ceny. Jak podaje producent, wartość korzyści jakie daje wybór limitowanych wersji Adventure i Business Edition sięga nawet 8% w porównaniu do standardowych wersji wyposażenia. Dokładnymi wyliczeniami służą doradczynie i doradcy w salonach Jeepa w Polsce.
Jeep Compass Adventure
Nowe limitowane wersje Jeepa Compass otwiera specyfikacja Adventure, w której mamy także wybór wersji napędowych. Compass Adventure może mieć pod maską (i podłogą) napęd e-Hybrid o mocy 130 KM albo napęd 4xe Plug-in Hybrid o łącznej mocy 190 KM. Oba te warianty współpracują z automatyczną skrzynię biegów. W wyposażeniu standardowym otrzymamy między innymi zaawansowany system multimedialny Uconnect 5 z ekranem dotykowym o przekątnej 10,1 cala. W tych czasach łatwo się domyślić, że jest on kompatybilny z aplikacjami Apple CarPlay oraz Android Auto. Kompleksowy pakiet najnowszych systemów bezpieczeństwa ADAC daje możliwość autonomicznej jazdy poziomu 2.
Limitowana wersja Adventure jest także wyposażona (w cenie auta) w Pakiet Zimowy oraz Pakiet Parking Plus. Pakiet Zimowy zawiera podgrzewane przednie fotele, ogrzewanie przedniej szyby, obszyte skórą koło kierownicy i całoroczne maty podłogowe. Pakiet Parking Plus szczególnie cieszy systemem monitorowania martwego pola z detektorem obiektów przecinających drogę cofania. Ponadto Jeep Compass Adventure ma zewnętrzne oświetlenie powitalne, kamerę 360° oraz przednie, boczne i tylne czujniki parkowania.
Gdybyśmy chcieli zamówić to pakiety do innych wersji Compassa musielibyśmy dopłacić 8 300 zł. W limitowanej wersji Adventure, dostępnej już za 149 000 zł brutto, otrzymamy je jako bonus.
Jeep Compass Business Edition
Wprowadzone do oferty nowe limitowane wersje Jeepa Compass są, jak napisałem, dwie. Ta druga jest propozycją dla osób preferujących wyższą moc silnika. Jeep Compass Business Edition ma bowiem napęd 4xe Plug-in Hybrid o łącznej mocy 240 KM, zestawiony z automatyczną skrzynią biegów. Business Edition, oprócz wyposażenia wersji Adventure, zawiera dodatkowo pakiet Technology & Convenience oraz pakiet skórzany z wentylacją. Zaawansowanych technologii też jest więcej, bo do tych z wersji Adventure – jak choćby system monitorowania martwego pola z detektorem obiektów przecinających drogę cofania – dochodzą jeszcze kolejne. Są to: system nagłośnienia Alpine, asystent parkowania równoległego i prostopadłego z funkcją wyjazdu z miejsca parkingowego oraz gniazdo 230 V.
Pakiet skórzany, który otrzymujemy w wersji Business Edition, podnosi jednocześnie komfort jazdy i estetykę wnętrza Jeepa Compass. Obejmuje on skórzaną tapicerkę, wentylowane przednie siedzenia z ośmioma płaszczyznami elektrycznej regulacji – i dodatkowo podparcia lędźwiowego – oraz pamięć ustawień fotela kierowcy oraz dzieloną tylną kanapę.
Łączna wartość tych trzech bogatych pakietów (Technology, Convenience, Skórzany*) wynosi aż 18 900 zł. W wersji Business Edition Jeepa Compass 4xe Plug-in Hybrid 240 KM, otrzymamy je w cenie już za 207 890 zł.
Przypomnę, że użytkownicy nowego Compassa otrzymują też dostęp do korzyści z programu obsługi klienta marki Jeep, znanej jako Jeep Wave.
Radek Pszczółka
Zdjęcia: Jeep
* Przepraszam, ale nie podoba mi się niekonsekwencja językowa Jeepa w nazewnictwie pakietów.
