Ford zaprezentował odświeżonego Edge’a, w którym debiutują nowe systemy bezpieczeństwa i mocny silnik bi-turbo. Auto ma nieco lżejszą stylistykę, przez co prezentuje się łagodniej niż poprzednik. Teraz będzie jeszcze bezpieczniejszy i przyjaźniejszy kierowcy.
Nawet z wyglądu, bo obecnie sprzedawany Ford Edge może narzucać się muskularną stylistyką i budzi respekt swoją ogromną atrapą chłodnicy oraz umieszczonym na niej potężnym logo producenta. Po liftingu przód złagodniał, grill i reflektory są mniejsze, bardziej smukłe.
W nowym Fordzie Edge debiutują nowe systemy bezpieczeństwa. Jednym z nich jest układ hamowania pokolizyjnego. W razie uderzenia w przeszkodę automatycznie włączają się hamulce, co ma zapobiegać dalszemu ruchowi pojazdu, nad którym kierowca i tak już nie ma kontroli. Znacznie zmniejsza to ryzyko poważnych obrażeń na autostradach i drogach szybkiego ruchu, gdzie nierzadko samochód uderzający w barierę przedostaje się na środek drogi lub co gorsza, na pas ruchu do jazdy w przeciwnym kierunku.
Evasive Steering Assist to układ bazujący na innych systemach bezpieczeństwa wspomagających jazdę i pomagający uniknąć kolizji z wolniej poruszającymi się obiektami lub takimi, które nagle pojawiają się na linii jazdy. Działają wówczas nie tylko hamulce, ale także układ kierowniczy aktywnie pomaga uniknąć zderzenia poprzez ominięcie lub odbicie w jedną stronę od przeszkody.
Rozbudowano także adaptacyjny tempomat o funkcję stop-and-go, dzięki której działa on w pełnym zakresie prędkości, również zatrzymując pojazd i samodzielnie ruszając z miejsca. Nie zabraknie oczywiście wcześniej stosowanych systemów wspomagających jazdę, takich jak asystent pasa ruchu, parkowania czy wyjazdu tyłem na drogę.
Z nowości jakie znajdziemy pod maską nowego Edge’a należy wymienić silnik 2.0 EcoBlue z podwójnym doładowaniem, niższą emisją CO2 oraz lepszą charakterystyką momentu obrotowego. Rozwija moc 238 KM i w połączeniu z nowym automatem o ośmiu przełożeniach zapewnia najlepsze osiągi. Dostępne będą także dotychczas oferowane jednostki 2.0 o mocy 150 i 190 KM. Ta słabsza jest konfigurowana także z napędem na przednią oś i ośmiobiegowym automatem.
Kabina Forda Edge’a nie przeszła co prawda większych zmian, ale będzie lepiej wyposażona. Na liście opcji pojawia się bezprzewodowa ładowarka indukcyjna do smartfonów, a także nowy system nagłośnienia B&O Play, specjalnie dostosowany do tego modelu. Ostatnią z nowości jest w pełni cyfrowy panel wskaźników, który umożliwia personalizację ich wyświetlania czy dostosowanie koloru do gustu. W samochodach z automatyczną skrzynią biegów dźwignię zastąpiło pokrętło umieszczone na konsoli środkowej.
Na koniec dodam, że Ford Edge będzie sprzedawany we wszystkich znanych konfiguracjach wyposażenia i stylistki. Osobom ceniącym sobie luksus Ford dedykuje wersję Titanium lub jeszcze wyższą Vignale. Sportowcy mogą wybrać wersję ST-Line ze standardowymi 20-calowymi obręczami kół i czarnymi dodatkami nadwozia.
Zobacz nasz test Forda Edge’a Sport
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=SQzPl3JVtNk[/youtube]