Suzuki Vitara All Grip XLED [wideotest]

Suzuki Vitara to najnowszy crossover japońskiego producenta, który pozwolił mu wejść do segmentu, w którym wcześniej przedstawicielem było Suzuki SX4. Czy Vitara ma cokolwiek wspólnego ze swoim przodkiem i jakim w rzeczywistości jest samochodem?Segment crossoverów to najdynamiczniej rozwijający się obecnie segment w Europie. Kompaktowe i mniejsze crossovery podbijają rynek. Suzuki ma już model SX4 S-cross w klasie kompaktów, ale nie miało do tej pory nowoczesnej propozycji w segmencie B. Tu konkurencja jest silna, zwłaszcza francuskie firmy upodobały sobie takie samochody. Peugeot ma model 2008, który stał się hitem koncernu. Citroën niedawno zaprezentował nowatorskiego C4 Cactusa. Renault od dłuższego czasu oferuje Captura. Konkurencja z Japonii też nie śpi. Nissan od lat sprzedaje Juke’a, natomiast Mazda niedawno przedstawiła CX-3. Mamy też Fiata 500 X czy Mini Countrymana. Suzuki wchodzi do gry z Vitarą, która nie ma nic wspólnego ze swoim dość prymitywnym poprzednikiem.

Suzuki Vitara znane z lat 80. to według dzisiejszych standardów typowy samochód terenowy. Nowa Vitara wpisuje się we współczesne standardy małych corssoverów. A tu klient oczekuje samochodu stosunkowo taniego, dobrze wyposażonego, bezpiecznego, funkcjonalnego i ekonomicznego. Wszystkie te zadania nowa Vitara spełnia bez najmniejszego problemu.

Auto kosztuje w podstawowej wersji wyposażenia 61 900 zł, a w tej cenie oferuje m. in. 7 poduszek powietrznych, komplet elektronicznych systemów bezpieczeństwa, asystenta podjazdu, klimatyzację, radioodtwarzacz z czterema głośnikami, pełną regulację kolumny kierownicy i fotela kierowcy, elektrycznie sterowane szyby przednie, elektrycznie regulowane lusterka czy dzielone oparcie kanapy. Dopłata za napęd na cztery kola All Grip to 8000 zł.

Kolejna kwestia to bezpieczeństwo. Poza kompletem poduszek powietrznych i dobrymi właściwościami jednymi, o których przeczytacie za chwilę, Suzuki Vitara spełnia najwyższe wymogi organizacji Euro NCAP. W jej wyśrubowanych testach zderzeniowych, według nowych zasad podnoszących poprzeczkę dla wszystkich, Vitara zdobyła komplet pięciu gwiazdek.

Jednak bezpieczeństwo to również prowadzenie i tu zaskakuje nowa Vitara. Nie jest zestrojona sztywno, zawieszenie pozostaje komfortowe, ale i przewidywalne. Nawet w sytuacjach krytycznych, takich jak poślizg, auto wciąż pozostaje pod kontrolą. Napęd na cztery koła All Grip oferuje jeszcze więcej. Działa sprawnie na śliskiej nawierzchni dostosowując rozkład siły napędowej na osie w zależności od potrzeb. Ewentualnie, pod dyktando kierowcy, który może wybrać jeden z trybów pracy pokrętłem umieszczonym na tuleniu środkowym. W trybie automatycznym napęd przenoszą koła przednie, a tylne dołączają się w razie potrzeby. A trybie na bezdroża, czyli Snow, elektronika czuwa nad tym, by nie dopuszczać do poślizgu kół. Natomiast tryb sportowy rozdziela moc mniej więcej po równo na osie, zapewniając najlepszą trakcję podczas szybkiej jazdy. Ponadto tryb Sport wyostrza też temperament silnika.

A ten jest całkiem żwawy jak na swoje skromne 120 KM z pojemności 1,6 litra. To benzynowa jednostka wolnossąca znana z prezentowanego przez nas wcześniej Suzuki SX4 S-cross, więc do dynamicznej jazdy potrzebuje obrotów, a w ich górnej partii emituje bardzo przyjemne, rasowe dźwięki. Jest żwawa pod warunkiem trzymania strzałki obrotomierza w drugiej połowie jego skali. Co ciekawe, mimo wysoko położonego w obrotach maksymalnego momentu o stosunkowo skromnej wartości 156 Nm, silnik Suzuki okazuje się elastyczny i nie sprawia mu problemów jazda na niskich obrotach. 5-stopniowa, niezbyt precyzyjna skrzynia biegów jest właściwe zestopniowana, choć przydałby się jeszcze 6. bieg na przykład na autostradzie.

Mimo jego braku zużycie paliwa jest wręcz imponujące. Vitara w cyklu mieszanym spala mniej niż 6 l/100 km. W mieście zadowoli się skromną ilością 7 l/100 km. Jest to m. in. zasługa projektu całego auta, a nie tylko silnika. Dzięki zastosowaniu odpowiednich materiałów, Vitara jest bardzo lekka. Nawet topowa wersja wyposażenia waży mniej niż 1200 kg. Zresztą tę lekkość czuć zarówno podczas jazdy jak i na przykład… zamykania drzwi.

Pozostała nam funkcjonalność i w tej kategorii Vitara również czuje się bardzo dobrze. Dzięki 2,5-metorwemu rozstawowi osi wygospodarowano miejsce dla czterech dorosłych osób. Z tyłu zmieszczą się nawet pasażerowie o wzroście 180 cm, choć na styk. Z przodu jest już luźno. Wszyscy usiądą na wygodnych fotelach i kanapie, której siedzisko ukształtowano dość płasko, dzięki czemu w miarę wygodnie pojedzie również piąta osoba. Przednie fotele cechują długie siedziska i dobrze trzymające na zakrętach oparcia. Pozycja za kierownicą jest wzorowa, a sama kierownica nie tylko ładna, ale i poręczna. Tego samego nie można powiedzieć o gałce zmiany biegów najbogatszej wersji XLED, która jest zwyczajnie za duża.

We wnętrzu Vitary nie brakuje schowków. W każdych drzwiach, również tylnych zmieszczą się nawet duże butelki na wodę. W tunelu środkowym mamy tradycyjne dwa uchwyty na kubki, a na desce rozdzielczej wygospodarowano jeszcze sporą półkę na drobiazgi pod panelem klimatyzacji oraz spory schowek na telefon po lewej stronie od kierownicy. Całość, wraz z intuicyjną wręcz obsługą robi wrażenie samochodu bardzo przyjaznego użytkownikowi. Ma jednak kilka mankamentów.

Po pierwsze, materiały z których wykonano wnętrze mogłyby być lepszej jakości, nieco bardziej miękkie i lepiej spasowane. Po drugie, obsługa komputera pokładowego jest nieprzemyślana, bo realizuje się to przyciskiem na panelu wskaźników. Po trzecie, dobrze grająca stacja multimedialna ma dotykową regulację głośności, która może jest przyjemnym bajerem, ale niezbyt wygodnym. Po czwarte – nie ma podłokietnika, nawet za dopłatą.

To tyle jeśli chodzi o wady wnętrza Vitary, ale zanim skończymy, warto wspomnieć o jego jeszcze jednej zalecie. Jest nią pakowny bagażnik. Ma pojemność 375 litrów, a to jedna z najlepszych wartości w klasie. Do tego jest kształtny, nie ma wystających elementów, a pod podłogą kryje się jeszcze kilka skrytek. Całą pojemność można realnie wykorzystać dzięki dużej ładowności. A to za sprawą niskiej masy własnej, która pozwala zapakować do Vitary minimum 545 kg. W prostszych wersjach wyposażenia czy bez napędu na cztery kola jeszcze więcej.

[youtube]http://youtube.com/v/u7hAhsOvSBk[/youtube]

Podsumowując, Vitara to nie tylko najnowszy model Suzuki, ale i najlepszy w gamie. Jest dobrze wyposażony przy niskiej cenie zakupu, a przy tym ekonomiczny, funkcjonalny i bezpieczny. Dzięki przejrzystej karoserii i dużym lusterkom eksploatacja miejsca to prawdziwa przyjemność. Łatwo wyczuć jego rozmiary i kształt. Natomiast w terenie, dopóki ten jest w miarę równy napęd All Grip zapewni odpowiednią przyczepność, a zawieszenie wystarczającą wydajność. Co prawda jego środowiskiem jest tzw. miejska dżungla, ale świetnie spisze się też w trasie i na wakacyjnych wyjazdach, pozwalając przewieźć całą rodzinę i pokaźną ilość bagaży. Suzuki Vitara to auto kompletne, do którego trudno mieć zastrzeżenia, jednocześnie atrakcyjne wizualnie i przystępne cenowo.
[plusminus]
+ Przestronne i funkcjonalne wnętrze
+ Duży bagażnik i ładowność
+ Dynamiczny silnik
+ Niskie zużycie paliwa
+ Dobre właściwości jezdne
+ Dobrze skalkulowana cena i wyposażenie
– Niskiej jakości niektóre materiały wnętrza
– Drobne wpadki w ergonomii
– Nieprecyzyjna skrzynia biegów
[/plusminus]