W rodzinie Aliansu Renault-Nissan życie toczy się swoim naturalnym cyklem. Niedawno zaprezentowano model X-Trail największego SUVa Nissana. W Renault nadal jest jednak w sprzedaży model Koleos, który wzbudzał mój zachwyt w okresie wakacyjnym w roku 2022. Jednakże i ten koncern zapowiada innowację. Renault ujawniło właśnie nazwę swego nowego SUV-a coupé klasy wyższej. Będzie on nosił nazwę Rafale.
Ta wersja uzupełni rodzinę modeli z hybrydowym napędem E-Tech zbudowanych na platformie CMF-CD. Rafale zajmuje bowiem pozycję nowego sztandarowego modelu w gamie Renault, po 5-miejscowym SUV-ie Austral oraz dużym 5- i 7-miejscowym SUV-ie Espace. Wzmocni on ofensywę Renault w segmencie D.
Rafale, czyli Rafał o co ci chodzi?
Gdy szefowa Renault Polska, Agata Szczech, opublikowała informację z tytułem Rafale, od razu Rafał Jemielita z Automaniaka zapytał „jestem, o co chodzi?”.
Inspiracją do wyboru nazwy była jednak, nie sympatia do mego przyjaciela. To było nawiązanie do przeszłości Renault w dziedzinie aeronautyki. Trzeba bowiem cofnąć się w czasie aż do początku XX wieku, by zrozumieć, co łączy Renault z lotnictwem. W owym czasie Renault było pionierem w dziedzinie produkcji silników spalinowych do samochodów, ale również do pociągów (tzw. Autorail) i do samolotów.
W roku 1933 Renault kupiło Caudron, firmę produkującą samoloty i powstała spółka Caudron-Renault. Wszystkie samoloty nosiły wówczas nazwy wiatrów. Jednomiejscowy samolot sportowy C460, zaprojektowany z myślą o biciu rekordów, w 1934 roku stał się modelem Rafale.
Dziś Renault nawiązuje do swej historii i czerpie inspirację z silnego wizerunku kultowego samolotu, by stworzyć samochód wysokiej klasy. Znaczenie nazwy odnoszącej się do wiatru i zaprezentowana sylwetka zakamuflowanego pojazdu od razu budzą skojarzenia z wyczynem, odwagą, emocjami i siłą charakteru.
Światowa premiera i pokaz Nowego Renault Rafale odbędzie się 18 czerwca podczas 54. Międzynarodowego Salonu Aeronautyki i Kosmosu w Le Bourget, pod Paryżem.
Bogusław Korzeniowski