FIA WTCC Brno - wyścig 1 fot.4

Czerwiec to kolejny miesiąc zmagań na wyścigowych torach. W tym miesiącu kierowcy serii FIA WTCC walczyli na dwóch torach, natomiast zawodnicy serii FIA GT1 spotkali się na torze Silverstone. Kto wygrał, a kto przegrał w tym miesiącu?

FIA WTCC

Hungaroring

Wyścig 1

FIA WTCC Budapeszt - wyścig 1 fot.4

Zawodnicy startujący w serii WTCC w czerwcu pojawili się najpierw na węgierskim Hungaroringu. Kwalifikacje wygrał Alain Menu, przerywając tym samym dominację Roberta Huffa, który zajął dopiero 12. miejsce na starcie.

Przed kwalifikacjami w kilku Seatach pojawiły się nowe silniki. Są to jednostki benzynowe o objętości skokowej 1,6 l z turbodoładowaniem. Testujący je zawodnicy byli bardzo zadowoleni z motorów i podkreślali, że silniki są sporo lżejsze od 2-litrowych diesli, co gwarantuje mniejsze obciążenie przedniej osi, a w efekcie mniejsze zużycie przednich opon i lepsze prowadzenie wozów.

FIA WTCC Budapeszt - wyścig 1 fot.2

W kwalifikacjach nie było już tak kolorowo. Najszybszy León z benzyniakiem zajął dopiero 13. pole startowe.

W wyścigu świetnym startem popisał się Alain Menu. Za tym kierowcą doszło do kontaktu ulubieńca miejscowej publiczności Norberta Michelisza i Hiszpana Javiera Villi. Na szczęście obyło się bez strat w sprzęcie. Straty w postaci kilku pozycji za to poniósł Yvan Muller, który został uderzony przez Toma Coronela.

FIA WTCC Budapeszt - wyścig 1 fot.3

Pecha miał też Robert Dahlgren, który został wypchnięty przez Alakseia Dudukalo na pobocze i musiał udać się do boksów na naprawę, by móc wystartować w następnym wyścigu.

W dalszej części zmagań kierowcy stoczyli zaciętą walkę o 3. miejsce. Przez sporą część czasu pozycję tę okupował Gabriele Tarquini, ale w końcowym rozrachunku przegrał po zaciętej walce z Villą. Co gorsza po starciu z Hiszpanem Włoch oddał 4. pozycję Mullerowi i Huffowi.

FIA WTCC Budapeszt - wyścig 1 fot.1

Przed Villą linię mety minął Michelisz, a pierwsze miejsce zajął Alain Menu. Ci dwaj kierowcy wypracowali sobie sporą przewagę nad resztą stawki.

Wyścig 2

FIA WTCC Budapeszt - wyścig 2 fot.1

W drugim wyścigu świetny start zanotował Kristian Poulsen w BMW, który wysforował się na pierwszą pozycję. Nie cieszył się jednak nią długo, bo na dohamowaniu już na pierwszym zakręcie został wyeliminowany z walki przez Norberta Michelisza.

W związku z odpadnięciem Duńczyka pierwsze miejsce objął Tom Coronel, za którym podróżowali Menu i Tarquini. Gdy zaczął kropić deszcz Włoch zaatakował z sukcesem obu zawodników. Chwilę później zaczęło mocno padać i sędziowie musieli przerwać wyścig na około 20 minut.

FIA WTCC Budapeszt - wyścig 2 fot.2

Po wznowieniu zmagań na pierwszym miejscu znowu znalazł się Tarquini, a za nim emocjonującą walkę podjęli Dahlgren, Oriola i Monteiro. Szwed wykorzystał błąd Monteiro i zajął jego miejsce, ale niedługo potem doprowadził do kolizji z Oriolą (który odpadł), za co został ukarany przejazdem przez boksy.

Odpadł też Menu, który uderzył w bandę.

FIA WTCC Budapeszt - wyścig 2 fot.3

W dalszej części wyścigu zarówno Huff, jak i Muller uporali się z Tarquinim, który ostatecznie musiał zadowolić się trzecim miejscem. Jako pierwszy linię mety przekroczył Yvan Muller, a za nim wjechał Robert Huff.

Brno

Wyścig 1

FIA WTCC Brno - wyścig 1 fot.4

W kwalifikacjach do wyścigu w Czechach Yvan Muller nie miał sobie równych. Co więcej, Francuz ustanowił nowy rekord toru, poprawiając wynik Alexa Zanardiego. Na drugim miejscu znalazł się Huff, trzeci był Coronel, a drugą linię uzupełnił Menu.

Norbert Michelisz został cofnięty na koniec stawki za to, że jego auto było za lekkie… o 12 kg!

FIA WTCC Brno - wyścig 1 fot.3

Już na pierwszym okrążeniu po starcie Robert Huff skorzystał z błędu Yvan Mullera i wyprzedził Francuza. Z błędu, ale Toma Coronela, skorzystał też Alain Menu, wspinając się na trzecie miejsce.

Szósty w stawce O’Young był wyraźnie wolniejszy od rywali z tyłu i nieco spowalniał stawkę, ale trzeba przyznać, że dobrze bronił swojej pozycji. Po dłuższej walce dopiero Robertowi Dahlgrenowi udało się pokonać Darryla O’Younga.

FIA WTCC Brno - wyścig 1 fot.2

Słabo poszło kierowcom Seatów – najlepszy wynik auta z benzynowym silnikiem to 12. miejsce. Przez to stracili pozycję w klasyfikacji zespołów na rzecz BMW.

Wyścig 2

FIA WTCC Brno - wyścig 2 fot.3

Tuż po starcie do drugiego wyścigu prowadzenie objął Tom Coronel. Za nim byli: Nykjær, Tarquini, Menu i Muller. Ten ostatni wyprzedził Menu, który z kolei poradził sobie z Tarquinim i wyszedł na trzecie miejsce, po czym zabrał się za ataki na Nykjæra. Chwilę później Muller wyprzedził zarówno Duńczyka, jak i Coronela. Objął pierwsze miejsce i dowiózł je do mety.

Za to spore problemy miał Coronel, który już do końca wyścigu był nękany przez Alaina Menu. Kierowcy stoczyli ciekawą walkę, z której obronną ręką wyszedł Holender.

FIA WTCC Brno - wyścig 2 fot.1

Zażarta walka trwała też o 7. miejsce. Podczas zmagań Michelisz uderzył w Darryla O’Younga, kończąc w ten sposób jazdę tego drugiego. Otrzymał za to 30 sekund kary.

Za pierwszą trójką (Muller, Coronel, Menu) dojechał Robert Huff.

Dzięki wygranej strata Mullera do Huffa zmalała do 25 punktów. Huff ma 187 punktów, a trzeci Alain Menu 134 punkty. Najlepszy kierowca Seata – Gabriele Tarquini jest 4. i do tej pory uzbierał 83 punkty.

FIA WTCC Brno - wyścig 2 fot.2

Następny wyścig odbędzie się na początku lipca w Portugalii na torze Boavista.

FIA GT1 World Championship

Silverstone

Sobota

W jedynym czerwcowym wyścigu serii GT1 na torze Silverstone stawka startujących aut uszczupliła się do 16 sztuk. Powodem tego było nieprzystąpienie do walki zespołu Swiss Racing Team wystawiającego Lamborghini Murciélago 670 R-SV.

Kwalifikacje wygrał duet Hezemans/Zuber z czerwonej Corvette z numerem 11. Obok niego ustawił się Nissan GT-R GT1 #23 ekipy JRM Racing, a z tyłu dwa Astony Martiny DB9 GT1 ekipy Young Driver (#7 na trzecim polu, a #8 na czwartym polu startowym). Bardzo słabo poszło drużynie Belgian Racing dosiadającej Matech-Fordów GT1, która zajęła dwa ostatnie miejsca.

Atomowym startem popisał się Lucas Luhr, który na pierwszej zmianie zasiadł za sterami GT-R-a #23. Wyprzedził on Zubera w Corvette. Zresztą Zubera objechał też Müller w DB9 GT1 #7.

Rzecz jasna start w GT1 nigdy nie jest spokojny. Już na pierwszym łuku Piccione wykręcił pirueta, a kilka łuków dalej doszło do zderzenia Turnera w Astonie #8 z Dumbreckiem (Nissan #22), w wyniku czego tył Astona został całkiem urwany i zespół Young Driver został z jednym sprawnym autem na torze.

Po ciekawym starcie na torze nieco się uspokoiło. Pierwsza trójka oddaliła się od reszty stawki. Tymczasem po jednym z kontaktów z innym wozem Ford GT z numerem 40 jechał z otwartymi prawymi drzwiami.

Tuż przed otwarciem boksów (od 25. do 35. minuty wyścigu) do pit stopu zjechał Piccini w Astonie zespołu Hexis. Przyczyną były problemy z prawym kołem, ale opona była cała. Za nieregulaminową zmianę kół kierowca otrzymał 10-sekundową karę stop & go.

Chwilę później pirueta na dohamowaniu do jednego z zakrętów wykręcił Zuber.

Pierwszymi gośćmi w boksach po ich otworzeniu byli kierowcy Astona #7 (drugi na torze) i Corvette #11 (trzeci). Po raz kolejny mechanicy bolidu brytyjskiej marki potwierdzili, że najszybciej radzą sobie z obsługą wozu i zmianą kierowców.

Właśnie przez szybki pit stop Astona DB9 #7 swoją pierwszą pozycję stracił duet Luhr/Krumm, który zjechał na zmianę nieco później. Po wyjeździe Nissan Krumma miał 5,50 s straty do Astona Martina Thomasa Enge.

Mimo że Krumm był na swojej zmianie cały czas najszybszym kierowcą na torze, udało mu się zniwelować przewagę Enge do niecałych 3 sekund, ale nie wyprzedził Czecha. Hezemans w Corvette #11 cały czas tracił do prowadzącej dwójki.

W drugiej części wyścigu pasjonującą walkę stoczyli Pastorelli (Lambo #37) z Enjalbertem w Corvette #47. Długi czas kierowca amerykańskiego auta naciskał Lamborghini, ale ostatecznie zrezygnował i do mety dotarł 7. ze sporą stratą.

Niedziela

Przed wyścigiem sędziowie zdecydowali, że David Brabham (Nissan) w następnej eliminacji zostanie przesunięty o 5 miejsc do tyłu. Jest to kara za spowodowanie kolizji w sobotę.

Przed startem do wyścigu zapowiadało się na deszcz, ale ostatecznie przez całe zawody spadło tylko kilka kropel. Sam start był w miarę spokojny (nie licząc pirueta Forda numer 10 na pierwszym okrążeniu).

Pierwszych pięć bolidów z Enge w DB9 GT1 szybko odjechało reszcie stawki. Na 6. miejscu był Pastorelli w Lambo zespołu All-Incl.com, który wyraźnie zwalniał resztę stawki. Ponieważ ten kierowca był dosyć wolny, za jego plecami toczyła się walka o to, kto będzie mógł spróbować wyprzedzić Lamborghini.

W pewnym momencie jakieś kłopoty miał Hohenadel w DB9 GT1 (Hexis) i oddał aż cztery miejsca. Wreszcie z Pastorellim uporał się jego kolega z zespołu Basseng, który zaczął gonić resztę stawki.

Na 37 minut przed końcem prowadzący Nissana #22 Westbrook potrącił na jednym z zakrętów Astona kierowanego przez Stefana Mücke. DB9 zrobił pirueta, a w Nissanie JRM pękła opona. Niemcowi puściły nerwy i gdy dogonił człapiącego Nissana, uderzył z pełnym impetem w Westbrooka, eliminując obu zawodników z gry.

Ten wypadek spowodował pojawienie się samochodu bezpieczeństwa. Zanim jeszcze otworzono boks, pojawiła się w nich Vanina Ickx na zmianę koła. Dostała za to 17-sekundową karę stop & go.

Po otworzeniu pit stopów wszyscy kierowcy jak jeden mąż zjechali do swoich mechaników. W boksach najwięcej stracili zawodnicy Lamborghini, którzy na tor wyjechali dopiero na 12. i 13. pozycji.

W Nissanie #23 miejsce Krumma zajął Luhr i zrewanżował się Alexowi Müllerowi za sobotni wyścig, wyjeżdżając przed nim i obejmując pozycję lidera.

Na 24 minuty przed metą Safety Car zjechał z toru i kierowcy ruszyli do walki. Jeszcze na tym samym okrążeniu doszło do zderzenia między Nissanem zespołu Sumo prowadzonym przez Bernoldiego, Rossiego w Corvette #47, Piccione w Astonie #4 i Martinem w Fordzie numer 41. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a i wyjazd wozu bezpieczeństwa był zbędny.

Dzięki tej kraksie zyskały oba bolidy All-Incl.com, które awansowały na 5. i 7. pozycję. Dominik Schwager jadący na niższej z tych dwóch pozycji niestety nie ukończył wyścigu, bo w płomieniach stanął silnik napędzający jego Murciélago.

Flagę w biało-czarną szachownicę pierwszy ujrzał Luhr w Nissanie, drugi Müller w Astonie Martinie, a trzeci podróżujący spokojnie Hezemans w Corvette numer 47.

Po wyścigu sędziowie ukarali Mücke przesunięciem o 10 pozycji do tyłu w następnym wyścigu oraz zarekomendowali DMSB (Deutscher Motor Sport Bund – odpowiednik Polskiego Związku Motorowego) odebranie Niemcowi wyścigowej licencji w trybie natychmiastowym. Sprawa jest w toku.

Obecnie liderami klasyfikacji są Krumm i Luhr w Nissanie GT-R GT1, którzy uzbierali po 70 punktów. Po trzy punkty mniej mają Basseng i Winkelhock jeżdżący Lamborghini, a na trzecim miejscu są Hohenadel i Piccini (Aston Martin), którzy mają po 61 punktów.

Szósta eliminacja FIA GT1 World Championship odbędzie się na torze Navarra w Hiszpanii w pierwszy weekend lipca.

Poprzedni wpis Następny wpis

    Szukasz auta dla siebie?
    Wypełnij formularz, a my się z Tobą skontaktujemy!