Z bardzo gorącym i życzliwym przyjęciem spotkała się najnowsza Dacia. Pomyślałem, że premiera Dacii Bigster będzie sukcesem już wtedy, gdy chciałem zarezerwować termin swojego z nią spotkania. Ponieważ ledwo zapisy się zaczęły, to zaraz się skończyły, natychmiast się zastanawiałem „Skąd ci wszyscy ludzie tak szybko wiedzieli?”. Na miejsce warszawskiej premiery dla klientów swojego najnowszego modelu – Dacii Bigster – polski importer marki wybrał salon Dacia PGD Aleje Jerozolimskie. Sukces frekwencyjny widać było gołym okiem, a już także wiemy, że marka chwali sobie przełożenie zainteresowania na zamówienia. Czy za sukcesem stoi atrakcyjna cena Dacii Bigster, czy jeszcze coś innego? Ceny są zawsze czynnikiem podstawowym, jednak w tym przypadku ogromne znaczenia ma cel wprowadzenia produktu na rynek. W tym wypadku jest on odpowiedzią na zapotrzebowanie osób, którym przypadła do gustu koncepcja Dacii Duster, ale oczekują więcej przestrzeni w kabinie i w bagażniku. Dacia Bigster ma ją i tu, i tam.
Wielkie zainteresowanie, jakie wywołała Dacia Bigster, należy uznać za naturalną kolej rzeczy. Jeżeli Dacia Duster jest najchętniej kupowanym SUV-em przez klientów indywidualnych w Europie, to jej rozwinięcie może liczyć na podobną popularność. Szczególnie gdy ma tak atrakcyjne ceny. Od razu napiszę, ile kosztuje Bigster, bo przecież nie clickbaity i długość przebywania na stronie są celem tego bloga, a informacja. Otóż cena Dacii Bigster z silnikiem 1,2 TCe 140 KM w wersji podstawowej (Essential) zaczyna się od 99 900 złotych.
Agnieszka Więckowska, kierowniczka salonu Dacia PGD Aleje Jerozolimskie należy do bardzo szerokiej grupy osób, które taka cena oczywiście bardzo cieszy. Także z uwagi na wyposażenie Bigstera, które za tę cenę otrzymujemy. „Dlaczego mnie to nie dziwi? – mogę tylko retorycznie za młodszymi pokoleniami zapytać. Zanim dokładniej przedstawię, co otrzymujemy za taką kuszącą kwotę, chciałbym w skondensowany sposób zaprezentować nowego członka w rodzinie Dacii. Szczegółowo przedstawia go wpis Dacia Bigster – dane techniczne, cennik.
Dacia Bigster, czyli większy brat Dustera
Rodzinne odniesienie jest zupełnie naturalne, jak i to, że w motoryzacji czasem młodszy brat od razu jest większy od starszego. Żeby nie było wątpliwości – podobnie bywa z motoryzacyjnymi siostrami. Długość Dacii Bigster to 4570 mm, czyli 227 mm więcej niż mierzy Duster. Jednocześnie rozstaw osi Bigstera to 2702 mm, a więc tylko 45 mm więcej niż ma starszy brat. Milimetr różnicy w szerokości (i to na korzyść Dustera) nie ma najmniejszego znaczenia w przeciwieństwie do kilkudziesięciu milimetrów różnicy wysokości. Bigster ma 1711 wysokości (z relingami), czyli o 50 mm więcej niż Duster. Na oko (i siedzenie) mogłem ocenić, że w Bigsterze wysokim osobom jest wygodnie i na przednim, i na tylnym fotelu. Ze specyfikacji wynika, że kierowca oraz pasażer z tyłu mają nad głową całe trzy centymetry przestrzeni więcej niż oferuje Duster. Zupełnie odrębną, bo jeszcze bardziej chwalebną historią jest bagażnik Dacii Bigster – największy w tej klasie aut i z kanapą dzieloną 40:20:40.
W różnych wersjach silnikowych bagażnik może mieć od 546 do 667 litrów pojemności (wg norm VDA). W każdej konfiguracji jest to zawsze około 150 litrów więcej niż ma Duster z tym samym typem napędu. Najmniej przestrzeni otrzymamy – wiadomo – w wersji hybrydowej, najwięcej natomiast w wersji z napędem TCe 140. W tym drugim przypadku po złożeniu siedzeń otrzymamy aż 1937 litrów powierzchni bagażowej. Dodatkowo funkcjonalność zwiększa płaska jak stół podłoga o długości 270 centymetrów. Która – znowu dodatkowo – kryje podwójne dno i którą można dzielić na pół dla lepszego zabezpieczenia bagaży przed przesuwaniem. Jest tam też gniazdko zwane gniazdem zapalniczki, ale wiadomo, że nie do zapalania służy. Są także haczyki na torby albo dodatkowe mocowania nietypowego ładunku przed przemieszczeniem. Przy takiej długości przestrzeni bagażowej słowa „ładunku” użyłem z pełnym rozmysłem. Łatwo bowiem wywnioskować, że cena Dacii Bigster i wszystkie inne jej atuty czynią ją naturalnym kompanem w działalności gospodarczej.
Cena Dacii Bigster od 99 900 złotych
Zwykło się uważać, że producenci kalkulują „cenę od” poniżej jakiejś psychologicznej granicy, w tym przypadku poniżej stu tysięcy złotych. Okrawają wyposażenie samochodu z czego się tylko da i zostaje po prostu golas, którego w salonie nawet nie uświadczymy. Ale w związku z tym marketingowcy mają łatwiej, bo pięć cyfr zawsze lepiej wygląda i kusi niż sześć. Nasz mózg zaczyna kodować sobie, że cena Dacii Bigster to dziewięćdziesiąt… i tak dalej, a nie, że sto tysięcy. Wszyscy znamy siłę sugestii pierwszego liczebnika. Popatrzmy jednak na wyposażenie Bigstera właśnie w wersji podstawowej, czyli Essential. Czy to faktycznie taki golas, jak powszechnie mówimy o samochodach z najskromniejszym wyposażeniem? I czy cena Bigstera to tylko chwyt marketingowy, czy może choćby w części rzetelna kalkulacja, do której skłania konkurencja? Tytułem wstępu do następnego podrozdziału: Ten niby golas jest ładnie odziany od stóp – ma felgi aluminiowe 17″.
Wyposażenie Dacii Bigster w wersji zwanej golas
Muszę zacząć od tego, że Dacia Bigster Essential ma elektrycznie przesuwane fotele, czyli nie jak normalny golas. Kamera cofania i czujniki z tyłu, które tu mamy, także zazwyczaj nie należą do standardowego wyposażenia podstawowych wersji różnych modeli. Wyświetlacz dotykowy o przekątnej dziesięciu cali to w tej klasie wciąż nie jest standard. Jeszcze większym wyróżnikiem samochodu w tej klasie jest tempomat, którego cena Dacii Bigster zdaje się nie uwzględniać. O replikacji smartfona w samochodach z wyższych półek jeszcze niedawno marzyliśmy, a teraz mamy ją w Bigsterze. A gdyby tak jeszcze klimatyzacja była automatyczna, to mielibyśmy dopełnienie zaprzeczenia golasa w najistotniejszych chyba elementach. Ponadto dochodzi do tego ładny pakiet systemów bezpieczeństwa, na tyle bogaty, że dla czytelności muszę mu poświęcić odrębny akapit. Oczywistych elementów bezpieczeństwa (także wymaganych przepisami) nie wspominam, choć przecież one także wpływają na cenę auta. Dacia Bigster ma w standardzie dużo ponad standard albo często standardowe elementy ponadstandardowo wzbogacone.
W wersji Essential dostajemy system kontroli toru jazdy (ESC) i system wspomagania ruszania pod górę (HSA), które przydadzą się zawsze. Aktywny system wspomagania nagłego hamowania jest wzbogacony o funkcję wykrywania pieszych i rowerzystów (AEBS). Ta funkcja przyda nam się szczególnie wieczorową porą, kiedy piesi ubrani na ciemno i bez odblasków rażą swoją beztroską. Niestety, rażą tylko w przenośni, bo beztroska niektórych pieszych nie świeci. Skoro na wyposażeniu Bigstera jest tempomat (ponadstandardowo), to mamy (z całym dobrodziejstwem inwentarza) system kontroli bezpiecznej odległości. Kolejnych trzech systemów wciąż nie można zaliczyć do standardowych elementów wyposażenia samochodów różnych marek w opcji golas. A w wersji Essential Bigstera mamy system kontroli pasa ruchu (LDWS) i utrzymania pasa ruchu (LKA) oraz system rozpoznawania znaków drogowych z ostrzeganiem o nadmiernej prędkości (ISA). Może system mocowania fotelików dla dzieci Isofix już się upowszechnił, ale system kontroli ciśnienia w oponach jeszcze nie. Bigster w wersji podstawowej je ma.
Silnikowe atuty Bigstera
Handlowy bilans otwarcia wprost pokazuje znakomite przyjęcie przez klientów, z jakim spotkała się Dacia Bigster. A przecież dużo dobrego jeszcze przed nami, ponieważ na razie nie można zamówić Bigstera z fabrycznym napędem LPG. Dwupaliwowy silnik, jest, jak powszechnie wiadomo bardzo mocnym atutem marki w innych modelach. Przekonał nas o tym choćby test Dacii Jogger na gaz. Ponieważ cena Dacii Bigster LPG również wygląda atrakcyjnie, bo ma wynosić 111 000 złotych, popyt jest odłożony w czasie. Doradcy handlowi salonów Dacia PGD licznie poznali dylematy wielu uczestników premierowego pokazu „Zamawiać benzynę, czy czekać na LPG?”. Na możliwość konfiguracji i złożenia zamówienia na Dacię Bigster LPG trzeba będzie poczekać do kwietnia. Agnieszka Więckowska zdradziła nam jednak, że w salonach Dacia PGD już powstały całkiem bogate listy osób, które czekają na znak/sygnał „Już można zamawiać”.
Przy tak cenionym przez klientów wyspecjalizowaniu się marki w napędach LPG, trudno będzie przebić się w rankingu popularności wersji hybrydowej. A warto pamiętać, że Bigster to pierwszy model Grupy Renault, który może mieć pod maską całkowicie nowy napęd HYBRID 155. Tę pełną hybrydę tworzą czterocylindrowy silnik benzynowy o mocy 107 KM, dwa silniki elektryczne (jednostka o mocy 50 KM i wysokonapięciowy rozrusznik-alternator), akumulator trakcyjny o pojemności 1,4 kWh i zelektryfikowana automatyczna skrzynia biegów. Mocna rzecz, tym bardziej, że cena Dacii Bigster Hybrid 155 zaczyna się od 124 000 złotych za wersję Expression. Konfiguracja Essential w tej opcji silnikowej nie występuje. Dylematów jest więc więcej, ale życzmy sobie, żebyśmy w życiu mieli problemy tylko z bogactwem wyboru.
Radek Pszczółka
Zdjęcia: Katarzyna Lamprycht