Nad designem samochodów CUPRA można się rozpływać i z pewnością jest on jednym z powodów sukcesu najmłodszej motoryzacyjnej marki. Design w przypadku samochodów nie jest jednak w żadnym calu i detalu sztuką dla sztuki, bo taką oczywiście być nie może. To sztuka absolutnie użytkowa, więc ma nie tylko zachwycać urokiem, ale też zapewniać bezpieczeństwo (po pierwsze), efektywność i funkcjonalność. Znowu w każdym elemencie – od niskiego współczynnika oporu aerodynamicznego bryły przez czytelność wskaźników na desce rozdzielczej po ergonomię klamki. I dodatkowo konweniować ze sportowymi genami i dynamicznym charakterem samochodów CUPRA. Kompozycje elementów ułatwia programowanie parametryczne, o którym pisaliśmy na przykładzie CUPRY Tavascan, zawsze jednak punktem wyjścia wciąż jest kreacja człowieka.
Nie tylko w samochodach, ale także w salonach CUPRY czujemy się wyjątkowo. Bowiem salony, jak i samochody wyjątkowe są. W pełni zrozumiałe jest, że przybrały nazwę CUPRA Studio, choć może mogłyby nawet CUPRA Gallery. I chyba nie skromność tu przeważyła, ale założenie, że mają być dla nas przyjazne i wprowadzać w miły nastrój. A i dzieł sztuki mamy doświadczać wszystkimi zmysłami, także dotykiem. Celnie ujęła rzecz Daria Zielaskiewicz, dyrektorka marek SEAT & CUPRA, mówiąc – CUPRA Studio stanowią odpowiedź na potrzeby współczesnych klientów, którzy z jednej strony mogą poznać bliżej nasze samochody, ale także spędzić czas w swobodnej i zarazem inspirującej atmosferze, oddającej ducha i filozofię marki. A skoro w duchu marki jest obcowanie ze sztuką, to za naturalną należy uznać inicjatywę CUPRA Studio Kraków Północ. Propozycja krakowskiego CUPRA Studio z ulicy Jasnogórskiej jest nawet wielowątkowa, a wspólnym mianownikiem różnych aktywności jest „kreacja”.
Tu gdzie design spotyka się ze sztuką
Z góry potwierdzam, że przyjmuję zastrzeżenia P.T. Czytelników dotyczące powyższego śródtytułu, ale już wyjaśniam, co mną kierowało. Sztuka użytkowa jest sztuką, dobry design tym bardziej, ale zawsze pozostaje w nich pierwiastek użyteczności. Oczywiście, że jest także w sztuce, bo przecież obraz zdobi wnętrze. Jednak nie determinują się one i mogą istnieć jako odrębne byty – obraz w innym anturażu, wnętrze z innym obrazem. I już wiadomo, dokąd mnie myśl długa prowadzi – do samochodów CUPRA, których design jest zgodny z ich właściwościami i DNA marki. Ale także do CUPRA Studio, którego unikatowy charakter – nowoczesny, a przytulny; najkrócej rzecz ujmując – tworzy odpowiednie dla samochodów tło. Ale też jest odpowiednim miejscem do spotkań ze sztuką, z kreacją różnego charakteru. – Charakter CUPRA Studio budzi natchnienie i inspiruje – mówi Michał Leśniak, dyrektor marek SEAT i CUPRA w Grupie PGD. – Nas natchnął do spotkania ze sztuką współczesną i zaproszenia do Studia prac Bartosza Muchy oraz jego samego.
Fiksacja funkcjonalna w CUPRA Studio?
Bartosz Mucha jest krakowskim twórcą, który porusza się na pograniczu designu i sztuki. W jego pracach zawsze znajdujemy i przesłanie egzystencjalne i modernistyczną wiarę w możliwość poprawy jakości naszego życia. – Twórca występuje więc przeciwko fiksacji funkcjonalnej, którą definiuje jako nieumiejętność dostrzeżenia nowego użycia obiektu skojarzonego uprzednio z innym celem. I tą myślą nas zaintrygował – zdradza Michał Leśniak. – Oczywiście nikt nie kupuje samochodu, żeby nań tylko patrzeć, inna jest funkcja auta. Ale czemuż nie patrzeć na samochód jak na dzieło artystyczne i cieszyć się jego urokiem. A czy rzeźby Bartosza Muchy, które zdobią salon samochodowy nie przypominają znaków drogowych? I wystarczy uwolnić się od fiksacji funkcjonalnej, żeby pomyśleć o nich jak o drogowskazach życiowych – zachęca do swobodnej interpretacji Michał Leśniak. Pozostaje tym w duchu sztuki Bartosza Muchy, który do nieszablonowego myślenia prowokuje dziełami i nakłania słowem.
Od kreatywności design się zaczyna
Bartosz Mucha, który proponuje przedmiotom pozornie nietypowe zastosowania, podpowiada, jak myśleć nieszablonowo i otwierać umysł na nowe rozwiązania. – Dlatego bardzo się ucieszyliśmy, gdy przyjął nasze zaproszenie na spotkanie z dziećmi, których wyobraźnia i kreatywność nie mają granic. W spotkaniu nie chodziło o dzieło, ale danie dzieciom narzędzi kreacji – mówi Arleta Ściepura, odpowiedzialna za marketing marki CUPRA w Grupie PGD. Efekty widzimy w pracach dzieciaków – niby punktem wyjścia był samochód, a widzimy, że powstał nawet włoso-wyrywacz. Czyż to nie piękne odejście dzieci od fiksacji funkcjonalnej?
W przypadku samochodów marki CUPRA design wyjątkowo łączy dynamikę z płynnością. Jak w tańcu, który sam w sobie wyzwala i potęguje kreatywność, a jednocześnie pozytywnie nastraja. W tej dziedzinie mentorem był Mariusz Jasuwienas, tancerz i choreograf, którego pamiętamy z You Can Dance.
Można się tylko zastanawiać, czy u dzieci trzeba wspierać rozwój kreatywności. Może wystarczy dać im kredę (w tym wypadku w sprayu) i później w tworzeniu nie ograniczać?
Radek Pszczółka
Zdjęcia: Michał Ziomek
