Z roku na rok na drogach jeździ coraz więcej samochodów i nawet rosnące ceny paliw nie wskazują na to, że ta tendencja ulegnie zmianie. Centra miast są coraz bardziej zakorkowane, a parkingi zatłoczone. Właśnie w takich warunkach idealnie sprawdza się Fiat Fiorino Cargo.
Nie sztuką jest zbudowanie ogromnego samochodu dostawczego, w którym powierzchnia bagażowa jest jak największa. Sztuką jest opakowanie jak największej powierzchni bagażowej w jak najmniejszym nadwoziu. Najprawdopodobniej właśnie takie założenie mieli twórcy Fiorino Cargo, czyli użytkowej wersji jednego z najmniejszych samochodów dostawczych na rynku.
Fiat Panda III 1,2 Lounge – nowa? PAN DA spokój [test]
Auto mierzy dokładnie 1716 mm szerokości i zaledwie 3864 mm długości, czyli niewiele więcej od nowego Fiata Pandy. Dzięki ogromnej przedniej szybie oraz dużym lusterkom bocznym manewrowanie autem w miejskich warunkach nie sprawia najmniejszego problemu.
Co więcej, plastikowy przedni zderzak celowo jest delikatnie wysunięty ku przodowi, a na drzwiach pojawiły się grube listwy ochronne. Fiat Fiorino Cargo nie ma być królem piękności, a dobrym partnerem w pracy, który nigdy nie zwiedzie.
Pomimo tego stylistyki małego dostawczaka nie można uznać za nudną. Duże przednie reflektory oraz pionowe tylne światła wyglądają naprawdę zgrabnie i skutecznie nadają dynamizmu autu użytkowemu. O tym, że Fiorino to auto, które ułatwia pracę świadczy wykończenie kabiny pasażerskiej.
Wbrew temu co mogłoby się wydawać, dwie dorosłe osoby z łatwością pomieszcza się w niewielkiej kabinie i nie będą mogły narzekać na brak wolnej przestrzeni. Liczne schowki zadbają o to, by wszystkie potrzebne rzeczy były zawsze pod ręką, a praktyczny uchwyt na dokumenty, będący elementem wyposażenia dodatkowego, ułatwi pracę nie tylko tym, którzy nie rozstają się z długopisem i plikiem kartek.
Elementami wyposażenia standardowego dbającymi o bezpieczeństwo kierowcy oraz pasażera są poduszka powietrzna kierowcy, ABS z EBD oraz hydrauliczne wspomaganie układu kierowniczego. Na życzenie Fiat może doposażyć Fiorino Cargo także w poduszkę powietrzną pasażera, boczne airbagi czy czujniki parkowania, które w przypadku sporego pola martwego za samochodem mogą okazać się niezastąpionym aniołem stróżem podczas parkowania tyłem.
O tym, że Fiorino Cargo jest naprawdę nowoczesnym autem świadczyć może obecność systemu Start&Stop, który wyłącza silnik podczas krótkich postojów, dzięki czemu w miejskich korkach auto spala mniej paliwa oraz emituje mniejszą ilość szkodliwych tlenków. Start&Stop jest wyposażeniem standardowym silnika wysokoprężnego spełniającego normy emisji spalin Euro 5.
2003 Fiat Simba [zapomniane koncepty]
Skoro o jednostkach napędowych mowa, gamę silników montowanych pod maską Fiorino Cargo otwiera motor benzynowy 1,4 l o mocy 73 KM i 118 Nm momentu obrotowego. To z łatwością wystarcza do rozpędzenia auta do prędkości blisko 160 km/h, gwarantując średnie spalanie na poziomie 6,4 l.
Miłośników oszczędności bardziej przekonają jednak diesle 1,3 Multijet dostępne w wariantach 75 oraz 95 KM. Ten mocniejszy jest w stanie sprawić, że mały dostawczak pomknie nawet 171 km/h, a obie wersje gwarantują średnie spalanie na poziomie 4,3 l oleju napędowego na 100 km i emisję 113 g CO2 na każdy przejechany km.
Ponadto w ofercie dostępna jest jeszcze wersja 1,4 l Natural Power zasilana benzyną oraz metanem. Kiedy w 70-konnym zbiorniku skończy się metan, auto przechodzi na zasilanie tradycyjną 95-oktanową benzyną. Minie jednak sporo czasu zanim ktokolwiek przekona się do tak nowoczesnego i niekonwencjonalnego systemu zasilania jednostki napędowej.
Poza silnikiem w aucie dostawczym najważniejsza jest przestrzeń ładunkowa. W przypadku Fiorino Cargo Fiat przygotował tylko jedną wersję nadwozia, przez co każde auto jest w stanie pomieścić dokładnie tyle samo towaru. Przedział ładunkowy mierzy 1523 mm długości, 1473 mm maksymalnej szerokości, 1205 mm wysokości, natomiast próg załadunkowy umieszczono na wysokości 527 mm, przez co dostęp do przestronnej paki jest bardzo prosty.
Ułatwiają go ponadto tylne asymetrycznie dzielone drzwi oraz boczne drzwi przesuwne. Łącznie więc do dyspozycji kierowca ma aż 2,5 m3. W przypadku Ducato nie robi to najmniejszego wrażenia, należy jednak pamiętać o tym, że jest to auto wielkości miejskiego malucha. Ile trzeba zapłacić za króla miejskich uliczek?
Fiat 500 0,9 TwinAir Lounge – więcej niż modny [test]
Ceny rozpoczynają się od 45 264 zł brutto za auto w wersji wyposażenia Base i 75-konną jednostką benzynową o pojemności 1,4 l. Diesle kosztują odpowiednio 54 981 i 56 642 zł. Wersja Elegant wyposażona jest już w czterodrzwiowe nadwozie, a jej ceny rozpoczynają się od 49 385 zł. Za topową odmianę Adventure, która dostępna jest tylko z silnikami wysokoprężnymi, Fiat życzy sobie od 61 500 zł brutto. Trudno będzie znaleźć tańsze auto, które jest w stanie zaoferować tyle ile Fiorino Cargo.