Fiat Panda to najlepiej sprzedające się auto w swoim segmencie. Jeszcze do niedawna na rynku oferowana była jego druga generacja, ale kilka miesięcy temu Włosi wprowadzili na rynek następcę. Co zmieniło się w nowym modelu i czy kolejna Panda jest lepsza od swojej poprzedniczki?
Fiat Ducato Multijet 150 furgon 30 – życie dostawcy [wideotest]
Coś warczy pod maską, ale czy to są prawdziwe silniki?
Zgodnie ze wzorem obowiązkowym punktem porównania aut są silniki, jakie mogą je napędzać. W Pandzie II może pracować jeden z pięciu motorów o pojemnościach od 1,1 do 1,4 l i mocach od 54 do 100 KM. W nowej Pandzie montowane są jednostki napędowe z odświeżonej palety o pojemnościach zaczynających się od 0,9, a kończących na 1,3 l i mocach od 65 do 80 KM.
Mogłoby się wydawać, że silniki w starszym i nowym Fiacie są bardzo podobne, ale to nie do końca prawda. Obiektywnie lepsze są motory montowane w nowej Pandzie. Mimo mniejszej pojemności rozwijają większą moc, a co za tym idzie – mniej palą. Wątpliwości budzi ich żywotność, ale to zostanie zweryfikowane dopiero po kilku latach eksploatacji.
Tak naprawdę to nie jednostki są w tym aucie najważniejsze i dlatego potraktowałem to zagadnienie po macoszemu. Napisałem o tym na początku i już nie będę do tego wracał.
Jak poruszają się Pandy?
Czym się różną auta sportowe od miejskich? Przede wszystkim tym, że sportowymi samochodami się „jeździ”, a miejskimi „porusza”. A czym się różni „jeżdżenie” od „poruszania się”? Otóż w czasie „jazdy” czerpiemy przyjemność z szybko pokonywanych zakrętów i dobrego przyśpieszenia. „Poruszanie się” to jazda w wolnym tempie, pozwalająca się zrelaksować i podziwiać widok za oknem. Takim autem jak Fiat Panda jeździ się głównie po mieście. Ze względu na miękkie zawieszenie i małolitrażowe silniki ani w przypadku Pandy II generacji, ani nowego modelu nie ma mowy o szybkiej jeździe.
W trasie Fiaty nie będą królami szos, w mieście natomiast podczas przeciskania się przez wąskie uliczki i parkowania położą na łopatki niejedno większe auto. Od reguły są jednak wyjątki, w tym przypadku jest nim wersja 100HP Pandy II. Choć nie jest demonem prędkości, to dynamiką i przyjemnością z szybkiej jazdy bije na głowę wszystkie odmiany silnikowe nowej konstrukcji.
Słów kilka o zmianach w stylizacji
Fiat Panda jest na rynku już od początku lat 80., a pierwsza jego generacja bardziej przypominała puszkę po konserwach wyposażoną tylko w to, co niezbędne do przeżycia na drodze. Mimo pokracznej sylwetki samochód sprzedawany był aż do 2003 roku. Patrząc na design I generacji tego miejskiego auta, można stwierdzić, że nie wszystkie włoskie projekty są dziełami sztuki. Na szczęście Włosi w końcu poszli po rozum do głowy i w 2003 roku zaprezentowali kolejną już generację tego modelu. Auto prezentowało się dużo nowocześniej, ale wciąż brakowało mu nieco uroku.
Z drugiej strony pomysł na bryłę nadwozia był dość dobry i dzięki przemyceniu kilku cech minivana Panda II wyraźnie zyskała na przestronności. Wiele osób uważało ją za ładną, ale ja nie mogę się pod tym popisać. Produkcja, podobnie jak w przypadku poprzednika, trwała i trwała, a sylwetka coraz bardziej się starzała.
Na szczęście rok temu Fiat ogłosił, że najwyższy czas zaprezentować kolejną odsłonę Pandy. Tym razem designerzy dużo bardziej się postarali, choć bryła Pandy III była opracowywana na bazie sylwetki poprzednika. Trochę ją zaokrąglono, poprawiając przy tym kilka elementów. Efekt? Zupełnie inne auto.
Dzięki wysiłkom Włochów nowa Panda, moim zdaniem, jest jednym z najpiękniejszych aut w swojej klasie. Przód sprawia wrażenie, jakby się uśmiechał, a z tyłu słusznie zrezygnowano z długich lamp przypominających te z poprzedniego Volvo V70, które z pewnością nie dodawały Pandzie uroku.
Ergonomia i estetyka wnętrza
Większość osób, widząc taki nagłówek, pewnie daruje sobie lekturę tej części, jednak praktyczność i ergonomia wnętrza są w przypadku Pand bardzo istotne. Dlaczego? Osoby, które kupują auto segmentu B, zwracają uwagę na takie cechy, jak liczba schowków, przestronność wnętrza czy wygodna pozycja za kierownicą. Osiągi i dane techniczne schodzą na dalszy plan.
Na pierwszy ogień idą schowki. Pod tym względem porównanie zdecydowanie wygrywa nowa Panda. Oprócz tradycyjnego schowka umieszczonego po stronie pasażera jest w niej jeszcze specjalna półka, gdzie można zmieścić naprawdę dużo rzeczy. Starsza Panda ma dodatkowy schowek pod siedzeniem pasażera, którego w trójce zabrakło, ale jest on zdecydowanie mniejszy niż wbudowana w deskę rozdzielczą półka.
Bardziej przejrzyste są także przyciski, zwiększyła się też przestrzeń bagażowa – z 206 do 225 l. Dotychczas po złożeniu siedzeń w Pandzie II otrzymywało się 775 l pojemności bagażnika, w nowym modelu jest ich aż 870. To o ponad 100 litrów więcej. Pasażerowie siedzący na tylnej kanapie mają teraz znacznie więcej miejsca na nogi. Niestety, po złożeniu siedzeń podłoga zarówno w nowej, jak i starej Pandzie nie jest idealnie płaska, a próg załadunku jest zbyt wysoki.
Estetyka trójki również zyskała. Stara deska rozdzielcza była nudna i wyglądała tak, jakby ktoś do jej skonstruowania użył starych, przechowywanych latami w magazynach części pochodzących z nieprodukowanych już modeli. W nowej Pandzie króluje motyw zaokrąglonego kwadratu. Moim zdaniem to dość pomysłowe rozwiązanie. Wszystko jest duże, czytelne i przede wszystkim bardzo ładne.
Ciekawym elementem nowej konstrukcji jest kwadratowa wajcha dźwigni hamulca ręcznego. Szkoda tylko, że trochę niewygodnie się jej używa. Została jednak skonstruowana tak, żeby ułatwić dostęp do uchwytów na kubki. Fotele zarówno w nowym, jak i starym modelu są dość wygodne, ale zbyt płaskie, przez co słabo trzymają na zakrętach. W nowej Pandzie zastosowano twarde, niewygodne zagłówki.
Fiat Punto Evo 1,4 Dynamic – EVOlucja [test]
Werdykt
Obiektywnie niezaprzeczalnym zwycięzcą pojedynku jest Panda III generacji. Powodów takiego rozstrzygnięcia jest kilka. Oszczędniejsze jednostki napędowe, praktyczniejsze i bardziej przestronne wnętrze, a także bardziej estetyczna stylizacja to cechy, dzięki którym nowa Panda jest po prostu lepsza. Jeśli uważasz inaczej, zawsze możesz wrócić do Pandy II, która zostaje w salonach i jest sprzedawana pod nazwą Panda Classic.