Fiat Talento Kombi 1.6 Ecojet: utalentowany i kompaktowy [wideotest]

Fiat Talento to historycznie dość ciekawy model, wywodzący się z linii Ducato. Obecnie można przyjąć, że zastąpił Fiata Scudo. A w rzeczywistości to Renault Trafic ze zmienionym znaczkiem. Jednak nie jest to dla niego ujmą. Wręcz przeciwnie.

Różnice pomiędzy Talento a pierwowzorem z Francji są minimalne. Produkt Fiata to samochód taki jak model Fullback, będący dokładną kopią Mitsubishi L200. W Talento zmieniono jedynie logotypy oraz przedni zderzak, natomiast wszystkie charakterystyczne dla marki Renault elementy pozostawiono. I bardzo dobrze, bo w praktyce Trafic to świetnie zaprojektowana średniej wielkości furgonetka.

Kabina jest wygodna, przestronna i rozplanowana niemal bezbłędnie. Brakuje w niej jedynie porządnego uchwytu na kubek, bo te, co są, mieszczą jedynie te najmniejsze rozmiary. Nie brakuje natomiast dużych schowków, zarówno otwartych, jak i zamykanych. Kieszenie w drzwiach są ogromne. Obsługa kokpitu bardzo łatwa, a czytelność wskaźników dzięki cyfrowemu prędkościomierzowi idealna. Choć to akurat ocena subiektywna, bo po prostu takie prędkościomierze lubię.

Dobrze działają także multimedia, choć czasami ospale. Ekran jest czytelny, a menu przejrzyste. Jedyne co można by zmienić to sposób regulacji głośności – wolałbym pokrętło zamiast przycisków.

Łatwo znaleźć wygodną pozycję za kierownicą, którą da się regulować w dwóch płaszczyznach. Widoczność też oceniam wysoko, choć zewnętrzne lusterka mogłyby być jeszcze większe. Fotele są wygodne.

Testowe auto osobowe mieści sześcioro pasażerów w dwóch rzędach za kierowcą. Dodatkowo obok kierowcy mogą awaryjnie podróżować dwie osoby. Warto przy zamawianiu auta zdecydować się w tej kwestii, bo jeśli zawsze ma jeździć jedna, to podwójny fotel nie ma sensu.

W drugim i trzecim rzędzie są niemal identyczne kanapy, z tą różnicą, że w pierwszej składa się jedno z oparć, pozwalając przedostać się do tyłu. Kanapy są wygodne, ale brak jakiejkolwiek regulacji jednoznacznie definiuje ten transporter. Może być busem hotelowym lub małym autobusem do przewożenia pracowników, ale raczej nie wygodnym vanem dla osób prywatnych. Poskąpiono nawet zaczepów isofix, które znajdziecie tylko w drugim rzędzie.

Jak jeździ 120-konne Talento?

Silnik zamontowany w testowym egzemplarzu to prawie najsłabsza odmiana 1.6. Turbodiesel o mocy 120 KM i momencie obrotowym 300 Nm nie wróży rewelacyjnych osiągów. I faktycznie, niewiele da się z niego wykrzesać. Auto nie jest powolne, da się nim nawet przyzwoicie wyprzedzać, ale trzeba się trzymać raczej niskich prędkości. Co prawda rozpędza się nie najgorzej do ok. 120 km/h, ale na dobrą dynamikę nie liczcie. Nic nie da wciskanie gazu w podłogę. Motor raczej preferuje płynne przyspieszanie.

Jednak w kategorii „zużycie paliwa” pokazuje klasę. Test na autostradzie przyniósł wynik 9,6 l/100 km, to bardzo dobra wartość. Przy prędkości 90 km/h Talento zużyło rewelacyjnie niskie 5,3 l/100 km. Jeśli pojedziesz drogą krajową zgodnie z przepisami, możliwe jest zejście nawet poniżej 5. W mieście spalanie mieści się w granicach 7 l/100 km. I tyle mniej więcej zużyje w cyklu mieszanym.

W osiągnięciu tak dobrych wyników udział bierze nie tylko dobry silnik, ale też świetnie zestopniowana przekładnia. Przełożenia trafiają w odpowiednie zakresy prędkości, przy czym warto trzymać nieco niższe niż w innych autach. Na przykład, po mieście warto jeździć głównie do czwórki, a dopiero powyżej 70 km/h można włączać piątkę. Silniki Renault wolą średnio-niski niż ekstremalnie niski zakres obrotów. Zresztą bardzo pomocny jest w tym przypadku wskaźnik zmiany biegów.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=JL8tHHt_6HE&t=1s[/youtube]

Uważam, że Talento dobrze się prowadzi, nie zachowuje jak typowy dostawczak, a zawieszenie jest wystarczająco komfortowe. Oczywiście, że nie jest tak dobry jak na przykład Ford Custom, ale w przeciwieństwie do niego, czuć tu lekkość pojazdu. Choć zawieszenie jest miękkie, to auto trzyma się drogi bardzo pewnie.

Podsumowując, Fiat Talento to udana konstrukcja. I to właściwie we wszystkich obszarach, dlatego trudno znaleźć tu jakieś istotne minusy. Nie ma słabych punktów, za to zużycie paliwa imponuje. Co więcej, jego pokrewieństwo z Renault Trafikiem wcale nie jest wadą, wręcz przeciwnie. Łatwiej o serwis i tańsze części zamienne.