Owoc związku Sebastiana Vettela i marki Infiniti wreszcie trafia do produkcji. Potężna, wzmocniona V8 już wkrótce zasieje strach na ulicach Europy i Bliskiego Wschodu. Rozpoczęto zbieranie zamówień na FX50 Sebastian Vettel.
Podejmując współpracę z zespołem Red Bull Racing Infiniti nie ukrywało, że chce z pomocą jego kierowców stworzyć samochód wyróżniający się stylistycznie nawet z tak dynamicznie zaprojektowanej gamy, jaką dysponuje japoński producent. Po kilku miesiącach oczekiwań oraz wytężonej pracy zespołu projektantów, inżynierów i samego zainteresowanego samochód wreszcie jest gotowy. Właśnie rozpoczęto zbieranie zamówień na model FX50S sygnowany przez mistrza świata F1 – Sebastiana Vettela.
Samochód już w podstawowej odmianie wyróżnia się wśród tłumu. Ostro zarysowane linie oraz zwarta konstrukcja sprawiają, że pojazd wygląda bardzo dynamicznie. W wersji specjalnej właściciel otrzyma auto, w którym można znaleźć sporo ciekawych smaczków stylistycznych. Poza zmienionymi przednim i tylnym zderzakiem w oczy rzuca się większy tylny spoiler. Bardziej spostrzegawczy zauważą jeden z pomysłów zaczerpnięty z Formuły 1 – jest to charakterystyczne czerwone światło umieszczone przy dyfuzorze. Całość dopełniają 21-calowe alufelgi.
Infiniti FX Sebastian Vettel Edition – 420 KM i 300 km/h!
Potwierdziły się dane techniczne. Samochód jest wyposażony w tą samą jednostkę V8, co zwykła odmiana, jednak moduł sterujący został zmodyfikowany w taki sposób, aby silnik oferował lepsze osiągi. Efektem jest zysk 30 KM względem cywilnej wersji oraz przyspieszenie poprawione o 0,2 s w stosunku do standardowego modelu. Usprawnienia tutaj się nie kończą. Popracowano nad zawieszeniem dzięki czemu zmienione parametry przełożyły się na lepsze prowadzenie. Całość obniżono o 20 mm i usztywniono zawieszenie, co poprawiło stabilność samochodu w zakrętach oraz zwiększyło poczucie bezpieczeństwa przy wyższych prędkościach. Dużo wyższych prędkościach. Auto pozbawiono elektronicznego kagańca, dzięki czemu jest ono w stanie poruszać się z szybkością nawet 300 km/h. Po części jest to zasługa dużej mocy, ale także aerodynamiki. Wzdłużne opory powietrza obniżono o 5 procent, zaś masa spadła o blisko 50 kg w porównaniu z seryjnym modelem.
Samochód będzie dostępny dla klientów w Europie i Środkowym Wschodzie. Już teraz rozpoczęło się zbieranie zamówień na 200 limitowanych sztuk. Pierwsze modele będą gotowe do odbioru na początku przyszłego roku. Nieznane są nadal ceny auta, jednak nie należy się spodziewać, że zainteresowani należą do grona osób, którzy pytają o koszty.