Jak jeździ nowy Ford Mondeo Hybrid? [wideotest]

Moda na samochody hybrydowe rośnie i nie przemija. Niebawem każdy szanujący się producent będzie musiał podsiadać w ofercie samochód zasilany silnikiem elektrycznym, choćby współpracującym z konwencjonalnym motorem spalinowym. Ford w Polsce oferuje na chwilę obecną jeden hybrydowy samochód jakim jest Mondeo Hybrid.

Dla kogo jest Ford Mondeo Hybrid?

To z pewnością nie jest samochód dla rodzin. Nie należy oczekiwać, że model hybrydowy zbudowany na bazie standardowego auta spalinowego będzie w pełni funkcjonalny. Tym bardziej, że Mondeo w wersji hybrydowej ma nadwozie typu sedan oparte o karoserię o takim samym kształcie jak liftback. Oznacza to niewspółmiernie do jego kształtu mały otwór wsadowy pod niedużą klapą bagażnika. Do tego równie niewspółmiernie mały jest sam bagażnik. Ma tylko 383 litry przy pojemności liftbacka na poziomie 541 litrów. To ogromna różnica spowodowana umieszczeniem baterii właśnie w bagażniku. Dobrze, że da się złożyć oparcie kanapy, uzyskując w ten sposób dość długą przestrzeń, tak w razie czego. Zmniejszył się także zbiornik paliwa z 62 do 51 litrów.

Wnętrze Mondeo Hybrid niczym nie różni się od zwykłej wersji wysokoprężnej czy benzynowej poza drobiazgami. Deska rozdzielcza jest identyczna, ale na tunelu środkowym zawsze będziemy mieli drążek zmiany trybów jazdy automatycznej przekładni biegów. To dlatego, że Mondeo Hybrid jest napędzane przekładnią eCVT, czyli automatem bezstopniowym. Tu znajdziemy tryb, który rzadko spotykamy w klasycznych automatach, czyli L. Umożliwia efektywniejsze hamowanie silnikiem i tym samym efektywniejsze odzyskiwanie energii kinetycznej podczas odejmowania gazu. Na samym drążku, a konkretnie na selektorze trybów jazdy, odnajdujemy przycisk, który uruchamia dodatkowe hamowanie silnikiem w sposób automatyczny, zależny od pochyłości z której zjeżdża Mondeo. Przydaje się podczas jazdy górskiej.

Nieco inaczej jest też na ekranie systemu multimedialnego SYNC2, gdzie znajduje się niewielka ikonka z listkiem, po której naciśnięciu włącza się grafika pokazująca przepływ energii pomiędzy akumulatorem, silnikiem elektrycznym i spalinowym oraz kołami. Pomaga to zobrazować kierowcy czy pasażerom z jakiego źródła energii korzysta Mondeo Hybrid. Do tego mamy dodatkową aplikację pozwalającą kontrolować zużycie paliwa.

Zupełnie inne są natomiast wskaźniki przed kierownicą. Zamiast tradycyjnego prędkościomierza i obrotomierza jest tylko ten pierwszy, umieszczony na środku. To jedyny w zestawie analogowy zegar. Pozostałe wskaźniki są wyświetlane na dwóch ekranach komputera pokładowego po obu stronach prędkościomierza. Tu mamy nie tylko rozbudowane funkcje podobne do tych w standardowych wersjach spalinowych, ale także wskazania ekojazdy, punktowanie za pomocą zielonych listków czy przydatne wskazania pozwalające efektywnie zarządzać silnikami elektrycznym i spalinowym. Szybko można się ich nauczyć, co pozwala na niemal pełną kontrolę przepływu energii w układzie napędowym. Można też sobie darować wysiłki i zaufać elektronice, która sama dąży do możliwie efektywnej jazdy.

Jak normalne Mondeo

Poza detalami to wciąż duże i przestronne Mondeo, które przewiezie w komfortowych warunkach cztery dorosłe osoby. Przednia część kabina rozpieszcza przestrzenią i wygodą foteli, a także bogatym wyposażeniem oraz intuicyjną obsługą. Z tyłu mamy kanapę, na której można się rozsiąść podpierając łokcie o szeroki podłokietnik. I tu znajdujemy odpowiedź na pytanie: dla kogo jest Mondeo Hybrid? To samochód przeznaczony do wygodnego podróżowania dla czterech osób, ale raczej z aktówkami czy skromnymi torbami bagażowymi, a nie z walizkami na 2-tygodniowy urlop w górach. To auto do przemieszczania się z punktu A do B w możliwie komfortowych warunkach jak przystało na samochód klasy średniej, przy kosztach miejskiego malucha.

Im trudniej tym taniej

Najtaniej eksploatacja wychodzi w warunkach miejskich. Im gorsze są warunki, tym lepiej dla Mondeo Hybrid. Takie są hybrydy. Na przykład, jazda w korku uznawana za najbardziej nieekonomiczną to wręcz domena takich pojazdów. Mniejsza płynność ruchu pozwala na częstsze doładowywanie akumulatorów i większe wykorzystanie silnika elektrycznego. Nie oznacza to jednak, że Mondeo Hybrid źle się czuje w płynnym ruchu miejskim. Również i tu łatwo wykorzystać potencjał napędu oszczędzając benzynę. A tej niezależnie od sposobu eksploatacji samochodu zawsze ubywa niewiele. 5 l/100 km to mniej więcej górna granica zużycia paliwa i oczywiście można ją przekroczyć jeżeli jeździ się bardzo dynamicznie, ale łatwo też utrzymać spalanie właśnie na tym poziomie.

Co więcej, w trasie na drogach krajowych Mondeo Hybrid również zaskakuje pozytywnie zużyciem paliwa. W Polsce nieduża płynność ruchu i liczne ograniczenia prędkości oraz tereny zabudowane powodują, że wykorzystanie potencjału napędu hybrydowego jest stosunkowo duże. Łagodnie operując pedałem gazu i przestrzegając przepisów można zmieścić się w 4-5 l/100 km i nie ma tu mowy o powolnej jeździe.

Dużo mocy i mało siły?

Z dziewięciu wersji napędowych Forda Mondeo, Hybrid wcale nie jest najsłabszym. Wręcz przeciwnie. Patrząc na moc maksymalną – w tym przypadku systemową, wynoszącą 187 KM – hybryda jest jedną z mocniejszych. Tylko benzynowe 2.0 EcoBoost i jeden diesel 2.0 TDCi BiTurbo generują więcej mocy. Tego samego nie można powiedzieć o momencie obrotowym, którego maksymalna wartość 175 Nm jest wyższa tylko od 1-litrowego EcoBoosta. Można więc ten napęd podsumować jednym zdaniem: dużo mocy, ale mało siły. W praktyce jest nieco inaczej.

Kwestię dynamiki rozwiązuje bezstopniowy automat eCVT. To przekładnia, która reaguje na tyle spontanicznie i tak dobrze dobiera przełożenia, że Mondeo Hybrid ma osiągi porównywalne przynajmniej ze 150-konnym dieslem, czy 160-konnym EcoBoostem. Wciśnięcie pedału gazu oznacza dosłownie chwilę zwłoki i rozpoczęcie rozpędzania w sposób nieprzerwany aż do prędkości, które przestają być w naszym kraju dopuszczalne. Z łatwością wyprzedza się kilka pojazdów i w żadnych warunkach nie można narzekać na brak mocy. Może i są niedostatki momentu obrotowego, ale nigdy tego nie odczujesz, ponieważ skrzynia biegów zawsze o to zadba.

Przekładnia choć pozbawiona trybu manualnego ma program L, który natychmiast włącza silnik spalinowy i umożliwia hamowanie w górach. Umożliwia również dynamiczny start w ruchu miejskim, na przykład podczas wjazdu na bardzo zatłoczone skrzyżowanie. Pod tym względem skrzynia eCVT jest lepsza niż dwusprzęgłowy automat PowerShift.

Siła spokoju

Jedną z największych zalet Mondeo jest układ jezdny, a ten w wersji hybrydowej można uznać za dość specyficzny. Samochód jest nieco inaczej wyważony ze względu na obecność baterii za tylnymi siedzeniami. Inna sprawa, że nawet za dopłatą nie można otrzymać adaptacyjnych amortyzatorów. Swoją drogą, w tym modelu nie do końca potrzebnych, ponieważ koła Mondeo Hybrid również są specyficzne. Obręcze mają średnicę 16-cali, chyba że wybierzecie odmianę Vignale wyposażoną w 18-calowe. Warto jednak zaznaczyć, że choć 16-calowe felgi wyglądają dość skromnie, to opony o rozmiarze 215/60 firmy Michelin zapewniają wysoki komfort jazdy i ciszę nieporównywalną z większym ogumieniem. Wysoki profil opony pozwala także zapomnieć o pieszczotliwym traktowaniu samochodu na krawężnikach czy na głębokich wyrwach w asfalcie.

Zawieszenie Mondeo Hybrid to przede wszystkim siła spokoju. Jest dość sztywno zestrojone, ale nie na tyle, by odczuwać jakieś braki w resorowaniu. Mondeo na trasie płynie jak okręt i nie przejmuje się jakimikolwiek zmianami w stanie nawierzchni drogi. Niezależnie od tego czy pokonujesz głębokie wyrwy, łaty asfaltu czy też głębokie i długie poprzeczne nierówności zawsze jest bezpiecznie. Na zakrętach trzyma się kurczowo nawierzchni nie pozwalając niepokoić się swym pasażerom. Co ważne, podczas jazdy nawet z prędkościami autostradowymi w kabinie Mondeo Hybrid jest cicho. Szum opon prawie nie istnieje, słychać jedynie powietrze opływające karoserię.

Cena hybrydy

129 700 zł to cena jaką trzeba zapłacić za hybrydową odmianę Forda Mondeo w wersji wyposażenia Hybrid, czyli ze standardem i wykończeniem odpowiadającym najbogatszej wersji Titanium. Na pokładzie znajdziemy więc dwustrefową klimatyzację, komplet poduszek powietrznych, asystenta pasa ruchu, system antykolizyjny, tempomat, system rozpoznawania znaków drogowych, system multimedialny z SYNC2 i wiele innych dodatków sprawiających, że otrzymujemy kompletnie wyposażony pojazd do komfortowego podróżowania. Czy cena jest wysoka? Nie do końca.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=jdTMhhIyUo8[/youtube]

Ford Mondeo Hybrid kosztuje 1500 zł więcej od benzynowego, 203-konnego EcoBoosta i dokładnie tyle samo co 150-konny diesel z automatem PowerShift lub napędem na cztery koła. Oczywiście porównanie dotyczy najbogatszych wersji Titatnium. Nie można więc twierdzić, że Mondeo Hybrid jest drogi, a nawet jeśli, to koszty eksploatacji zaczynają grać rolę już od pierwszego, przejechanego kilometra. I tutaj przewagę ma właśnie wersja hybrydowa.

Podoba Ci się Ford Mondeo Hybrid?
Zapraszamy do zapisania się na jazdę testową!

Ford Mondeo Hybrid – dane techniczne

Ford Mondeo Hybrid – galeria zdjęć