Gdy ma się około 100 000 zł na kompaktowego SUV-a, warto przyjrzeć się bliżej Mitsubishi Outlanderowi i Suzuki Grand Vitarze. Co mają pod maską te japońskie konstrukcje? Jak jeżdżą? Co jeszcze warto o nich wiedzieć? Która z nich wygrała pojedynek?
SUV-em po bezdrożach [część 1]: SUV a samochód terenowy
Runda 1: Silnik i napęd
Kupując konkretny model samochodu, na początku sprawdzamy, jakie silniki mogą znajdować się pod jego maską. W przypadku Mitsubishi będzie ich cztery, w tym dwa diesle. Podstawową jednostką jest 147-konny benzyniak o pojemności 2,0 litra. Ten motor może być połączony albo z 5-biegową skrzynią manualną, albo z bezstopniowym automatem CVT. Niestety, jednostka ta dostępna jest tylko z napędem na przód.
Kolejnym nieco mocniejszym silnikiem jest generujący 170 KM motor 2,4 l. Może być on sprzężony z takimi samymi przekładniami jak wersja podstawowa, jednak w tym przypadku napęd na 4 koła 4WD będzie już standardowy. W ofercie Outlandera jest również 2,2-litrowy diesel o dwóch wariantach mocy, 155 lub 177 KM. W przypadku słabszej odmiany do wyboru jest tylko skrzynia manualna, w mocniejszej może być tylko dwusprzęgłowy automat TC-SST. Na szczęście w obydwu jest napęd 4WD.
W 5-drzwiowym modelu Grand Vitara dostępne są tylko dwie jednostki napędowe: 2,4-litrowa benzyna VVT (169 KM) lub diesel 1,9 DDiS (129 KM). Źródłem napędu w wersji krótkiej, czyli 3-drzwiowej, może być również 106-konny silniczek 1,6 l. Na innych rynkach są jeszcze 233-konna wersja 3,2 V6, 173-konny wariant 2,7 V6 oraz motor 2,0 l o mocy 140 KM.
Niezależnie od jednostki napędowej SUV Suzuki został seryjnie uzbrojony w napęd na cztery koła. W ofercie dostępne są dwie skrzynie biegów: 4-stopniowa, automatyczna i 5-biegowa, manualna, z tym że dla diesla przewidziano tylko przekładnię ręczną.
Warto również zwrócić uwagę na różnicę w napędach obydwu aut. Outlander właściwie ma napęd na przód, a oś tylna jest dołączana w razie uślizgu. Mózgiem mechanizmu jest wielopłytkowe sprzęgło. Pomimo braku reduktora podczas jazdy w terenie można skorzystać z ustawienia Lock, kiedy napęd będzie przekazywany na koła obydwu osi przez cały czas, ale nie można jednak nazwać tego napędem stałym.
Napęd tego typu znajduje się w Suzuki Grand Vitarze. W tym przypadku mamy do dyspozycji blokadę mechanizmu różnicowego, a także reduktor. Tak profesjonalny napęd terenowy to prawdziwa rzadkość w tej klasie i dlatego pierwszą rundę, pomimo uboższej oferty silnikowej, moim zdaniem powinno wygrać Suzuki, jednak obiektywnie sprawiedliwą oceną będzie remis.
SUV-em po bezdrożach [część 2]: Wybór samochodu
Runda 2: Jazda
W przednim zawieszeniu Mitsubishi Outlandera znajduje się układ oparty na kolumnach resorujących, z tyłu jest zawieszenie wielowahaczowe Multilink. Całość została zestrojona raczej komfortowo, dzięki czemu auto idealnie nadaje się na długie trasy. Niestety, miękkie nastawy zawieszenie sprzyjają też zbyt mocnemu przechylaniu się auta na zakrętach, co z pewnością nie przypadnie do gustu kierowcom z ciężką nogą.
A jakie są własności terenowe tego auta? Co prawda nieutwardzone drogi nie stanowią dla Mitsubishi dużego wyzwania, ale ze względu na elektronicznie dołączany napęd Outlander nie jest też królem bezdroży i nawet w średnio trudnym terenie łatwo będzie go unieruchomić.
W Grand Vitarze układ zawieszenia jest bardzo zbliżony, ale tylko konstrukcyjnie. Jak zostały ustawione jego nastawy w Suzuki? Na pewno dość twardo, przez co kierowcy liczący na bardzo wysoki komfort jazdy będą rozczarowani, jednak auto odwdzięcza się pewnym prowadzeniem i dobrym trzymaniem w zakrętach. Dzięki rozbudowanemu układowi napędowemu Grand Vitara przyzwoicie radzi sobie w stosunkowo trudnym terenie, trzeba jednak pamiętać o tym, że nie jest to terenówka z krwi i kości.
Ze względu na wyraźny pierwiastek prawdziwego auta off-roadowego i sztywne zawieszenie sprzyjające dynamicznej jeździe w drugiej rundzie pojedynku wygrywa Suzuki.
Mitsubishi Pajero kontra Nissan Pathfinder – na bezdroża w garniturze
Runda 3: Wyposażenie i ceny
Bogate wyposażenie to w dzisiejszych czasach absolutna podstawa. Gadżety, które jeszcze kilka lat temu były dostępne tylko w najdroższych limuzynach i ogromnych terenówkach, dziś są oferowane w niewielkich miejskich autach, nie wspominając o kompaktowych SUV-ach.
Najciekawsze elementy wyposażenia, jakie można dokupić do Outlandera, to Mitsubishi Multi Communication System, czyli odtwarzacz CD/MP3 z nawigacją, dyskiem o pojemności 40 GB i serwerem muzyki, i praktyczne podgrzewane lusterka, które da się złożyć jednym kliknięciem.
Wśród opcji wyposażenia są również tempomat, elektrycznie składane tylne siedzenia oraz dodatkowy trzeci rząd siedzeń, na których zmieszczą się raczej tylko dzieci. W Mitsubishi nie zabrakło czujników deszczu i zmierzchu oraz biksenonów. Jest także skórzana tapicerka, jednak tak naprawdę nie została ona uszyta z prawdziwej skóry, tylko z jej syntetycznego odpowiednika.
W najbogatszych wersjach znajduje się kilka elementów poprawiających wygląd (wszelkiej maści chromowane listewki czy 18-calowe felgi ze stopów lekkich). Ceny Mitsubishi Outlandera wahają się od 80 290 do ponad 157 090 zł, po uwzględnieniu rabatów.
Opcje wyposażenia w Suzuki Grand Vitara znacznie nie odbiegają od tych dostępnych w Mitsubishi. Są zarówno reflektory biksenonowe, system nawigacji z radiem CD/MP3, jak i standardowy tempomat czy elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka.
Wybierając topową wersję Grand Vitary, nabywca również otrzyma zestaw chromowanych ozdobników w pakiecie z 18-calowymi obręczami. Nie ma tu natomiast elektrycznie składanej tylnej kanapy, a także dodatkowego rzędu siedzeń i właśnie ze względu na te dwa z pozoru mało istotne drobiazgi Outlander wygrywa trzecią rundę. Ceny Suzuki Grand Vitary wahają się w granicach 102 900 do ponad 115 900 zł.
Runda 4: Nokaut
W starciu Mitsubishi Outlandera z Suzuki Grand Vitarą moim typem jest to drugie auto. Dlaczego? Ujęły mnie przede wszystkim jego terenowe aspiracje oraz twardo zestrojone zawieszenie, pozwalające na nieco dynamiczniejszą jazdę na utwardzonym gruncie. A tego niestety nie zapewnia Mitsubishi Outlander, kierowany raczej do osób ceniących przede wszystkim wygodę i komfort.
Szkoda tylko, że paleta jednostek napędowych dla Suzuki jest uboga w zestawieniu z Mitsubishi. Klienci, dla których priorytetowe jest bogate wyposażenie, nie powinni dostrzec większej różnicy między tymi autami, dostrzegą natomiast, że za najbogatszą wersję Suzuki zapłacimy znacznie mniej niż w przypadku Mitsubishi.