Nissan Ariya to model, który na stałe zagości w salonach Japan Motors w połowie przyszłego roku. Ostatnio gościł przejazdem w Chorzowie, Warszawie i na krakowskich Krzemionkach. Była zatem okazja do porównania obrazu cyfrowego z rzeczywistym. Jak odebrali najnowszego Nissana klienci? – Nie tak futurystyczny, jak wydawał się na zdjęciach. Proszę zadzwonić, gdy będzie można zamawiać. To najkrótsze podsumowanie przedpremierowych pokazów. A przy tym – rzecz jasna – bardzo miłe.
Z relacji doradców, którzy spotykali się z klientami w samochodzie wynika, że obawy przed przytłoczeniem futurystycznym stylem i rozbudowaną technologią nie były jednostkowe. – Jak jednak nasi gości się przekonali i o czym wprost mówili, obraz na żywo zdecydowanie zmiękczył futurystyczne wyobrażenie powstałe na podstawie multimediów – przekazał nam Adam Olucha z Japan Motors Kraków.
Całkiem przyjazny
Także naszpikowany technologią kokpit okazał się w opiniach klientów „całkiem przyjazny”. To na pewno po części zasługa dyskretnego stylu oraz skrycia przełączników dotykowych pod fakturą drewna, co mile zaskoczyło gości pokazów. Pisaliśmy o tym, przybliżając nową jakość interakcji kierowcy z samochodem.

– Wśród wielu osób wnętrze zrobiło wrażenie nie tylko wielkością, ale też – a może przede wszystkim – zestawieniem i jakością materiałów – dodaje Arkadiusz Ahrens z warszawskiego Japan Motors. Czyżby była to zasługa zaproszenia do pracy nad Nissanem Ariya projektantki wychodzącej w swoich rozwiązaniach od filozofii Zen? Zapewne nie tylko, ale do niwelowania odczucia technicyzacji Kyehyun Ahn wyraźnie kreatywną rękę przyłożyła. O jej filozofii tworzenia i o elementach opartych na Zen, które budują klimat bezpiecznego skupienia, mający pomóc w osiągnięciu wewnętrznego spokoju i harmonii pisaliśmy w artykule o minimalistycznym stylu zen.
Jak widać, styl ten, umiejętnie wdrożony do wnętrza auta nie tylko nie zaakcentował technikę, kontrastując z nią. Owinął ją przyjazną ciepłem stylu materią. Przy czym o eleganckim, zrównoważonym, a także przytulnym i miłym wnętrzu mówiły zarówno panie, jak i panowie. Tak zastrzegł Marek Borys, dyrektor Japan Motors Chorzów.

Bardzo obiecujący
Panowie częściej oczywiście odnosili się do kwestii technicznych i praktycznych, w tym do zasięgu, jaki zapowiada Nissan Ariya. – Chwalili pojemność dużej baterii. Ta – ich zdaniem – wydaje się stanowić rzetelne pokrycie obietnicy zasięgu nawet do 500 kilometrów – mówi Marek Borys. – Jednocześnie przywoływali potwierdzenie w efektywności Leafa.
Czego brakowało? Możliwości złożenia zamówienia. Tempo w jakim goście pokazów w salonach Japan Motors obdarzyli atencją Nissana Ariyę, zaskoczyło nawet zawsze optymistycznie nastawionych do życia doradców. – Bo nie znali ceny. Tak prowokowaliśmy przywołując głosu rozsądku. – Widać uznali, że będzie wyważona – usłyszeliśmy w odpowiedzi.

Nie sposób bez odbycia jazdy testowej rozwodzić się na temat własności jezdnych i napędu. Dlatego nawet nie spróbujemy. Przypomnimy tylko, że Nissan Ariya ma dwa silniki elektryczne i napęd na obie osie. I – co brzmi szczególnie obiecująco – jest wyposażony w najbardziej zaawansowaną technologię kontroli napędu na cztery koła e-4ORCE. „Obiecujące brzmienie” uzasadnia doświadczenie i nowatorstwo Nissana w obszarze napędów 4×4.
Tym bardziej, bez odbycia jazdy testowej, a raczej nawet długich jazd testowych, nie możemy analizować zasięgów Nissana Ariya w różnych wariantach. Tu też możemy przypomnieć, że wersje będą cztery. Pierwsza – z akumulatorem 63 kWh i napędem na przednią oś – będzie najlepszym wyborem dla osób wykorzystujących samochód przede wszystkim do krótszych przejazdów w obszarach miejskich i podmiejskich. Druga – dla planujących dłuższe trasy – ma akumulator o pojemności 87 kWh i właśnie ta ma 500 km zasięgu. Trzecia – Ariya e-4ORCE – poza zwiększonym zasięgiem, ma napęd na cztery koła. I wreszcie czwarta – Ariya e-4ORCE 87 kWh Performance to idealny wybór dla kierowców, którzy szukają miłych emocji związanych z wyższą mocą i zoptymalizowanym momentem obrotowym.
Teraz będziemy razem czekać, aż absolutnie nowy model Nissana na stałe zagości w salonach Japan Motors.